TOP5 „Świętych krów” polskich dróg

Oj, będzie się działo. Oberwie się każdemu, bo jak się okazuje… każda grupa korzystająca z polskich dróg ma coś za uszami. Także motocykliści!

Mamy to! Lista TOP5 „Świętych krów” polskich dróg. Ale spokojnie, proszę nie brać do siebie. Na filmach poniżej przyłapano najgorsze przykłady, a całość ma raczej zwrócić uwagę na jedno: jeśli sami nie zaczniemy myśleć na drodze, za siebie i za wszystkich w koło, możemy trafić do takiej kompilacji.

Uwaga! W poniższych materiałach pojawia się sporo przekleństw! Kolejność losowa.

1. Piesi

Największe grzechy pieszych? Głównie roztargnienie. Głowy nisko w telefonie nie sprzyjają przeżyciu w miejskiej dżungli. Nie pomaga fakt, że z reguły pieszy ma pierwszeństwo, a wiec odpowiedzialność spada na innych użytkowników dróg. Pytanie tylko, kto będzie bardziej poszkodowany? Pieszy czy potrącający go kierowca Mondeo? 

Na obronę pieszych: prędkość kierowców z klipów poniżej często jest wyraźnie za wysoka. 

https://www.youtube.com/watch?v=Oge8y4jLAzU

2. Rowerzyści

„Peletonikiem” po krajówce, bo akurat złożył się trening? Co tam, że tamują ruch, co tam że jest to skrajnie nielegalne i niebezpieczne. Chłopacy umówili się o 9:00 na trening, więc trening musi się odbyć. I nie byłoby w sumie z tym żadnego problemu, gdyby nie fakt, że kolarze najczęściej wybierają drogi przepełnione ruchem, bo… tam jest gładszy asfalt.

Drugą grupą są rowerowi „Janusze” – zupełny brak poszanowania przepisów ruchu drogowego, jazda pod prąd, na czerwonym świetle, po pasach. Rowerzystą wolno wszystko. A jak się nie podoba to zorganizują Masę Krytyczną, najlepiej w święto, kiedy wszyscy muszą gdzieś dojechać. 

https://www.youtube.com/watch?v=uPRLON_G2TQ

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

3. Motocykliści

Tak, tak – ta lista byłaby mocno niepełna bez motocyklistów. Notoryczne łamanie prawa, brawura, poczucie wyższości na drodze. Wszystko to zbiera się w nieprzyjemną całość. Sami zobaczcie (P.S. Mój faworyt jedzie przy 1:52):

4. Właściciele starych BMW

Powiedzonko, że „BMW to stan” umysłu nie wzięło się znikąd. Tendencja, że nim starsze (i mocniejsze) BMW tym gorszy kierowca wydaje się mieć odzwierciedlenie. 

5. Taksówkarze

Czy nawijanie dziesiątek tysięcy kilometrów rocznie i bezbłędna znajomość miasta uprawnia do braku szacunku dla innych użytkowników dróg, patologicznej niechęci do przestrzegania przepisów i nastawienia “mi się należy bo jestem w pracy”? Chyba nie…

https://www.youtube.com/watch?v=L3aQuonPcz0

Bonusowo warto by było wspomnieć o tamujących autostrady kierowcach ciężarówek, regularnie stosujących się do zasady „duży może więcej”. Przedstawiciele handlowi także znaleźliby swoje miejsce na liście. Ale… nimi zajmiemy się przy następnej okazji.

[trending]

 

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button