Polscy producenci motocykli i skuterów 125 cm3 zaskoczeni

Nie milkną echa wczorajszego głosowania nad “ustawą o zmianie ustawy o kierujących pojazdami” AD 2014. Rodzima branża producentów i importerów cierpi na braki magazynowe. Nikt nie spodziewał się takiego zainteresowania.

Przypomnijmy, że wczoraj Sejm, niemal jednomyślnie przyjął nowelizację na mocy której posiadacze prawa jazdy kategorii B będą mogli jeździć skuterami i motocyklami 125 ccm i maksymalnej mocy 11KW bez konieczności zdobywania dodatkowych uprawnień, szkoleń i egzaminów.

Jakbyśmy mogli przewidywać przyszłość i w marcu powiedzielibyśmy, że za kilka miesięcy przez Sejm przejdzie taka ustawa to każdy kazałby się nam puknąć w czoło, albo zjechać skuterem z Giewontu. Nie było przesłanek ku temu, aby uważać, że taka liberalizacja prawa wejdzie w życie.  To powód do ogromnego zadowolenia, na czym zyskają nie tylko kierowcy, ale również cała branża. Przyszły sezon okaże się przełomowy. Yamaha i Kymco już wprowadza nowe modele 125 ccm, niedostępne do tej pory w polskich salonach. Pozostali gracze w pocie czoła pracują nad nową kolekcją na rok 2015.

To dla nas doskonała wiadomość. Czekamy jedynie na podpis Prezydenta oraz zawarte w ustawie vacatio legis, które trwa 30 dni od opublikowania ustawy w Dzienniku Ustaw. To oznacza, że jeszcze przed wrześniem będzie można poruszać się motocyklami i skuterami 125 cm3 posiadajac wyłącznie prawo jazdy B. Junak posiada w swojej ofercie kilka ciekawych propozycji dla chcących zamienić cztery kółka na dwa. To doskonale znany Junak 124, Junak 122, Junak 122 RS, Junak 123, Junak 122 Sport, czy model 121. Wszystkie są idealne na początek motocyklowej przygody. To za sprawą niskiej masy własnej i dobrej trakcji

– Mówi Karol Kopytek, Zastępca Kierownica Sprzedaży marki Junak.

W sezonie 2015 Junak zaskoczy Was dodatkowo wieloma nowymi propozycjami w tym segmencie. Prócz nowych motocykli o pojemności 125 ccm pojawią się również skutery. Warto uzwględnić ten fakt myśląc o zakupie nowego motocykla

– dodaje w przesłanym nam oświadczeniu.

Inni nadal milczą, jednak należy domniemywać, że posiadają dość podobne stanowisko.
Ustawa o 125 ccm na prawo jazdy B została przegłosowana w Sejmie i skierowana do podpisu Prezydenta. Po jej sygnowaniu zostanie opublikowana w Dzienniku Ustaw po czym po upływie 30 dni wejdzie w życie.

 

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

18 opinii

  1. Mnie osobiście nie interesuje żadna oferta Junaka,Rometa,Zippa i innego szajsu. Czekam na Kymco,Honde,Yamahe.

  2. Ja czekam tylko na KYMCO 😉 Pisałem maila do dealera w sprawie Grand Dinka, który jest wystawiony do sprzedaży na otomoto i w odpowiedzi dostałem propozycję New Dinka 125, bo Grand Dink nie wiadomo, kiedy będzie dostępny :-/
    Nie ma to jak wystawiać coś, czego fizycznie się nie posiada.

  3. Tak dla ścisłości to Grand Dink nie jest już produkowany. Model oferowany na otomoto to G-dink, następca New Dinka (inna nazwa Yager). Modelu tego nie oferuje jeszcze importer Kymco w Polsce więc możesz trochę długo polować.e
    Nie wiem czy oferowany Ci New Dink nie jest optymalniejszym wyborem, jest zdrowo tańszy, ma większy bak, wg informacji importera większą moc i….. jest szybciej dostępny.
    G-dink w poj 125 to w dużej części te same podzespoły tyle, że w innej budzie stylizowanej na model Grand Dink, który w swoim czasie był flagowym modelem Kymco.

