Uwaga! Na tych motocyklach 125 2T jeździsz nielegalnie! #28 Szybcy i Wolni Vlog

Oferty typu “Najmocniejszy motocykl 2T 125 ccm na prawo jazdy B” to zwykłe oszustwo i wykorzystywanie niewiedzy użytkowników. W Polsce i większości krajów UE na “samochodowym” prawku nie wolno się na czymś takim poruszać. O tym dziś w Szybcy i Wolni.

cagiva 125 Super city 4Na motocyklu jak choćby Cagiva Super City 125 2T bez odpowiedniej blokady nie można się poruszać legalnie bez motocyklowego prawa jazdy. To z prostego faktu – każda 125 ccm użytkowana w Polsce nie może w dowodzie rejestracyjnym posiadać wyższej mocy jak 11 KW. Cagiva posiada ich aż 25. Istotny jest także odpowiedni stosunek mocy do masy jednośladu. Nie może on przekraczać 0.1 kW/kg. Jeśli nasze dwa kółka nie spełniają obu tych parametrów wówczas jeździmy na 125 ccm bez odpowiedniej kategorii prawa jazdy.

W świetle prawa zatem nie ma różnicy czy jest to 125 ccm 2T czy 1 000 ccm. Jeździmy nielegalnie i jesteśmy traktowany jak każdy inny motocyklista bez uprawnień. W razie kontroli dostajemy zakaz dalszej jazdy, a moto ląduje na lawecie.

Dodatkowo nie działa nasza polisa AC/OC. W razie dzwona/kolizji/potrącenia za wszystko płacimy z własnej kieszeni regresem w stosunku do ubezpieczyciela.

Na nic nie zdadzą się tłumaczenia typu “sprzedawca mówił, że można tym jeździć na kategorii B prawa jazdy”, albo “zostałem oszukany”. To ty poruszasz się tym motocyklem i na Tobie spoczywa odpowiedzialność za wszystko.

Dlatego bądźcie ostrożni i nie kierujcie się wyłącznie osiągami kupując używany jednoślad 125 2T. Ważne jest podkreślenie, że nie każdy dwusuw tej pojemności wymaga od nas motocyklowego prawa jazdy. Niektóre bowiem posiadają blokady i odpowiednią homologację. Dzięki temu, przynajmniej “na papierze” nie osiągają więcej, niż 11 kW = 14.9 KM.

Cześć! Tutaj Leszek, Szybcy i Wolni, Jednoślad.pl. Dzisiaj nagrywam trochę pod wpływem impulsu, bo uczestniczyłem na naszym forum w dyskusji na temat jazdy dwusuwową 125’tką i zauważyłem, że niestety wielu z was nie zdaje sobie sprawy, że aby prowadzić taką 125’tkę na prawo jazdy kategorii B i robić to legalnie to musi ona spełniać dwa podstawowe parametry.

Pierwszy z nich to moc maksymalna – 11 kW, a drugi to jest współczynnik mocy do masy. Jeżeli któryś z tych elementów, któraś z tych wytycznych nie spełnia wymagań ustawy sprzed dwóch lat, wówczas musicie sobie zdawać z tego sprawę, że podróżujecie nielegalnie. Tak jakbyście nie mieli prawa jazdy. Jeżeli jakiś motocykl, czy skuter 125 przekracza 11 kW będąc na przykład takim dwusuwem to do jego prowadzenia potrzebny jest A, A1, albo A2. Nie AM, nie B i to sprawia, że razie kontroli policyjnej, a policjanci, z tego co wiem, są mega na to wyczuleni, sprawdzają dowody rejestracyjne i co jest w nich podane, traktują Cię jak człowieka podróżującego bez kategorii, bądź też bez prawka, czyli 300-500 złotych mandatu i to samo dotyczy kwestii ubezpieczenia. Jadąc na czymś takim co nie jest “prawilną 125’tką” narażacie się na odpowiedzialność cywilną, że jeżeli coś komuś zrobicie to będziecie bulić z własnej kieszeni i oby tutaj chodziło tylko i wyłącznie o opłacenie szkód na ruchomości czyjejś, na samochodzie, a nie na zdrowiu, bo wtedy jest dużo cieplej.

Pocieszeniem może być fakt, że takie sytuacje dotyczą tylko i wyłącznie jednośladów dostępnych na rynku wtórnym, które posiadają już kilka lat na rynku, ponieważ od dłuższego czasu tego typu konstrukcje nie były w ogóle dostępne na rynku europejskim, ponieważ właśnie nie odpowiadały założeniom ustaw w większości krajów europejskich, które pozwalały poruszać się 125’tkami bez uzyskiwania specjalnych uprawnień motocyklowych. Tak samo jest w Polsce, dlatego żaden importer ani w Polsce ani w Europie nie wprowadza na rynek tego typu rozwiązań. Dlatego tego się nie bójcie. Kupując nowy jednoślad na pewno on w homologacji ma takie dane jakie powinny być. Gorzej jest właśnie z używkami, zwłaszcza z Europy Zachodniej, gdzie bardzo często można spotkać dwusuwy. Nieuczciwi sprzedawcy też piszą na różnego rodzaju aukcjach, że 2t, 125, prędkość maksymalna 130 km/h, czy tam nawet 150 i że można prowadzić to posiadając prawko B. Właśnie to nie jest prawda i kupując tego typu jednoślad nie możecie potem powiedzieć “aaa, że pan w komisie mi tak powiedział”. Dlatego ważne jest, żebyście uważali na te dwa parametry. 11 KW i ani pół kilowata więcej. Serdeczne pozdrowienia dla was z bardzo słonecznej Warszawy. Do tych wszystkich, którzy bardzo się cieszą jak piękna zrobiła się wiosna tego roku. Dzięki, cześć!

