Skuter lub motorower z hipermarketu: Czy warto?

W wielu sieciach handlowych, m.in. Real prawdziwy wysyp skuterów. Swoje marzenia o dwóch kółkach można spełnić za nieco ponad 1400 PLN. Jednak czy to dobra inwestycja na początku sezonu?

W tym roku na sklepowych “półkach” można w cenie średniej klasy telewizora LCD kupić pojazd Toros F16. Co to właściwie jest? To ta sama konstrukcja co Zipp Vapor, Kingway Coliber, Inca Sprint i wiele innych pojazdów z Azji importowanych przez wiele polskich firm. Toros posiada prostym oszczędny, czterosuwowy silnik 139QMB. Ta jednostka jest bez wątpienia plusem całej konstrukcji. Mimo niskiej ceny wynikającej m.in. z milionowej produkcji te silniki są dopracowane i względnie bezawaryjne.

Dlaczego tak tanio? To konstrukcja to projekt realizowany i produkowany w Chinach. Słowo projekt oznacza, że skopiowano nieco designu z Kymco ZX 50, a silnik z Hondy. Produkcja tego modelu jest szacowana na miliony sztuk. Zamówienie kontenera chińskich modeli 139QMB sprawia, że jednostkowa cena pojazdu jest naprawdę niska. Na koszt wpływa oczywiście jakość. Najgorsza jakość wykończenia. Marketowe modele są nawet nieco gorzej wykonane, niż wspomniane wyżej skutery bardziej znanych importerów. Dla dodatkowego obniżenia ceny metce zastosowano najbardziej ekonomiczne rozwiązania. Gorsze lusterka, żółte klosze, mniej finezyjna deska rozdzielcza…

[poll id=”21″]
Czy warto zainwestować skuter z hipermarketu?
Jeśli to ma być Twój pierwszy jednoślad to czemu nie. Nie licz na luksusy, nie licz na to, że spokojnie przejedziesz dziesiątki tysięcy kilometrów. Jest szansa na bezawaryjne użytkowanie przez jakiś czas, ale bądź świadom tego, że od czas do czasu będzie trzeba zjechać do serwisu i wiele rzeczy poprawić. Z drugiej strony ze względu na cenę nie musisz się przejmować złodziejami, otarciami czy wywrotką. Dzięki modelowi za 1400 PLN nauczysz się podstaw jazdy skuterem i przekonasz się jak to jest nie stać w korach.

Inne publikacje na ten temat:

38 opinii

  1. “Mimo niskiej ceny wynikającej m.in. z milionowej produkcji te silniki są dopracowane i względnie bezawaryjne” skwitowałbym to śmiechem najpewniej, jak ten silnik jest bezawaryjny no to czil xD Ja twierdzę z deka inaczej.Cena produktu jest moim zdaniem hmmm przerażająca? 1400zł to jakby… za mało 🙂 Ale cóż, ja bym z marketu czymś takim nie wyjechał, wolę dopłacić i kupić za 2500zł Zipp-a choćby.Faktem jest, że takiego sprzętu nie szkoda i być może dobrze będzie służył, jak się przyfarci.Aczkolwiek sam w sobie art nie jest zły 😀

  2. “Ale cóż, ja bym z marketu czymś takim nie wyjechał, wolę dopłacić i kupić za 2500zł Zipp-a choćby” – Toros to jest marka Zippa. Moim zdaniem popartym obserwacjami, rozmowami i własnymi doświadczeniami te silniki są naprawdę bezawaryjne.

  3. Znaczy się tak, na zdjęciu Zipp jest, ale raczej 1400zł nie kosztuje 🙂 Miałem na myśli te z marketu konkretnie, a nie tego z foty 😀 No cóż, Ty swoje widziałeś a ja swoje i tyle no nie ma co się kłócić, ja jestem trochę na nie dla tego silnika, Ty na tak i jest git 😀

  4. Ja jestem daleki od kłótni. Na zdjęciu nie jest Zipp, tylko ten konkretny model z marketu. Toros, właściciel marki ten sam, co Zippa.

  5. sam przejeżdziłem dwa sezony skuterem z marketu i byłem zadowolony z jazdy,naprawdę bez żadnej awarii,więc myślę że każdy powinien zacząć przygodę skuterową ze skuterem z marketu

  6. Jak już gdzieś pisałem silnik jest najlepszy z całych tych skuterków. Gorzej z gaźnikiem, zawieszeniem, tulejami metalowo-gumowymi i jakością montażu… Przynajmniej ja na silnik nie mogłem niczego złego powiedzieć ;).

