Osłoń skuter lub motocykl przed słońcem i deszczem

Jakie są najlepsze warunki dla skuterzysty i skutera? Oczywiście lato i słoneczna pogoda! Każdy lubi korzystać z pięknej pogody, jednak gdy nie używamy skutera zapominamy o nim. Jeśli nasza maszyna stoi wtedy w garażu to nie mamy się czym martwić. Co jednak, gdy skuter popołudnia i wieczory spędza pod chmurką?

Pogoda, zwłaszcza wiosną i jesienią nie rozpieszcza skuterowców. Wietrzna pogoda, częste deszcze i niskie temperatury nie są niczym przyjemnym. Osoby decydujące się użytkować skuter także poza sezonem doświadczyły na własnej skórze jak nieprzyjemne warunki czekają na jednoślad podczas różnych pór roku. Pół biedy, jeśli po skończonej jeździe pojazd odstawiamy do garażu, gdzie jest osłonięty od słońca, deszczu i wiatru. Gorzej, jeśli skuter “odpoczywa” na dworze, wystawiony na działanie warunków atmosferycznych, często tak skrajnych jak gorący dzień i chłodna noc. W takim przypadku, o ile jeszcze nie posiadamy pokrowca na skuter, powinniśmy się w niego jak najszybciej zaopatrzyć.

Dlaczego dobrze jest trzymać nieużywany motorower pod przykryciem? Jeżeli kogoś nie przekonują tak prozaiczne powody, jak suche siedzenie po nocnym deszczu czy uniknięcie zakurzenia, niech posłucha naszych doświadczeń. Jeden  z motorowerów Skuterowo.com przez cały sezon był trzymany pod chmurką, zabezpieczony pokrowcem Oxford Aquatex – wedle zapewnień producenta odpornym na warunki atmosferyczne i nieprzemakalnym. Pokrowiec spełnił swoje zadanie, gdyż pomimo ponad półrocznego postoju pod gołym niebem lakier, obicie siedzenia oraz elementy z tworzyw sztucznych nie uległy porysowaniu, wypłowieniu, wyblaknięciu. Jak jednak wyglądał materiał pokrowca po tej trudnej próbie? Z mocnego, trwałego włókna sztucznego stał się delikatny i łatwo drący jak chusteczka higieniczna, a to dlatego, że przyjął “na klatę” wszystko to, co normalnie poszłoby w lakier, siedzisko i plastiki skutera: palące słońce, podgrzewające owiewki i lakier do kilkudziesięciu stopni Celsjusza, chłodny deszcz i ciepły wiatr powodujące marszczenie się poszycia kanapy, piasek z powietrza powodujący brzydki wygląd maszyny i przyspieszający matowienie lakieru przez zarysowania podczas mycia. Czy zatem warto zainwestować w zakup “kołderki” dla naszego skuterka?

Zdecydowanie tak i wbrew pozorom nie musi to być duży wydatek. Widząc, co stało się z markową plandeką za ponad 60zł uważamy, że kupno specjalnie do tego przeznaczonych akcesoriów jest zbyteczne i nieekonomiczne. Polecamy natomiast wypróbowane przez nas w tym sezonie rozwiązanie – zabezpieczanie skutera tradycyjną plandeką. Standardowa plandeka 2mx2m czy 3mx2m w zupełności wystarczy do przykrycia skutera i większości motorowerów od góry do dołu. Zabezpieczenie takiej plandeki przed ześlizgiwaniem z pojazdu możemy rozwiązać albo przez przewleczenie gumowej linki przez metalowe otwory biegnące dookoła plandeki, lub poprzez użycie wspomnianych otworów do spinania pokrowca za pomocą karabińczyków np. wokół kół pojazdu. Dorobienie sprzączki czy paska ze spinką nie zajmuje dużo czasu, zwłaszcza, że do do zszycia elementów możemy wykorzystać zszywać tapicerski (taker) i mały młotek do zaklepania zszywek. Koszt plandeki 3mx2m to około 20zł, znaleźć można również plandeki w kolorze srebrnym, nie przypominające zwykłych płacht użytkowych. Tak wykonane nakrycie, poza niską ceną, posiada także jeszcze jedną zaletę: o ile drogi pokrowiec musimy zabierać ze sobą aby nie zmienił właściciela, o tyle na zwykłą plandekę połaszczy się o wiele mniej osób – ze spokojem możemy zostawić ją na parkingu.

Jeżeli posiadamy nowy lub używany skuter w dobrym stanie, warto o niego dbać, aby atrakcyjnie wyglądał lub żeby odzyskać więcej pieniędzy przy ewentualnej odsprzedaży. Używanie plandeki pozwoli ochronić lakier oraz sprawi, że stalowe elementy nie zaczną tak szybko rdzewieć. A chyba nie ma nic gorszego, niż podniszczony, zardzewiały skuter, prawda?

Inne publikacje na ten temat:

5 opinii

  1. Gdy jestem w pracy, mój skuter czeka na mnie na chodniku i trochę głupio by się czuł przykryty, gdy obok niego stoi średnio dziesięć innych jednośladów bez żadnego przykrycia:-)
    Gdy mam nockę, kanapę przykrywam czarnym workiem na śmieci, żeby rano nie odsączać kanapy, tylko wracać do domu:-) Czarny wór przytrzaśnięty kanapą daje radę:-)

  2. nowe obicia siedzenia wychodzi ~70zł
    lakier można spolerować
    a jak wyjdzie rdza to nic się nie zrobi

  3. Plandekę wymieniam co dwa sezony, faktycznie się rozpada, płowieje. Ale plastiki są jak nowe, generalnie skuterek wygląda jakby miał 1/2 roku a nie 5. Ważne jest przykrywanie całego skutera po jeździe-najgorzej chyba działa słońce na plastiki. Blakną, kruszeją-naprawdę warto przykrywać a wydatek 50 zł co 2 lata chyba niewielki.

  4. mnie mokra kanapa nie przeszkadza bo mam odpowiednie spodnie na motor, ale faktycznie warto przykrywac skuterek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button