Wypadki skuterów (motorowerów) w statystyce

Z danych udostępnionych przez Komendę Główną Policji wynika, że “motorowerzyści W 2009 roku uczestniczyli w 2 294 wypadkach, a przyczynili się do powstania 1 024 wypadków, w których zginęło 41 osób, a 1 157 doznało obrażeń ciała.”

To relatywnie dużo na raczej wciąż małą grupę, w której coraz większą część stanowią właśnie kierujący skuterami. To suche statystyki nie mówiące o tragediach stojących za nimi. Piszemy o tym, bo większości z tych wypadków dałoby się uniknąć gdyby nie brawura i brak rozwagi i niestety, zwykła głupota.

Najczęstszymi przyczynami incydentów spowodowanych przez motorowerzystów było:

• niedostosowanie prędkości do warunków ruchu – 329 wypadków

• nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu – 239 wypadków

• niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami – 91 wypadków

Skutek niezachowania bezpiecznej odległości: najechanie

W naszym kraju powszechnie akceptowane jest przekraczanie dozwolonej prędkości, skutkuje to tym, że na obszarze zabudowanym gdzie dozwolona prędkość to 50 km/h średnio jeździ się 70-80 km/h. Wystarczy sobie wyobrazić, co się stanie, gdy przykładowo w niedozwolonym miejscu wbiegnie na jezdnie pieszy.

Wymuszanie pierwszeństwa to kolejna przywara śmiałych kierowców skutera, którym czasem zdaje się, że zdąża, że mogą sobie pozwolić na naginanie zasad, bo są mniejsi i sprawniejsi w miejskim zgiełku.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

A co się kryje za niezachowaniem bezpiecznej odległości? Kryje się między innymi owo nasze ulubione przemykanie między samochodami stojącymi w korku. Choć prawnie dozwolone, może się zakończyć bardzo nagle, gdy zapomnimy się i zanadto rozpędzimy, a któryś z kierowców przed nami nagle pomyśli o zmianie pasa.

Co ciekawe, 39 wypadków wynikło z jazdy po niewłaściwej stronie drogi? Zastanawiam się, czy w takim razie Wam, drodzy skuterzyści zdarza się jeździć lewą stroną? Czyżby ktoś właśnie wrócił z Brytanii i nie potrafił się jeszcze przestawić?

“Z analizy wieku sprawców – motorowerzystów wynika, ze największe zagrożenie powodują osoby w grupie wiekowej 15-17 lat, byli oni sprawcami 296 wypadków. (28,9% ogółu wypadków spowodowanych przez tę grupę uczestników ruchu), zginęło w nich 10 osób (24,4%), a 349 zostało rannych (30,2%). Drugą grupą wiekową, stwarzającą duże zagrożenie, jest grupa 18-24 lata. Byli oni sprawcami 235 wypadków (22,9%), w których zginęło 7 osób (17,1%), a rannych zostało 269 osób (23,2%).”

I kolejna niestety wciąż niezmienna prawidłowość – to na Was, młodzi kierowcy jak widać najbardziej spoczywa odpowiedzialność za życie Wasze I innych uczestników ruchu.

“Największą liczbę wypadków – 174 zanotowano w lipcu, w wypadkach tych 9 osób zginęło, a 199 osób zostało rannych.”

Właściwa odzież jest w stanie znacząco poprawić statystyki

Choć te dane mogą wynikać z sezonowości przemieszczania się skuterem, to chyba jednak najwięcej brawury, a najmniej rozwagi dopada skuterzystów w jakże beztroskie letnie dni, gdzie t-shirt, krótkie spodenki i sandałki wydaja się być top trendy wśród skuterowej mody.

Nie chcę wyjść na “wujka zacną radę”, ale czasami wystarczy zastanowić się dwa razy, przed przyśpieszeniem, zmianą pasa, czy wyprzedzaniem. To nic nie kosztuje, a może sprawi, że uratujemy życie sobie, albo komuś, komu moglibyśmy je przez brak rozsądku odebrać. Miejmy nadzieję, że statystyki za sezon 2010 będą dla nas wszystkich bardziej optymistyczne.

Nie bójmy się jazdy skuterem. Bójmy się brawury.

Fot.: Skuterowo.com

Inne publikacje na ten temat:

4 opinii

  1. Zgadzam się z tobą Przemku. Nie zapominajmy tez ze taki styl jazdy
    “agresywny” wymuszają na nas także świadomie/nieświadomie kierowcy 4 kółek. Ich kultura jazdy tez nie pozostawia nic do ukrycia i chciałby się powiedzieć ze wszyscy mamy równe prawa a jednak rzeczywistość od biega od prawdy. Pozdrawiam

  2. Mądry artykuł.
    To prawda, kierowcy puszek często zmuszają nas do nagłych manewrów ale często niedoświadczony i kierujący się emocjami kierowca skutera też potrafi namieszać.
    Ktoś mądry powiedział mi, że najlepiej umie się jeździć po odebraniu prawa jazdy i przez pierwszy rok. Potem umiejętności stopniowo spadają aż po dziesięciu latach jeżdżenia stwierdzamy, że nie umiemy za dobrze jeździć, że robimy błędy. To się tyczy tylko własnej głowy i myślenia rzecz jasna ale ja dopiero po dziewięciu latach jeżdżenia samochodem uświadomiłem sobie na dobre jakie popełniam błędy i ile rzeczy mógłbym poprawić we własnej jeździe oraz to, że są przepisy których już nie pamiętam. Dlatego warto od czasu do czasu spojrzeć na siebie z punktu widzenia innych użytkowników drogi: jakim kierowcą jestem? Czy nikomu nie dałem powodu żeby mówił za mną: “K****, co za burak na drodze!”??
    I jeszcze sprawa prawa jazdy na skuter dla młodych – jestem za. Dla przykładu – mój siostrzeniec polubił skuter i może niedługo będzie chciał się przejechać ale dla jego własnego i wszystkich dobra najpierw każę mu zrobić kartę motorowerową i postudiować Kodeks Drogowy żeby ze swojej jazdy mógł robić mądry użytek. Bo w jeździe nie chodzi tylko o to żeby jechać ale najważniejsze to dotrzeć do celu i to nie w karetce ale we (lub na) własnym pojeździe. I nie kierować się emocjami ale zdrowym rozsądkiem.

  3. W tych śmiertelnych wypadkach skuterzystów (41) zginął koleś z mojego miasta, bo zderzył się na czołowe Kingway’em Colibr’em z jakimś dużym ciężarowym autem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button