Krótka historia o tym, jak przez cwaniactwo kasuje się własny motocykl, a potem robi czarny PR motocyklistom.
Znany użytkownik serwisu Wykop napisał na swoim profilu:
No to chwila przerwy w jeżdżeniu. Ja cały, trochę poobijany, ale ogólnie wszystko ok. Całe uderzenie rozeszło się po zbroi i ochraniaczach. Motocykl też trochę poobijany ale wszystko rozeszło się po gmolach i osłonach. W poniedziałek rzeczoznawca oceni resztę. Sprawa pan w Passeratii, nie zachował ostrożności i nie patrzył w lusterka przy zmianie pasa. Tak więc ostrożnie Moto Mireczki!
Okazało się jednak, że istnieje alternatywna wersja wydarzeń, zarejestrowana na pokładowej kamerze innego użytkownika drogi:
To kolejna cegiełka do robienia z motocyklistów idiotów i cwaniaków, zwłaszcza, że motocyklista na BMW z powyższego filmu broni swoich racji i obwinia winą kierowcę Passata.
Wina motocyklisty, wyprzedzał z prawej …
Przez takich debili wszyscy co poruszają się Motorami będą uważani za zagrożenie
Uważajcie na poszk te cwaniak w puszkach mają na nas wyjebane i nie oglądają się czy coś nadjeżdza, też miałem przypadki jadąc skuterem wymuszenie nie wiele brakowało a skończył bym na puszce, te pajace robią to specjalnie