Utrata prawa jazdy i kolejne restrykcje od 1 lipca? Jednak nie!

Utrata prawa jazdy po przekroczeniu o ponad 50 km/h prędkości również poza obszarem zabudowanym, zniesienie nocnych limitów prędkości, czy bezwzględne pierwszeństwo pieszych na  przejściach – to tylko kilka zmian jakie przewidywała zapowiadana już od dawna nowelizacja przepisów prawa o ruchu drogowym. Teraz już wiemy, że termin ten jest nierealny, a na realizację zapowiadanych zmian przyjdzie jeszcze poczekać.

Ustawa, o której pisaliśmy już kilkukrotnie, a która miała wejść w życie z dniem 1 lipca br. jeszcze nie istnieje. To w telegraficznym skrócie oznacza, że na wprowadzenie zmian w przepisach jeszcze poczekamy, choć nie wszyscy kierowcy na nie czekają, bo zmiany będą oznaczać większe restrykcje dla kierujących i np. znacznie łatwiejszą utratę prawa jazdy.

Szacuje się, że po wprowadzeniu zmian w przepisach ruchu drogowego, Polacy będą tracić dodatkowo nawet ponad 40 tysięcy praw jazdy rocznie. Liczba nie mała, a wraz z nią wprowadzone zostanie mnóstwo papierologii do starostw. Aby obsłużyć tak dużą ilość dodatkowych działań, potrzebni podobno są kolejni urzędnicy i koło się zamyka, bo pieniędzy na nowe etaty za bardzo nie ma w budżetach.

W sprawie nowelizacji niektórych przepisów ustawy – Prawo o ruchu drogowym do resortu infrastruktury zwróciła się grupa posłów, na której interpelacje opublikowano ostatnio odpowiedź ministra. Jak się dowiadujemy, obecnie projekt ustawy nadal czeka na rozpatrzenie przez Radę Ministrów. Kolejnym krokiem jest przesłanie i procedowanie jej w sejmie. Dalej w kolejności więcej niż pewne konsultacje w senacie. Proces kończy podpis prezydent i publikacja. Aby jednak nowe przepisy weszły w życie potrzebne jest tzw. Vacatio Legis, czyli zwyczajowo przyjęty 3-miesięczny okres przeznaczany na potrzeby przeprowadzenia kampanii informacyjnej. Skoro więc obecnie jesteśmy dopiero na etapie projektu ustawy, to ta wejść w życie może zapewne dopiero pod koniec tego roku.

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

1 opinia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button