  4. W sumie masz rację, a nazewnictwo Grand Dink wziąłem z mobile.de. Wiadomo, że nie miałem na myśli starego Granda, bo jest co tu dużo mówić… PASKUDNY 😉
    W tej chwili jeżdżę New Dinkiem 50 i jest naprawdę nie do zdarcia, ale bardzo podoba mi się właśnie G-Dink 125i. Niby podobny do mojego, ale dużo ładniejszy. Cena też ładniejsza 😉
    Jednak znając życie, jeśli kupię nowego, to będzie to Yager, a jeśli pojadę do Niemca po używkę, to będzie to G-Dink 😉

  5. Jest jeszcze jeden plus z New Dinka. Jeżeli rozwalisz plastiki (odpukać) to możesz je dobrać w dużej części z modeli 50 i 200i, w przypadku G-dink ciężko będzie szybko znaleźć, bo to w zasadzie premiera na rynkach europejskich.

    Podobnie może być z ewentualnym osprzętem akcesoryjnym i zamiennikami części eksploatacyjnych.

  6. Podoba mi się określenie w tytule… *Polscy producenci*. 😉
    *
    Dużo ładniej to brzmi niż… *Dystrybutorzy finalni i serwisanci… chińskiego i tajwańskiego sprzętu produkcji masowej*.

  7. @Raven: Przekonałeś mnie 😉 Dlatego bardzo Ci dziękuję. Nie ma to, jak konkretny i rzeczowy argument. Skupiam się tylko na Yagerze, tym bardziej, że gdzieś mi się ubzdurało, że nie jest on na wtrysku i jest chłodzony powietrzem, a jest odwrotnie.

  8. importerzy nie producenci. po prostu.
    btw, honde PCX w stanie superideał, dwulatka idzie wyrwać z UK za 600 funtów. 800zł transport do PL i jest.

  9. Wombat napisał:

    importerzy nie producenci. po prostu.
    btw, honde PCX w stanie superideał, dwulatka idzie wyrwać z UK za 600 funtów. 800zł transport do PL i jest.

    Z Anglii kurde ale ta przekładka 🙁

  10. A jednak sam już nie wiem, jak to jest z tym wtryskiem w przypadku Yagera czy tam Dinka 125… Podobno, że jeśli ma rozrusznik nożny, to nie jest na wtrysku… Wie ktoś coś na ten temat? Chyba, że jest Yager DT 125i i zwykły Yager 125, no to wtedy wiadomo, że ten drugi jest na gaźniku, co uważam za kichę :-/

  11. Nie kupowałbym używki na wtrysku, chyba że znasz właściciela i prawdziwy przebieg.. Poza tym motorki z UK, mają inną symetrię oświetlenia z uwagi na ruch lewostronny (może przegląd nie przejść bez wymiany reflektora).

  12. co do wtrysku i kopki: to nie zawsze tak jest, spójrz na yamahę ybr (te na wtrysku oczywiście) albo na jakąkolwiek ybr custom (tutaj każda jest na wtrysku a kopkę mimo wszystko ma)

  13. Tak właśnie jest. Niestety nie wszystkie nowe YBR-ki 125 mają tą kopkę – customy tak, ale standardy już niekoniecznie. Zależy to od kraju, do którego dany model jest eksportowany. Ale i tak można taką kopkę domontować, bo jest zaślepka, a silniki w obydwu wersjach takie same, więc części powinny pasować. Z kolei do skutera Honda Vision (na wtrysku) można nawet dokupić taki zestaw nożnego startera.

    http://www.hood.de/i/honda-vision-110-2011-kickstarter-umbausatz-conversion-kit-neu–46673430.htm

    Tu nawet niemiecka stronka z montażem tego i innych akcesoriów:

    http://www.uni-ulm.de/~afetzer/dones_roter_honda_vision_110/

    A tak w ogóle, to trochę szkoda, że tego \”kopniaka\” już się w większości modelów na wtrysku nie montuje. Nawet w tych jednośladach o mniejszych pojemnościach. Producenci tłumaczyli to często, że jak padnie akumulator, to nie będzie mogła zadziałać pompka. Tymczasem aku czasem ma taki stan naładowania, że starczy mu na pompkę, ale na rozrusznik już nie. Dlatego, mimo wszystko, dobrze mieć \”kopkę\”.

    Ciekawostką jest fakt, że Yamaha niedawno wypuściła klasyczną SR400 na wtrysku, którą odpala się tylko ze startera nożnego, ale dla ułatwienia ma wskaźnik położenia tłoka i dekompresator ręczny (jak w dawnym Junaku).

  14. Pietro napisał:

    Nie kupowałbym używki na wtrysku, chyba że znasz właściciela i prawdziwy przebieg..

    Nowego (fabrycznie) nie chcę, bo pójdę z torbami przez te przeglądy gwarancyjne:-/
    Używanego z wtryskiem też nie? Więc chyba zostanę przy swojej pięćdziesiątce 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button