Moja Inca Sprint: Blokady

Dzisiaj mamy w miarę dobry dzień, więc postanowiłem  pogrzebać w skuterku , uzbrojony w wiedzę ze Skuterowo.com ruszyłem na ogródek. Pierwsze co dostrzegłem to nowe siedlisko korozji. Następne co chciałem sprawdzić to świeca, jako że mam problemy z  odpalaniem maszyny uznałem, że trop jest dobry. Ktoś napisał że trzeba zdjąć siedzenie, wiec tak uczyniłem i tu niespodzianka! Gdzie jest świeca? Zrobiłem zdjęcie i  zasuwam do domu  na kompa  napisałem komentarz do swojego bloga, ale  nikogo z Was akurat nie było, aby mi pomóc, więc z powrotem do Inki. Co ja się jej naszukałem. Tu zaglądam i tam szarpie  i w końcu jest, mam bandytkę… Świecę wyczyściłem ustawiłem przerwę i  naszła mnie myśl, aby zdjąć blokadę z wariatora – w końcu na Skuterowo.com ktoś napisał, że to łatwa sprawa. Zastanawiał mnie tylko ten klucz którego nie miałem, ale jako początkujący  mechanik chciałem zobaczyć jak to tam wszystko wygląda.  Aby odkręcić górne śruby musiałem zdemontować także obudowę filtra powietrza, nie było żadnego problemu. Po chwili ukazał mi się widok tego całego mechanizmu…

Umiejscowienie świecy w Inca Sprint 4T

Z pomocą kawałka hartowanej stali, która służyła mi za blokadę i wiertarki udarowej  z kluczem nasadowym o dziwo śruba poddała się bardzo szybko, wyciągnięcie podkładki było tylko formalnością. Kiedy to zrobiłem przez przypadek ruszyłem bendiks –  kiedy wychodzi nie zespala się z dużą zębatką, wchodzi na nią może na 2mm. Jednak na to sposobu nie znalazłem, może któryś z czytających ten blog ma jakiś pomysł. Póki co dałem sobie z tym spokój. Skuter poskręcałem  i jeszcze raz zacząłem oglądać go ze wszystkich stron, okazało się że poluzowana była nakrętka od przedniego hamulca (ta przy kole), wyregulowałem przy okazji i tylni hamulec i ruszyłem na przejażdżkę. Inca zyskała na mocy, to niezaprzeczalny fakt, który bardzo mnie ucieszył. Na prędkości oczywiście nic nie zyskałem, bowiem mam  zablokowany moduł, ale to było dla mnie wiadome. Podsumowując:

-Wreszcie sam zaczynam poznawać swoją maszynkę z czego jestem niezwykle dumny.

-Rady ze Skuterowo.com są radami, które pozwalają pomóc takim laikom jak ja.

-Drogie serwisy nie zawsze są potrzebne.

Fot.: Ragaz

ragaz

Inca Sprint

Inne publikacje na ten temat:

9 opinii

  1. W bendixie zębatki nie zachodzą cały czas na wariator,dopiero jak uruchamiasz rozrusznik to pod wpływem obrotów i siły odśrodkowej zębatka bendixa wyskakuje i kręcąc zębatką wariatora (ta duża) uruchamia Ci skuter po czym jak puścisz przycisk rozrusznika wraca na swoje miejsce. Pomyśl jeśli te zębatki były by cały czas zespolone to podczas jazdy kręcił by się rozrusznik,a on ma się zakręcić tylko jak uruchamiasz skuter przyciskiem. Mam nadzieję że w miarę jasno wytłumaczyłem 🙂 Pozdrawiam

  2. Witam ,tak to wiem ,chodziło mi o to iż kiedy ręcznie przekręcałem bendix tak samo jak przy rozruchu to on w swoim najwyższym położeniu zachodzi na dużą zębatkę jakieś 2 mm efekt jest taki że zębatka będiksa własnie na tym odcinku (2mm) ma ślady zużycia. Sorry w blogu jakoś niejasno się wyraziłem,czekam na pomysły . Swoją droga to męczy mnie także myśl z blokadą na wariatorze czemu ona miała służyć przecież dzięki temu iż jej nie ma, skuter jest o niebo lepszy a prędkość nadal ta sama.

  3. Dzisiaj mam zamiar sprawdzić iglicę w gaźniku ,ponoć są tam trzy zagłębienia odpowiedzialne za wielkość spalania :
    -wysokie
    -średnie
    -male.
    po za tym , dowiedziałem się ,że być może rozrusznik się w jakiś sposób poluzował i całkowicie nie przylega do ścian silnika i dlatego jest problem z bendiksem.
    Mam jeszcze parę dni wolnego pogoda dopisuje więc jak będą jakieś przełomy pewnie to opiszę i obfotografuje .

  4. ….iglica byla ustawiona na najwyższym “karbie” przestawiłem na środkowy zobaczę jakie będą zmiany w spalaniu.
    Rozrusznik jest dokręcony więc dalej nie wiem o co chodzi z tym bendiksem …może tak ma być, choć te 2mm to chyba za mało .
    pojeździłem znacznie dłużej skuterem i mam następne pytanie ….hehe.
    Czy po zdjęciu blokady z wariatora powinienem wymienić pasek napędowy? ,
    Jest zdecydowanie luźniejszy ,a jeżeli tak to czy na ten sam rozmiar(długośc) ?

  5. No tak ,nie jest to raczej dobry znak że zaczynam pisać z samym sobą.Sam zadaję sobie pytania i sam na nie odpowiadam….czas się leczyć chyba.
    Więc tak kupiłem nowy pasek taki sam jaki miałem w skuterze. kiedy położyłem jednak jeden kolo drugiego różnica znaczna stary pasek sporo się naciągnął na tej blokadzie.
    Przy ruszaniu a potem przy jeździe ,przeżyłem szok skuterka mało mi z pod nóg nie wyrwało ,a prędkość jaka uzyskałem to 65-70 km/h ….I co ja mam teraz myśleć moduł jest fabryczny lecz zaczynam wątpić w blokadę na nim . Dalej nie pali ze startera ale jak go już z kopniaka odpalę pracuje równo więc regulacji zaworów ani gaźnika póki co nie zamierzam przeprowadzać.

  6. Mam takie pytanko. Ta świeca jest dość głęboko, trudno mi ja wykręcić tym kluczem co był razem z skuterem. Znalazłeś jakiś sposób?

  7. Witam.
    Tak jest to problem jak diabli ,za pierwszym razem niestety musiałem rozebrać cały plastik z boku skutera a i tak było ciężko z tym kluczem z kompletu. Kiedy miałem wykręcać świecę po raz kolejny pożyczyłem klucz do świec który był nieco dłuższy jednak bardziej dopasowany i nie spadał ze świecy. Jednak i to było trudne ale się udało bez zdejmowania plastikowej części skutera.

  8. Cześć.
    Ragaz mam pytanie odnośnie tego ” kawałka hartowanej stali, która służyła mi za blokadę”. Jakiej wielkości był ten kawałek i jak go zastosowałeś?

  9. wiesz to była tak zapinka do jakiegoś urządzenia , jedną stronę wsadziłem między zęby a drugi koniec oparłem o obudowę silnika,. trzeba uważać aby na zębach dobrze przylegał(ryzyko wyłamania),dobrze jeszcze wsadzić kawał szmaty między pasek a sprzęgło … i odkręcać

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button