Nie oponuj! Kup sobie skuter lub motocykl. Dlaczego warto przesiąść się na jednoślad?

Podziwianie polskich miast w okresie pięknej, letniej pogody to coś fantastycznego. Zagęszczenie skuterów na drogach wzrasta wówczas do maksimum. Zadziwiającym jednak dalej jest, że tyle osób wciąż w upalne dni wybiera komunikację miejską, samochód, a nie własne dwa kółka.

Dlatego należy twierdzić, że skuterów w naszym kraju jest wciąż za mało! Dlaczego?
Pewnie dlatego, bo ludzie nie zdają sobie sprawy, tak jak ja kiedyś, że własny jednoślad z niewielkim silnikiem to niewielkie koszty eksploatacji, często kilka razy mniejsze, od samochodu, a na pewno nie większe w skali miesiąca, niż bilet 30 dniowy komunikacji miejskiej, czy codzienny PKS.
Dziś spotkałem się ze swoim kolegą, który mimo, iż posiada skuter w piękną, słoneczną pogodę przyjechał do pracy autobusem. Łącznie w ciągu tego dnia na bilety wydał 14 zł i zmarnował 2 godziny i 10 minut. Na pytanie “dlaczego tak?” odpowiedział, że oszczędza na paliwie. Po kilku minutach wspólnej analizy doszliśmy do wniosku, że gdyby wybrał się tego dnia do pracy skuterem zyskałby 5 zł, 40 minut i niesamowite poczucie wolności i niezależności od czego i kogokolwiek.

Jego pojazd posiada silnik czterosuwowy, którego średnie spalanie to 2 L/100 km, a przelotowa prędkość wynosi 50 km/h.

Wielu jednak w ogóle nie decyduje się na zakup tego typu pojazdu tylko i wyłącznie z błędnego założenia, że jazda, eksploatacja, rejestracja to coś skrajnie skomplikowanego. Nie! Ja nie kupowałem przez lata skutera właśnie dlatego. Bałem się niesamowitej procedury załatwiania tablic, ubezpieczenia i nie wiadomo jakiego wydatku. Otóż okazało się, że na kwestie formalne musiałem poświęcić aż 20 minut (rejestracja + ubezpieczenie), a pieniądze jakie wydałem na używkę nie były większe niż 2000 PLN. Od tego momentu moje życie zmieniło się diametralnie. Śpię dłużej, bo nie stoję w korkach, nie mam do czynienia ze spoconymi współpasażerami komunikacji, nie piekę się w gorącej puszce na kołach. Mam więcej czasu, jestem szybciej w domu i o każdej godzinie dnia i nocy mogę dojechać w każde miejsce. Przy tym jestem ekologiczny i ekonomiczny. Wydalam mniej spalin, niż samochód, a za przejechanie jednego kilometra płacę 0.11 PLN. Która taksówka Cię za tyle przewiezie? Grosik Taxi?

Prawo jazdy na skuter nie istnieje! Potwierdza to szereg publikacji Skuterowo.com na ten temat

Inne błędne założenie to przekonanie, że przepisy już się zmieniły i na skuter już wymagane jest prawo jazdy. Nie prawda! Nawet jeśli nowe prawo wejdzie w życie to nie będzie dotyczyło tych, którzy z dniu jego uchwalenia będą już pełnoletni. Prawo jazdy na skuter póki co nie istnieje, a nawet jeśli będzie to ominie większość zainteresowanych!

Pomyśl jeszcze raz nad tym wszystkim. Zainwestuj kilka stówek w odmienienie swojego życia, nie stój w korkach, pozwól sobie na posiadanie więcej czasu i prawdziwej frajdy z jazdy!

Nie wierzysz? Zapytaj kogokolwiek ze społeczności Skuterowo.com czy żałuje faktu przesiadki na skuter!

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

10 opinii

  1. Żeby kupić i opłacić “dobrą” używkę trzeba mieć minimum 3,5 tyś.zł.
    a na nówkę w okolicach 5 000.
    To nie są małe pieniądze. Można je sobie przeliczyć na taksówki albo bilety-w większości przypadków skuter zwraca się bardzo długo.
    Pomijam koszty utrzymania sprzętu- wacha, service, ubezpieczenia itp.

    Według mnie to nie jest nic taniego.

  2. Witam.
    Jak na warunki płacowe w Polsce skuter zdaje się być jeszcze dobrem luksusowym. Każdy zapewne się zastanowi co kupić – skuter czy samochód czy remont mieszkania. Zapewniam że skuter spadnie na ostatnią pozycje potrzeb Polaków. Za mało zarabiamy.

    Pozdrawiam

  3. Jest to fakt, skuter w wielu przypadkach kupuje ktos, kto ma juz samochod i zaspokojone inne potrzeby, a 2 kolka traktuje, jako fun.
    Co do zwrotu inwestycji, ja sobie liczylem, ze nastapi to po 10 miesiacach jazdy, czyli 2 – 2,5 sezonu (porownujac do auta).
    W sumie, ciezko mowic tu o oszczednosciach finansowych.

    ale……na pewno sa oszczednosci czasu i super zabawa

  4. Moim zdaniem pokutuje tu wiele mitów na temat skuterów, np, że są niebezpieczne, nie mam doświadczenia żebym “tym czymś” jeździć, albo jestem za stary bo to zabawka dla nastolatków, itp. Z moich rozmów z osobami najczęściej wynika, że ludzie generalnie pozytywnie odbierają ten środek transportu jako np. panaceum na zakorkowanie naszych miast tylko w swoim otoczeniu nie mają nikogo kto by im to pokazał, objaśnił. Nieznajome trzeba oswoić ,dotknąć.

  5. To samo można powiedzieć o debilu, który jedzie skuterem pod prąd jednokierunkową, albo wyjeżdża z podporządkowanej, wymusza pierwszeństwo i jeszcze obrzuca Cię epitetami że pozwoliłeś sobie na niego zatrąbić. Nie oszukujmy się. Zbyt liberalne prawo spowodowało, że każdy może iść upić “skuter” w biedronce, wyjeżdża na drogę publiczną nie mając zielonego pojęcia o obowiązujących i jego przepisach ruchu drogowego. Taki delikwent staje się nie tylko dla siebie, ale innych realnym zagrożeniem. Całe szczęście, że ustawodawca się opanował i już od nowego roku nieco poprawi się bezpieczeństwo – a raczej zagrożenie – ze strony skuterowców.

  6. Jazda dwoma kołami wśród kretynów w samochodach nie jest bezpieczna, oczy dookoła głowy, a i tak ci zajadą, z zazdrości że nie stoisz tak jak oni w korku. W upalne dni nie ma nic wspanialszego niż skuter. W moim przypadku 1/2 kosztów jazdy samochodem.

  7. like70 napisał:

    W moim przypadku 1/2 kosztów jazdy samochodem.

    u mnie to samo, i czas przejazdu krótszy.
    na każde 100km zarabia ok 19 zł vs samochód

    \”rzy obecnym natężeniu ruchu skuter naprawdę nie jest bezpieczny…niestety! \”
    bo trzeba kupić sprzęt który pozwala jechać szybciej niż reszta a nie czekać aż rozjadą

  8. Czy to jest artykuł dla nastolatków? Ile trzeba mieć lat, żeby bać się “procedury rejestracji”? Ja pierwszy skuter kupiłem mając 16 lat i sam załatwiłem wszystkie formalności bez żadnego stresu. A nie były to jeszcze czasy numerków w urzędach, tylko koszmarnie długich kolejek do okienka, których trzeba było pilnować i kilka takich okienek trzeba było odwiedzić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button