Test Peugeot Django 125 na prawo jazdy B: Moje pierwsze wrażenia

Peugeot Django 125 zaprezentowany został po raz pierwszy w zeszłym roku. Chociaż marka nie jest kojarzona w Polsce z jednośladami, od lat robi udane skutery i rowery.

Pierwsze wrażenie jakie zrobił na nas Django to jego rozmiar. Chociaż nie jest to typowy maxi skuter, Peugeot jest masywny. Przy okazji bardzo przypadła nam do gustu stylistyka retro – coraz popularniejsza ostatnimi czasy wśród producentów jednośladów. Nam klasyka zdecydowanie się podoba, dlatego Francuz na starcie dostał  plusa. Oko cieszą smaczki, takie jak białe obwódki na oponach, chromowane wypełnienia piast czy aluminiowe, szprychowane obręcze kół. Skuter wykończony jest dobrej jakości plastikiem z elementami chromowanymi – nie ma na szczęście przesady w jego użyciu. Zegary w ciemności wyglądają po prostu pięknie i są bardzo czytelne. Wyświetlacz LCD informuje nas nawet o temperaturze, zmieścił się także wskaźnik paliwa, zegar i licznik przebiegu.

[nggallery id=411]

Chociaż Django jest spory, miejsca na bagaż nie ma przesadnie dużo. Pod kanapą mieści się kask otwarty oraz kilka drobnych przedmiotów i w zasadzie na tym przestrzeń bagażowa się kończy. Pod kierownicą mamy na szczęście wysuwany haczyk, tak więc przewiezienie małej torby (np. laptopa) jest możliwe także na podłodze. Pod samym haczykiem znaleźliśmy jeszcze mały, niepozorny zamek. Okazało się, że przekręcając w nim kluczyk w lewo albo w prawo, otwiera się pokrywka wlewu paliwa (po lewej) albo mały schowek na drobne rzeczy.

Pierwszą rzeczą która wymagała przyzwyczajenia i jest dość niefortunnie umieszczona to przełącznik kierunkowskazów. Wymaga odsunięcia dłoni dość daleko żeby przesunąć dźwigienkę kciukiem.

CDN…

Inne publikacje na ten temat:

2 opinii

  1. Widziałem ten skuter i nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak na fotkach zapowiadających jego premierę. Być może ze względu na kolor. Ten który było mi przyjemność oglądać był blado błękity.

    Kolejny raz czytam w recenzji, że haczyk nadaje się na przewóz torby z laptopem, a nigdy nie napisano, że można powiesić zwyczajne zakupy. Rzeczywistość jest jednak taka, że widząc osoby korzystające z tego akcesorium, wiozłyone właśnie towar zakupiony w sklepie, a jeszcze nie spotkałem posiadacza laptopa, który postanowił zadyndać swoim kompem między kolanami jadąc skuterkiem.

  2. Ja postanowiłem powiesić torbę z laptopem i to bardzo wygodny sposób. Możesz też powiesić tam plecak, zakupy, wodę oligoceńską w baniaku i co tam innego chcesz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button