W ramach tzw. „Pakietu deregulacyjnego” kolejny szereg zmian. Już niedługo będziemy mogli jeździć bez blankietu prawa jazdy przy sobie.
Wczoraj Leszek debatował na temat jazdy bez motocyklowych uprawnień i ewentualnych konsekwencjach. Słusznie zauważył: jeśli coś ma się zdarzyć, to zdarzy się w momencie, kiedy poruszamy się pojazdem nie posiadając danej kategorii prawa jazdy, nie mamy przeglądu lub ubezpieczenia. Złe rzeczy nie dzieją się, kiedy wszystko jest ok.
Ministerstwo infrastruktury chce, by kursanci – przed egzaminem na prawo jazdy – mogli ćwiczyć pod okiem rodziców.
Mimo, że to bardzo wczesny etap, ministerstwo infrastruktury rozważa możliwość wprowadzenia przepisów, które pozwalałyby „trenować” młodym kierowcom pod okiem rodziców. Jazda bez prawa jazdy, ale pod opieką?