Romet Classic 400 z wózkiem bocznym na Moto Expo 2016

Jedna z ciekawszych nowości na sezon 2016 to Romet Classic 400 z wózkiem bocznym. Maszyna wzbudza spore zainteresowanie na Moto Expo 2016 w Warszawie. Nie tylko za sprawą niezwykle klasycznych linii.

Jak mówi Damian Śmigielski z Jednoślad.pl – jest to motocykl, który jest solidnie wykonany i bardzo cieszy oko. Romet Classic 400 wkrótce trafi do salonów i będzie dostępny z opcjonalnym wózkiem bocznym.

Romet Classic 400 jest także dosyć niepozorny za sprawą ogromnej dynamiki. To zasługa nie tylko jednocylindrowego silnika o mocy niemal 20 kW zasilanego wtryskiem (EFI), ale przede wszystkim małej masy (151 kg). Za sprawą dobrego wyważenia motocykl pewnie się prowadzi, nawet przy wysokich prędkościach. Przy tym daje kierowcy sporo komfortu – miękkie lagi przednie i optymalnie dobrana kanapa spełnia swoje zadanie. Co ciekawe Romet nie zdecydował się na wprowadzenie chłodzenia cieczą. Jest to klasyczny “olejak” o bardzo interesującym brzmieniu.

Całości dopełnia konserwatywny design. Dwukolorowe malowanie, szprychy, liczne chromy i ładnie prezentująca się kanapa. To zachęca do delektowania się Rometem Classic 400 i podkreślenia swojego indywidualizmu.

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

7 opinii

  1. Informacja o dochładzaniu olejem pojawiała się we wcześniejszych informacjach prasowych, pytanie jednak, w którym miejscu ten motocykl ma chłodnicę oleju?
    Kolejna rzecz, że miał być dostępny ABS w przednim kole, ale na filmiku nie widać przewodu z czujnikiem przy tarczy. Chyba że to będzie pseudo-ABS rodem z niektórych chińskich skuterów.
    W bliźniaczym projekcie MASH 500 z Europy Zachodniej nie ma ani ABS, ani chłodzenia olejem. Wizualna różnica może dotyczy koloru i gumowej osłony na starterze nożnym.

    http://www.motorcyclesupermarket.com/images/bikes/images/10120.1421943534.Dakota-Red-1_1_large.jpg

    Tak w ogóle, czy prezentowane na targach modele to wersje przedsprzedażowe czy już po homologacji?

  2. Proszę nauczyć się polskiego języka.
    Co to znaczy: “jest także dosyć niepozorny za sprawą ogromnej dynamiki”?
    “miękkie lagi przednie i optymalnie dobrana kanapa spełnia swoje zadanie” – spełniają, a “lagi” to wyraz potoczny, niezbyt pasujący do reszty artykułu.

  3. Obsługa targów Nie Wie ile Classic 400 i SCMB250, będą kosztować.
    Classic na zdjęciach robi wrażenie sporego motocykla, a w bliższym kontakcie jest mały jak na 400, a duży wózek go przytłacza, mało miejsca na stopę między wózkiem a motocyklem.
    Pozycja na motocyklu dużo słabsza niż na Yamaha SR400.

  4. Ta niepewność ceny być może wynika z planowanego układu ABS, jeśli eksponowany model go nie posiada. Jeżeli homologację w tym (a nie w poprzednim) roku dostaną wszystkie wspomniane Romety pow. 125, to w każdym z nich będzie musiał się znaleźć układ ABS. Jeśli dostały w ubiegłym, to mogą zaczekać do 2017.

    Gabarytami (i wagą) Classic sprawia wrażenie, jakby jednak było mu trochę bliżej do 125-tki niż do 400/500. W ogólnym rozrachunku, porównując z Yamahą SR400 i Royalem Enfield podobno nie wypada źle i pozycje jeźdźców za bardzo się nie różnią. Ciekawe testy porównawcze MASH 500:

    http://www.motorradonline.de/vergleichstest/yamaha-sr-400-und-mash-five-hundred-im-test/632082

    http://solomoto.es/1/comparativo-retro-mash-five-hundred-400-vs-royal-enfield-bullet-500-electra-vs-yamaha-sr-400

  5. Evert możesz mieć rację, ale powiedzmy sobie wprost, jeśli już płace za bilet i idę na targi, a nie wystawę, to spodziewam się zobaczyć ofertę pojazdów, które mogę kupić praktycznie od zaraz. Siedziałem i na SR400 i na Classicu i pozycja się różni, z korzyścią dla Yamahy

  6. Jas13, pod względem osiągów SR400 wypada gorzej od Classic 400. Ten ostatni ma przyspieszenie i prędkość bliżej Hysounga Exiv 250 lub YBR 250, natomiast Yamaha SR czy Royal Enfield mają przyspieszenie jak w samochodach osobowych (10 lub 11 sek do 100), a prędkość maks w granicach 130/140 km/h. Chyba że komuś na osiągach w ogóle nie zależy.

    http://www.motocykl-online.pl/testy/Royal-Enfield-Continental-GT-i-Yamaha-SR-400,8229,1

    Funkcjonalnie też nie lepiej, bo Classic ma bagażnik, a do SR i RY trzeba już dorabiać stelaże. Generalnie, tego rodzaju sprzęty są dla tych, którzy wiedzą, czego chcą i taki okaz im odpowiada. Podobnie jest na wyższej półce – z Kawasaki W800, Hondą CB1100, Triumphem Bonneville czy Moto Guzzi V7 – technicznie często prostsze, ale cenowo droższe od bardziej nowocześnie wyglądających modeli – za oldskulowy wygląd w końcu się płaci.

    Yamaha SR 400 kosztuje +/- tyle, co MT-07, pomimo prostoty konstrukcji. Mogłaby być dużo tańsza, gdyby produkcja jej była bardziej masowa (17-19 tys. zł), ale to motocykl niszowy i stąd taki a nie inny koszt. Classic 400 jest zapewne dla tych, których nie stać lub którzy nie chcą przeznaczać tak dużej kwoty na klasycznie wyglądającą 400/500-tkę o słabych osiągach. Nawet pomimo jego wad dla miłośników tego rodzaju konstrukcji może być atrakcyjny, a jak jeszcze dodadzą mu ABS, to będzie dodatkowy argument za. W końcu w 2017 r. i do SR400 i do RY dojdzie ABS, to wywinduje ich cenę w górę o co najmniej 2 tys. zł., więc Classic będzie z nimi konkurował dobrą ceną i nie najgorszym wykonaniem. Opinie na temat Mash 500 są dobre, choć były przypadki błędnych map zapłonu w pierwszych modelach, gaśnięcia na niższych obrotach, co podobno zostało wyeliminowane. Zarówno Mash/Classic 400, jak i Royal Enfield mają zarówno elektryczny jak i nożny starter, natomiast SR ma tylko nożny. Jak zgaśnie silnik na dużym skrzyżowaniu, przy dużym natężeniu ruchu…

    Przy okazji, nie ma żadnej chłodnicy oleju w Classic 400 – tylko chłodzenie powietrzem. A co do innych modeli powyżej 125, to zapewne producent walczy z homologacją i ABS-em. Teraz wiadomo, dlaczego np. Junak nie wprowadził nowych modeli pow. 125 do oferty, a EVO 300 wycofał – nowa norma, nowa wymogi techniczne i importerzy \”chińczyków\”, którzy do tej pory z daleka trzymali się od tych rozwiązań, teraz mają problem. Hyosung też będzie musiał podołać temu wyzwaniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button