O tym jak to się skuter sam naprawił…

Ostatnimi dniami Bzyczek zaczął się dusić przy ruszaniu i źle zapalać po rozgrzaniu. Masakra jakaś się robiła. Ile ja go na ciepło chechłałem… Dziś w ogóle nie miał mocy pod górę, nie chciał się rozpędzać. Wiem, że wiozłem prawie osiemset sztuk listów i wózek ale to nie powinno mieć aż takiego znaczenia. Przejeździłem jakoś. Myślałem, że to echa używania oleju marki Maliniak lub zanieczyszczony gaźnik.

Po pracy postanowiłem zatankować, bo się pusto robiło w baku. Wybrałem stację Orlen na Łopuszańskiej (nie zamierzam reklamować żadnej tylko opisać fakty). I co? Po jakichś pięciuset metrach skuter jakby odżył. Moc wróciła, przestał się dusić. Rwał z kopyta, odzyskał werwę (choć nie lałem Verwy tylko 95). Wczesniej dwa razy z rzędu tankowałem na stacji Statoil przy Bogusławskiego. A teraz jaka różnica… Choć podobno 95 jest wszędzie taka sama… Wy też tak kiedyś mieliście?

Kisiu1981

Benzer Indiana 2T 2011

Inne publikacje na ten temat:

3 opinii

  1. Kisiu zdarzyła mi się podobna sytuacja kiedy pomykałem dzielnie romecikiem 797 po wawie.
    Mając marne resztki paliwa, zajechałem na stację pewnego zachodniego koncernu i zatankowałem jak zawsze pod korek. Leciałem z Pragi na drugą stronę Wisły mostem Gdańskim i w okolicach stacji Warszawa gdańska złapało mnie czerwone. Skuter sam zgasł i ledwo go odpaliłem , ta sytuacja powtarzała się jeszcze wielokrotnie a godzinę wcześniej nie miałem takich problemów. Wróciłem ledwo do domu i już miałem grzebać przy skuterze ale pomyślałem o paliwie- myślę co mi szkodzi zalejemy innym. Pojemnik 5 l. w rękę, spuściłem paliwko a z drugim poj. na najbliższą stację (z głową orła) Zalałem innym paliwem pojeżdziłem po okolicy tak 10-15 km. i normalnie CUD !!! Zupełnie inny pojazd. Pali “z dotyku”, nie gaśnie na wolnych obrotach, normalnie sam się naprawił 🙂
    Od tamtego czasu tankuję gdzie się da i przestałem wierzyć sloganom reklamowym typu “u nas najlepsza jakość paliw ”
    Pozd. Padalec.

  2. ja tankuję na bp , bo przynajmniej jak wyruszam w mroźne dni to silnik mniej przerywa jak jest zimny, w porównaniu z paliwem z lotosu, ostatnio tak miałem że musiałem do sklepu podjechać , było może -5*C , odpalam , zakładam rękawiczki, ruszam , daję gaz do dechy i skuter zaczął się dławić jak nigdy aż hamował i przyspieszał, ale po rozgrzaniu nigdy się nie dławi , więc w lato będę tankował co popadnie 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button