Test Yamaha Xenter 125/150: Sposób na codzienne życie

Xenter w języku galicyjski znaczy ludzie. Yamaha zaproponowała nowy skuter przyjazny dla człowieka i jego miejskiego stylu życia. Według filozofii Japończyków mają to być dwa kółka egzystujące w pełnej symbiozie z właścicielem. Czy to możliwe? Sprawdźmy.

Wszystko wydaje się być tutaj przemyślane i na maxa praktyczne. Duża przednia szyba chroni przed wiatrem, kufer pozwala przewozić niezbędne drobiazgi. Przedni schowek poniżej deski rozdzielczej to idealne miejsce na telefon. Duże koła mają gwarantować komfort, a pozycja za kierownicą ma być jak najbardziej naturalna.

Widać też sporo pracy projektantów. To skuter będący z założenia dedykowany eleganckim paniom i panom. Chyba nikt nie może powiedzieć, że Xenter wygląda jak mała chińska zabawka. Ten skuter niczego nie udaje i to jego największa zaleta. Nie znajdziecie tutaj pseudosportowych akcentów i wieśniackich dodatków. O to tutaj chodzi. Praktyczność, użytkowość, niezawodność i elegancja.

Jednak nie tylko wygląd zewnętrzny się liczy. Równie ważne jest to, co widzi kierowca. Przed jego oczami znajduje się wypasiona deska rozdzielcza. Budzi się ona do życia dosyć ciekawą animacją. Potem ukazują sie na niej dostępne opcje. Oprócz prędkościomierza są różnego rodzaju liczniki przebiegów. Dzięki nim wiemy ile czasu minęło od ostatniej wymiany oleju czy paska napędowego. Pochwała za wskaźnik temperatury otoczenia. Żałujemy, że jest to opcja dostępna w niewielu skuterach na naszym rynku.

Zobacz również: Test Yamaha Neos

Duże brawa dla Yamahy za deskę rozdzielczą
Duże brawa dla Yamahy za deskę rozdzielczą

Kierownica razem z kokpitem to prawdziwy majstersztyk. Wygląda rewelacyjnie i do tego dobrze sprawdza się podczas jazdy. Ręce wygodnie spoczywają na manetkach. Nie będziemy mieli też problemu z obsługą przełączników. Pewne niedociągnięcia jednak da się zauważyć w spasowaniu tych elementów. Mamy nadzieję, że to problem tylko tego egzemplarza. Tak czy siak przy wpadaniu w dziury nic nie trzeszczy i wszystko trzyma się kupy.

Śmigając po polskich drogach docenicie też komfortową, wysoko osadzoną kanapę. Pozycja jest naprawdę wygodna i nie męczymy się, nawet na długich dystansach. To również dzięki podłodze. Jest duża i płaska. Przy okazji można na niej przewieźć mały bagaż.

Nawet przy pełnym załadowaniu Yamaha dobrze radziła sobie z nierównościami. Ciekawostką jest tylny amortyzator typu Monocross. Miękkie zawieszenie świetnie radzi sobie z dziurami. Duża w tym zasługa ogromnych kół, które poprawiają trakcję zwłaszcza na koleinach. Na 16 calowe koła założone są dedykowane Xenterowi opony. Yamaha uważa, że gwarantują świetną przyczepność i odporność na ścieranie. Jest w tym sporo racji.

Xenter to przykład skutera eleganckiego i praktycznego
Xenter to przykład skutera eleganckiego i praktycznego

W sytuacjach awaryjnych docenicie system hamulcowy UBS. W skrócie jest to połączenie obu hamulców ze sobą. Wciskając tylny hamulec automatycznie dohamowywane zostaje przednie koło i na odwrót. To inaczej mówiąc kompensowanie różnicy sił hamowania na poszczególnych osiach. Rozwiązanie to docenicie w kryzysowej sytuacji.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

A co rozpędza testowanego Xentera? Czterosuwowa 150tka. Pracuje niezwykle gładko. Spece z Yamahy sporo się głowili nad kulturą pracy jednostki. Podobno silnik po wielu został umieszczony na ramie w taki sposób, aby w ogóle nie przenosił wibracji i to się naszym zdaniem udało. In plus działa wtrysk paliwa i chłodzenie cieczą. Tylko gdzie ta chłodnica?
Umieszczona jest nietypowo, bo bokiem do kierunku jazdy. Ale spokojnie, Skuterowo.com testowało Xentera w sporych upałach i na długich dystansach. Silnik nie traci tchu od nadmiaru ciepła.