  7. Każdy swoje chwali a prawda jest taka że te silniki 139QMB nie są takie złe i naprawdę potrafią sporo kilometrów przejechać. Najgorszymi częściami chińskich skuterów są plastiki, elektryka, zawieszenie i takie pierdoły a sam silnik jest dość wytrzymały. Na tym zdjęciu ten skuter nie ma nawet hamulca z przodu ^.^ A tak poważnie uważam że taki skuter jest dobry na początek. Osobiście mi szkoda każdej rzeczy która się zepsuje ale dla kogoś kto używa skuter tylko i wyłącznie jako środek będzie mu bez różnicy czy ma 2 czy 20 rys po szlifie. Dlatego takim skuterem można zacząć przygodę z jedno śladami aby poznać chociaż trochę praw fizyki i nauczyć się jeździć a przy okazji przy ewentualnych awariach można się sporo nauczyć naprawiając je. Sam posiadam skuter z marketu bo nie stać mnie na coś droższego i jak narazie przejeździłem calutki sezon bez awarii. Nawet najmniejsza żarówka się nie przepaliła. Jestem zdania jak się dba tak się ma.

  8. Bęben w takiej feldze ? Coś mi się to nie widzi. Wszystkie skutery jakie widziałem z bębnem z przodu mają takie felgi że nawet łańcucha nie da się przełożyć pomiędzy ramionami felgi.

  9. Dam porównanie o co mi chodzi. Może głupie ale tylko takie mi przychodzi do głowy.
    Felga stalowa pewnie każdy wie jak wygląda. W feldze stalowej nie dało by się przełożyć łańcucha przez otwory a w alusach tak.

  10. Silnik
    Jednocylindrowy, czterosuwowy, chłodzony powietrzem
    Pojemność
    50 ccm
    Zasilanie
    gaźnik
    Akumulator
    12V/4Ah
    Podwozie
    Rama z rury stalowej
    Zawieszanie p/t
    widelec teleskopowy / pojedynczy element resorująco-tłumiący
    Hamulec p/t
    Bębnowy mechaniczny / bębnowy mechaniczny
    Opony p/t
    1: 3,50-10 / 2:3,50 – 10
    Pojemność zbiornika paliwa
    5 l
    Masa własna pojazdu:
    83 kg
    Homologacja drogowa :
    2-osobowa
    Kolorystyka
    Czerwono-Czarn

  11. Aaa już wiem dlaczego ;] W gazetce reala na zdjęciu ma właśnie felgi stalowe tzn. takie jak zawsze przy bębnach więc fotka tutaj różni się tylko felgami od tej z gazetki reala ;]

  12. Przejadę się dziś do Reala i zobaczę to cudo jeżeli w moim mieście takowe będzie. Dwa bębny. Tego jeszcze nie widziałem w takiej feldze.

  13. No ja też nie dlatego pisałem o tym że na zdjęciu które jest na skuterowo jest inne niż te z reala ponieważ nie widziałem jeszcze skutera z bębnem z przodu w takiej feldze.

  14. Widziałem wczoraj jak ludzie kupowali takiego w realu. Jak go odpalili to brzmiał całkiem przyjemnie.
    Faktycznie jak na pierwszy jednoślad, a tym bardziej np dla nastolatka żeby się nauczyć techniki jazdy, obsługi, napraw to super.
    Mnie wydał się trochę za mały

  15. Fajny artykuł.. Oczywiście autor ma tu rację, popieram.. Chociaż jeżeli miałbym kupować teraz swój pierwszy skuter, dołożyłbym 600zł i kupił Kingwaya Martinelli 4T, na kołach 13″ z dwiema tarczami hamulcowymi i sportowym wydechem.. naprawdę warto.

  16. Bardzo przydatny artykuł :). Sam jeździłem takim skuterem 2 sezony i naprawdę ten silnik jest bezawaryjny, ale gdy się o niego dba(wymienia regularnie olej itp..). Trzeba też uważać na plastiki bo łatwo się łamią zaczepy itp… Nakręciłem nim 15k i jedzie dalej :). Spalanie to mocna strona tego silnika :). Dla początkującego przygodę ze skuterami to się nadaje :). Zdźiwiły mnie tylko te dwa bębny, bo przeważnie jest z przodu tarcza, no ale cóż może chcą jakoś zaoszczędzić :D. Pietro masz rację, trochę się dopłaci i masz ciut lepszy, wygodniejszy sprzęt, ale Martinelli nie ma 13″ :D. Pozdrawiam!

  17. Jak na pierwszy skuter to powiem że warto go wziąć – wpierw na nim się nauczysz co i jak, potem dopiero pomyślisz nad lepszym sprzętem.

