Kojarzycie grę Pokemon GO? Szacuje się, że w samych Stanach Zjednoczonych przyczyniła się bezpośrednio do ponad 100 000 wypadków samochodowych. Prawdopodobieństwo wypadku przy tzw. pokestopach jest 25% większe. Czy to nie czas, żeby świat się skończył?
Ok, dodając przed każdym stwierdzeniem “amerykańscy naukowcy wyliczyli” można zwiększyć wagę wypowiedzi wielokrotnie. Co faktu nie zmienia, że amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu Perdue wzięli na celownik popularną grę mobilną Pokemon GO. Jak podaje Moto.pl:
Naukowcy zebrali dane na temat wypadków w hrabstwie Tippecanoe w stanie Indiana pomiędzy 1 marcem 2015 a 30 listopada 2016. Od premiery gry Pokemon Go w lipcu 2016 roku, ponad 100 mln ludzi w ciągu miesiąca ściągnęło aplikację. Wtedy okazało się, że liczba wypadków w promieniu 100 metrów od tzw. pokestopów wzrosła średnio o 26,5 proc.
Idąc dalej tym tropem i przekładając dane na skalę całych Stanych Zjednoczonych, Pokemon GO mogło mieć bezpośredni wpływ na ponad 140 000 wypadków komunikacyjnych. Biorąc pod uwagę liczbę zgonów spowodowanych nieudanym selfie, nie wydaje się to specjalnie dziwne.
Źródło: Moto.pl
Foto: gameranx.com
