Pewnego słonecznego dnia postanowiłem wybrać się na wycieczkę lasem, trasa 10 km w jedną stronę. Około 7 km, staje aby zrobić zdjęcie, a tu jedzie zielony maluch. Zatrzymuje sie, ja chowam aparat i przygotowany do ucieczki (bałem się, że to złodziej) próbowałem odjechać. Jednak byłem zablokowany, owy mężczyzna, wylegitymował się i powiedział abym zgasił silnik, zrobiłem co kazał.
– Dlaczego jeździsz po lesie??
– Ponieważ uczę się i boje się jeździć ulicą
– Polskie prawo mówi że można jeździć pojazdem silnikowym wyłącznie po drogach publicznych. Co to jest za droga?
– No las…
Wtedy powiedział abym odjechał i gdy jeszcze raz mnie zobaczy dostane mandat. Ulżyło mi ponieważ nie pytał o dokumenty których nie miałem…
Gdy odjeżdżałem zauważył iż nie mam rejestracji, na szczęście uciekłem ponieważ kilkaset metrów dalej stał tir i maluch nie dał rady przejechać.
Minuta czytania
Moje!!!!!
Hehe, dobre ;D
Ładne pszygody!!
jazda po lesie 🙂 uwielbiam.