Pamiętacie Rometa Maxi 125? Przed dwoma laty był jednym z największych skuterów tej pojemności w tym segmencie cenowym. Teraz z kolei debiutuje na rynku młodszy brat sygnowany literą R. Na czym polega różnica?
Na początku należy zaznaczyć iż na rynku nadal, równolegle występują oba modele – Romet Maxi 125 oraz Romet Maxi 125R. Różnią się oczywiście cenowo, bowiem za tego pierwszego należy wydać 6499 PLN, z kolei do wersji R należy dopłacić 1500 PLN. Co dostajemy w zamian?
Na pewno o niebo lepszy design. Maxi 125 jest dość dużym i komfortowym skuterem, jednak nas zrażał design i jakość wykończenia, zwłaszcza plastików na kokpicie i kierownicy. Podczas Motor Show w Poznaniu poznaliśmy z bliska wersję 125R, gdzie zarówno od strony stylistycznej, jak i detali jest dużo lepiej. Pojazd przede wszystkim wygląda dojrzalej i mniej banalnie. Gdzieniegdzie można nawet doszukać się sportowych, agresywnych nawiązań. Mamy też o wiele lepsze wyposażenie standardowe. Przede wszystkim radio z możliwością podpięcia MP3 lub telefonu. Nie oczekujmy soczystego i donośnego brzmienia, jednak nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z miłym dodatkiem.
Rzucają się w oczy także światła ledowe pozycyjne w przednich i tylnych kloszach. Pomyślano nawet o dodatkowym świetle stopu. To fajnie wygląda i dodatkowo dba o nasze bezpieczeństwo. Zwracamy też uwagę na deskę rozdzielczą i zestaw zegarów – wyglądają po prostu dobrze. Nie ma szału, za to jest prosta elegancja. Pod dość dobrej jakości plastikami kryje się jednocylindrowy, czterosuwowy, chłodzony powietrzem silnik o mocy 7.5 KM. To niewiele, zwłaszcza w połączeniu z dość sporą masą.
Ogromna kanapa i zawieszenie o dużym skoku zapowiadają komfortową jazdę, co wkrótce również postanowimy sprawdzić na własnych pośladkach.
7.5KM przy takim sprzęcie to bardzo mało.To taki x-max albo downtown tylko z połową mocy.
Nie, no nie przesadzaj… Porównanie Downtowna z ABS-em z tym Rometem to… bardzo śmieszna przesada… 😀
Są też bez abs-u 🙂
Ogólnie bałem się braku absu w aprili,ale jest więcej niż dobrze.
A przy tym połowę tańszy od downtowna.
Są, są, ale tańsze… ;)))
Też się tego obawiałem i szczerze mówiąc lepiej bym się czuł z ABS-em… Blokada koła już mi się kilka razy zdarzyła… na szczęście tylnego… :((
zawsze możecie dokupić chiński abs nawet ma 2 na sprzedanie po jednym dla każdego:D
http://allegro.pl/abs-podcisnieniowy-skuter-na-zacisk-hamulce-motoro-i5318047857.html
Taaa… równie dobrze można dźwignię hamulca owinąć drutem kolczastym… 😀
Mnie brak abs nie przeszkadza. Nie odczuwam tego.
Z Abs-em czy bez ten Romet dla mnie nie urzeka wyglądem a o osiągach nie wspomnę. Wolałbym używanego downtowna, aprilke albo yamahę niż takie cudo, lepiej wyglądają i przynajmniej bezpiecznie da się podróżować. Ma ktoś dane ile ten Maxi R waży ?
Największa porażka to bagażnik – na oko duży, ale nie mieszczący w sobie integrala… i to przy 12 calowych kółkach…
Waga 138kg.
ABS, wspomaganie a za niedługo samodzielne parkowanie. To właśnie takie dodatki rodzą mistszuf kierownicy. Pośrednio dotyczy to motocyklistów 😉
LUBIĘ TO! 🙂
>
Podobają mi się te kolejne wpisy ludków co wychodzą sobie teraz z założenia, że…
Ja tu widzę chińska replikę Suzuki Burgmana 400.