Chłodzenie powietrzem

Jak to jest z tym chłodzeniem, mam 125cc 4T chłodzone powietrzem. Czy przy tego rodzaju chłodzeniu można przegrzac silnik? Kiedy wiedzieć że silnik potrzebuje odpoczynku? Nie mam pojęcia jak jeździć aby mu nie zaszkodzić , czy są jakieś dystanse po których należy zgasic silnik na jakiś czas? Ile robicie km za jednym razem?

Generalnie te silniki mają jako taki układ chłodzenia ale możesz dodać np.większy wentylator,chwytak powietrza lub spróbować przerobić jakoś układ chłodzenia.A poznać hmmm… może po gorącej pokrywie przekładni.Ale mi małego 139qmb nigdy nie zdarzyło się przegrzać nawet na dotarciu.

W okresie docierania oczywiście silnik się bardzo grzeje i wtedy trzeba jeździć spokojnie z umiarkowanymi obrotami silnika. Później można jeździć normalnie i pokonywać spokojnie nawet duże odległości pod warunkiem że nie katujemy silnika na maksymalnych obrotach. Ale jest jeden warunek - dobrej jakości olej w silniku.
Ja potrafiłem pokonać ponad 300km z jedną 15 minutową przerwą na odpoczynek i tankowanie pojazdu, ale starałem się trzymać zasady że silnik ma połowę obrotów maksymalnych widniejących na obrotomierzu. Wtedy opływające powietrze i olej w silniku wystarczająco chłodzą jednostkę. Oczywiście trzeba uważać w korku, podczas długiego 5-10 minutowego postoju silnik może się przegrzać - tak więc wtedy lepiej zgasić na ten czas i poczekać aż wszystko ruszy dalej. No chyba że masz skuter i wentylator na wale, wtedy ma chłodzenie nawet na postoju.