Dyskusja na temat tego, czy jeszcze w tym roku zobaczymy nową Hayabusę trwa. Hayabusa 2018 miałaby zadebiutować na targach w Mediolanie jesienią. Z drugiej jednak strony wiele przesłanek mówi, że nie będzie to nowy model.
Ile publikacji, tyle opinii. Najwięcej szumu wywołały zdjęcia publikowane przez japońskiego “pudelka” od motocykli – magazyn Young Machine. Całkiem realnie wyglądające wizualizacje oraz sugestia, że już w przyszłym roku na rynku dostępna będzie nowa Hayabusa. Ta miałaby konkurować z Kawasaki H2 – osiągami i rozwiązaniami technologicznymi.
Nie można jednak zapomnieć, że Young Machine nie tyle słynie, co specjalizuje się w odjechanych wizualizacjach. Wizualizacjach, które regularnie nie mają pokrycia w rzeczywistości. I z powyższą może nie być inaczej.
Zwłaszcza, że jak dobrze zauważyli amerykańscy dziennikarze, Hayabusa 2018 w kalifornijskim urzędzie patentowym posiada identyczną specyfikację, co obecna.
Moim zdaniem Suzuki nie odpuści i prędzej czy później poznamy nową Hayabusę. Same Stany Zjednoczone są ogromnym rynkiem dla modelu, a przecież sama Hayabusa to rewelacyjny motocykl do szybkiej turystyki. Patrząc jednak na tempo wprowadzania nowości w Suzuki, nie nastawiałbym się na przyszły rok. Na moje oko będzie tak: podczas dużych wystaw tej jesieni Suzuki pokaże zaawansowany koncept, ale nowy model trafi do oferty dużo później.
Koncept, który jak dla mnie mógłby wyglądać, jak powyższa wizualizacja.
Źródło: Young Machine, A&R
1 opinia