Japończycy musieli włożyć sporo wysiłku na etapie projektowania tej maszyny. Ciężko sie tutaj do czegokolwiek przyczepić. Wszystko chodzi, ba! Jeździ jak trzeba i to od pierwszego kilometra. Zaskakująca jest ta pewność prowadzenia. Xenter jeździ nadzwyczaj gładko i ma się wrażenie, że nic nie może wyprowadzić go równowagi. Niestety za te doznania musimy sporo zapłacić, bo aż 15 000 PLN. Z drugiej strony trzeba zdać sobie sprawę, że ta Yamaha to zakup nie na sezon, dwa, a na lata. To wszystko dlatego, bo Xenter nie jest zwykłym skuterem. Xenter może być sposobem na życie…

Zobacz zdjęcia Yamahy Xenter 150:

[nggallery id=94]

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

8 opinii

  1. Fajny skuter. Xenter to taki odpowiednik Kymco People 🙂
    Hamulce typu “dual” to naprawdę super sprawa. Miałem ten system w Hondzie Pantheon 125 i sprawował się na medal.

  2. Ceny to sa kosmiczne przeciez za takie pieniadze mozna kupic juz samochod i to wcale nie najgorszy a to tylko skuter jak dla mmnie max nowy skuter już naprawde na wypasie powinien kosztować góra 10 tys

  3. Ostatnie dwa filmy mają nieco przesterowany dźwięk…

    Skuter ekstra, ale cena kładzie na kolana. A konkurencja nie śpi. Termometr można dokupić za 10 PLN na allegro i może nie będzie idealnie wpasowany w zegary, ale swoją rolę spełni 🙂

  4. “Xenter w języku galicyjski znaczy ludzie.”
    => U Yamahy X-Enter oznacza model wejsciowy, poczatkowy, przeciwienstwo X-Max, czy T-Max.

    “Duża przednia szyba chroni przed wiatrem”
    => Nie jest zle, ale ja bede jeszcze testowal dodanie deflektora, pczy moich 175cm wzrostu wieje jednak sporo na kask i przy wiekszych predk. jest glosno.

    “kufer pozwala przewozić niezbędne drobiazgi”
    => Pamietajac, ze jest tam kask, gdyz pod siedzenie nie wejdzie.

    “Przedni schowek poniżej deski rozdzielczej to idealne miejsce na telefon.”
    => Szkoda, ze schowek nie zmiesci iPhone’a. Mogli te pare ‘mm’ dodac.
    Przy okazji warto wspomniec brak zasilania (gniazda zapalniczki).

    “Oprócz prędkościomierza są różnego rodzaju liczniki przebiegów.”
    => Bardzo przydatny jest licznik od momentu zapalenia sie “rezerwy”.

    “Pozycja jest naprawdę wygodna i nie męczymy się, nawet na długich dystansach.”
    => Jechalem raz 100km i bylo OK.

    “To również dzięki podłodze. Jest duża i płaska. Przy okazji można na niej przewieźć mały bagaż.”
    => Yamaha chwali sie, ze jest najwieksza w tej klasie skuterach.
    Dla mnie ogromna zaleta, korzystam z niej regularnie.

    “Ciekawostką jest tylny amortyzator typu Monocross. Miękkie zawieszenie świetnie radzi sobie z dziurami. Duża w tym zasługa ogromnych kół, które poprawiają trakcję zwłaszcza na koleinach.”
    => To byl moj pierwszy szok – jak dobrze Xenter trzyma sie drogi, wlaczajac zakrety, mokra nawierzchnie oraz jak dobrze sprawuje sie na nierownosciach.

    “W skrócie jest to połączenie obu hamulców ze sobą. Wciskając tylny hamulec automatycznie dohamowywane zostaje przednie koło i na odwrót. To inaczej mówiąc kompensowanie różnicy sił hamowania na poszczególnych osiach. Rozwiązanie to docenicie w kryzysowej sytuacji.”
    => To ciekawe… Nie spotkalem sie z taka wlasciwoscia nigdzie… Chodzi o slowa “i na odwrót”.

    Wcisniecie przedniego uruchamia… przedni.
    Wcisniecie tylniego uruchamia… przedni i tylni – tak.

    To bardzo praktyczne rozwiazanie, przydatne szczegolnie na sliskiej nawierzchni!

    “Japończycy musieli włożyć sporo wysiłku na etapie projektowania tej maszyny.”
    => Maszyne projektowali WLOSI, produkcja w jednym z krajow na dalekim wschodzie, ale nie w Japonii. Bodajze Tajwan.

    Kierownikiem produktu jest kobieta – Wloszka. I bardzo dobrze!

    “Zaskakująca jest ta pewność prowadzenia. Xenter jeździ nadzwyczaj gładko i ma się wrażenie, że nic nie może wyprowadzić go równowagi.”
    =” Dokladnie TAK.

    Wiecej komentarza ode mnie tu:
    http://www.skuterowo.com/yamaha-xenter-wkrotce-w-skuterowo-com

  5. Xenter rzeczywiście wygląda inaczej niż przeciętny skuter. Mnie tam pasuje. Jeździ jak złoto i tylko inni za mną się oglądają. Zamiast brać mojego wielkiego Dodge’a wsiadam na skuterek i mam w nosie korki w Warszawie. Mnie akurat Xenter wystarczy w zupełności a cena wcale nie przeraża.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button