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

9 opinii

  1. Leszek, straszliwie męczysz ten temat, to już jest nudne. I tak mnóstwo ludzi jeździ bez wymaganych kwalifikacji, podobnie jak mnóstwo dalej jeździ po utracie prawa jazdy. Ani jeden Twój wpis nic tutaj nie zmieni.

  2. I tak wszyscy co chcą jeżdzić takim motocyklem będą nim jezdzic bo zaden policjant nie bedzie sie interesował jaka jest prawdziwa moc tego motocykla tylko tym co ma w dowodzie a film nagrany po to by skłonić ludzi do kupna Chińskich motocykli które reklamujecie. Polecam 125 2t odblokowane. Nikt wam nic nie zrobi i będziecie mogli legalnie jezdzic.

  3. Widzisz ~Vader tyle razy już ten temat był wałkowany (do znudzenia) a ludzie nadal nic nie rozumieją zasłaniając się chińskimi pierdziawkami. Kontrola drogówki to nie jest najgorsza rzecz która może nas spotkać na drodze.
    ++++++++++++++++
    Naprawdę nikt nam nic nie zrobi ? Policjant (o ile nie jest zorientowanym motocyklistą) oleje sprawę to fakt, ale ubezpieczyciel przy kolizji czy nie daj Boże wypadku będzie cholernie upierdliwy bo dla niego liczy się kasa i bez najmniejszych skrupułów sięgnie do naszej kieszeni wykorzystując regres ubezpieczeniowy.

  4. prawda jest taka że jak nikt z tego nie zrobi sprawy w chwili zdarzenia – spisując do protokołu dane pojazdów – to jest pozamiatane.
    Potem nikt nie bedzie ściągał motocykla ze złomu lub warsztatu i płacił w ciemno koszty rzeczoznawcy który stwierdzi modyfikacje lub niezgodność z ustawą na B.
    Chyba że z jakiegoś powodu wyniknie sprawa sądowa np bedą ofiary i wraki zostaną od razu zabezpieczone na poczet dochodzenia.
    .
    Mnie za to ostatnio spotyka inne zjawisko i to na tyle często że aż zwróciło moją uwagę – jak ogromny odsetek ludzi jeżdżący maszynami 500-1300cm pojemności NIE MA na nie żadnych uprawnień i są to ich pierwsze motocykle w życiu – i z rozbrajającą szczerością przyznają że ^mają go już 2 lata ale teraz to już mogą jeździć legalnie^. Więc głównie przyznają się ci co właśnie prawko zrobili. A ilu z tych co nie ma siedzi cicho?
    Zakładamy że każdy na powaznej maszynie i poważnie ubrany to poważny posiadacz uprawnień. A tu lypa.

  5. heh jak bym miał SuperCity 125 wole wsadzić w niego 125 4t bo sam mam SuperCity ale 50 6 biegową tu stronka moja z niej dla zainteresowanych https://www.facebook.com/CagivaSuperCityPL/
    i w mojej 50-siątce spalanie wacha sie od 2.2 do 5.6/100 a w 125 według opini innych i serwisówki 5-9/100 ale wielka pochwała za niezwykłe rozwiązania techniczne nie typowe dla takich małych pojemności 😀

  6. Oczywiście że tak. Ale ja tylko pisze o tym że to nie jest tak że wszystko natychmiast dzieje się z automatu i zawsze. Wymaga to wiedzy. Dość łatwo jest zakładać że 125 w 2T jest za mocne. Z drugiej strony w przypadku 2T 125 potencjalnie zablokowanego (z odpowiednim wpisem) aby to STWIERDZIĆ to już potrzeba rzeczoznawcy. W 4T jest trudniej. O takim pugu z doładowaniem już trzeba wiedzieć i umieć go rozpoznać.

  7. Zależy od Policjanta, wiem o kilku w drogówce, którzy są skrupulatni i cięci na 125.

    Wombat: wbrew pozorom zdarzają się przypadki, zależy na kogo z drogówki trafisz.

    W kwestii jazdy 600-ką bez prawka, to w zeszłym roku był wypadek na Ząbkowskiej, gdzie motocyklista z rozbrajającą szczerością powiedział Policji “nie mam prawka, bo jeśli bym je miał, to za moją jazdę, byście mi to prawko zabrali”.
    Natomiast jeżdżący bez prawka, jak idą na egzamin, to jest dopiero komedia, wychodzi totalny brak opanowania motocyklem i wszystkie złe przyzwyczajenia (że o uwalaniu testów nie wspomnę).

  8. Wszystko spoko, ale do A1 są te same wymagania co do pojazdu, jak dla motocykli którymi możesz jeździć na A1.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button