  18. Byłem widziałem. Powiem wam, że skuter na pierwszy rzut oka bardzo normalnie. Wydaje się jednak dla mnie troche mniejszy od mojej Incki, tak jakby był tam problem z oponami które są nisko profilowane na 10′ bo akurat w Ince z tego co wiem koła są 12′ z tym że na nisko profilowanych oponach co daje nam efekt 10′ więc w tym Torosie czy jak mu tam koła są jak 8′ (jeżeli się nie mylę). Ogólnie mniej dopracowany wg mnie więc jeśli już to lepsza byłaby jednak Inca. Niebawem wrzucę zdjęcie tego niesamowitego podwójnego bębna.

  19. Kupiłbym taki skuter, czemu nie. za tą cenę dobra propozycja. Kupiłbym go i w domu rozłożył i złożył od nowa, zmieniając co nieco aby obniżyć awaryjność.

  20. Cena kuszaca warto kupic komus kto chce nauczyc sie motoryzacji lacznie z mechanika.Dobre eksploatowanie i bedzie zadowolenie.Cena jak za rower tez marnej marki, a ile radosci dla mlodego.

  21. marbryl1 mówi:
    17-03-2011 o 17:35
    Cena kuszaca warto kupic komus kto chce nauczyc sie motoryzacji lacznie z mechanika.
    I z tym się zgadzam , każdy skuter ma swoje gorsze dni a z każdą “duperelą” latać do mechanika to porażka finansowa, nie chciałbym się uczyć pierwszych samodzielnych napraw na skuterze z 5000 czy więcej .Moim zdaniem na pierwszy skuter czemu nie.

  22. z tego co czytam to z supermarketowymi skuterami nie jest tak
    źle jak z rowerami z tychże placówek. produkty rowero-podobne w cenie profesjonalnego siodełka (nie najdroższego)to szaleństwo.
    Skorzystam z okazji i zaapeluję: Nie kupujcie tego dzieciom, hamulce z “plasteliny” a reszta o twardości ołowiu. Na dentystę wydasz więcej niż za nowy skuter 🙂

  23. Kupiłam F16 i dzisiaj stuknęło mu 100 km.:). Początek miałam pechowy bo sprzedawca nic mi nie powiedział, że boczna podpórka odcina dopływ paliwa… . Przespacerowałam się do Reala małe 5 km, a tam pan kierownik wezwał serwis, a serwis zapytał dlaczego się go wzywa do sprawnego sprzętu…. No cóż, wcale nie czuję sie “blondynką”, powinni sami to wiedzieć i przy sprzedaży klienta poinformować. Zabawa przednia to mój pierwszy skuterek i bardzo się cieszę, że go mam !

  24. po 166 km wysiadł prędkościomierz i licznik, czy w tej sytuacji trzeba wstawiać nowy czy to się reperuje? Wkurzające są tez lusterka które są ruchome i się przestawiają….

  25. Ja mam skuter z Tesco Romet Rxl za 2500tys kupiłem go w maju i zrobiłem nim w sezonie prawie 2,5 tys.km bez żadnej awarii i w tym sezonie byłem 2 razy na wycieczkach po 100km w jedną stronę, więc nie uważam że ten skuter z supermarketu jest gorszy

  26. A jak wygląda sprawa ze skuterem z marketu a jazdą? Kupię, idę zarejestrować i ubezpieczyć, wracam do marketu i jadę? Są gotowe do jazdy?

  27. Zależy jaki market, mój był gotowy do jazdy ale znajomy sprzedawał. Co do awaryjności- swojego mam 11 miesięcy i przez ten czas (i 3500km robionych, także zimą) wymieniłem jedynie fajkę. Poza tym, że rdzewieje już w sklepie nie można zrzędzić. Jako najtańszy sprzęt na dojazdy do pracy/szkoły sprawdza się świetnie. Szkoda tylko że nikt ze wzrostem >175 nie wygląda na nim inaczej jak na nocniku:D

  28. Natanel, dzięki bardzo prostej modyfikacji nasz chiński skuter, sprawdzonej konstrukcji typu wilga, coliber ( od kilku lat bassa ) może nabrać ciekawego charakteru, oczywiście kosztem funkcjonalności 😀 – wywalić te brzydkie pręty udające bagażnik, a dziury po nich zaszpachlować , do tego bardziej finezyjne nadkole i maszyna zaczyna wyglądać , oczywiście należy też wywalić przedni błotnik – NAJBRZYDSZA CZĘŚĆ MASZYNY!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button