Wczoraj, w poniedziałek 18. grudnia, ruszył pilotażowy program uzbrajania policjantów w kamery na mundurach. Kamera może nagrywać obraz i dźwięk non stop przez 10 godzin i będzie szyfrować dane. Identyfikuje także funkcjonariusza, który ją nosi. Do wdrożenia przygotowują się kolejne jednostki.
Podczas konferencji prasowej organizowanej przez MSWiA minister Mariusz Błaszczak poinformował o wdrożeniu pilotażowego programu uzupełniania wyposażenia funkcjonariuszy policji o kamery na mundurach. Rozwiązanie to ma, w słowach ministra, zapewniać dodatkowe bezpieczeństwo i obywatelom i funkcjonariuszom. Rozwiązanie jest wzorowane na tych stosowanych w Stanach Zjednoczonych i Włoszech. W pierwszej kolejności kamery otrzymają stołeczni policjanci oraz policjanci z garnizonu dolnośląskiego i podlaskiego.
Podczas interwencji kamery pozwolą w sposób jednoznaczny wyjaśnić sytuacje, w których jest słowo przeciwko słowu. Doświadczenia np. z USA pokazują, że kamery na mundurach mają również charakter prewencyjny. Nagrywając interwencję zarówno policjanci jak i obywatele zdają sobie sprawę z konsekwencji swoich zachowań – powiedział szef MSWiA dla prawodrogowe.pl.
Urządzenia rejestrują obraz i dźwięk przez 10 godzin bez przerwy. Co ciekawe, nagranie jest szyfrowane i nie może być edytowane. Funkcjonariusz po zakończonej służbie odkłada je na stację dokującą, gdzie dane są archiwizowane.
W pilotażowym programu funkcjonariusze otrzymają 60 urządzeń. Docelowo kamerę miałby mieć każdy policjant, a także inne jednostki mundurowe.
Źródło: prawodrogowe.pl
Bardzo dobry pomysł, nie to żebym wątpił w uczciwość policjantów ale, no sami wiecie – różnie bywa. W samochodzie też warto mieć kamerkę, a na motocyklu to wyposażenie wręcz obowiązkowe.
Pomysł Kukiz15 najpierw odrzucony’ a potem zgłoszony przez PIS jako swój.