Po kilkunastu dniach prawdziwej wiosny o Polsce przypomniała sobie zima. Do końca tygodnia deszcz, śnieg i temperatury od 4 do zaledwie 7 kresek na plusie. Taka aura skutecznie zepsuje humory wszystkim tym, którzy już rozpoczęli sezon 2015.
Synoptycy przywidują, że stabilizacja pogody nastąpi dopiero po 10 kwietnia. Wtedy też od 14 do 20 kresek nad zerem i sporo słońca. Jednakże do długoterminowych prognoz należy podchodzić ze sporą dozą rezerwy.