Jak zabezpieczyć motocykl przed kradzieżą? Marcin Gocha: Oznacz swój skuter

Marcin Gocha, 35 lat, który od 11 roku życia jeździ na jednośladach napędzanych spalinowo stworzył projekt RejestrMotockli.pl, który ma na celu skuteczne utrudnienie życia amatorom cudzej własności. Dziś Skuterowo.com rozmawia z twórcą tego niezwykłego systemu.

Skuterowo.com: Skąd wziął się taki pomysł? Stał Pan się ofiarą kradzieży i niejako w “afekcie” postanowił uchronić przed podobnymi przeżyciami innych?

Nawet najlepsze zabezpieczenia nie dają całkowitej pewności...
Nawet najlepsze zabezpieczenia nie dają całkowitej pewności…

Ja.. nie. Mam kolegę, który ciągle opowiadał mi historie i tym, jak próbowano mu ukraść jego motocykle. Kilka razy to się nawet udało. Na kilku spotkaniach z innymi motocyklistami ciągle słyszałem o kradzieżach, na każdym forum, jakie przeglądam co chwilę pojawiają się rozpaczliwe posty z prośbą o pomoc w odnalezieniu sprzęta. A pomysł wziął się z… wolnej chwili, podczas której mogłem chwilę zastanowić się, jak można pomóc usystematyzować te “krzyki rozpaczy”. Każdy, kto by się chwilkę zastanowił zapewne wpadłby na wnioski, które ja wyciągnąłem:

– w swojej bezradności “krzyczymy” gdzie się da licząc, że ktoś wypatrzy nasz motocykl na giełdzie, w komisie, że ktoś, kto chce kupić motocykl będzie szukał info, czy przypadkiem gdzieś ktoś nie pisał, że został skradziony
– gdyby było jedno miejsce, o którym każdy by wiedział, że tam na pewno jest aktualna lista skradzionych motocykli – to byłoby łatwiej….
– w momencie kradzieży nagle okazuje się, że nie pamiętamy, czy ta rysa to była po lewej stronie błotnika, czy po prawej

Dzięki tym wnioskom w wolnej chwili na bazie moich pomysłów, przy współpracy moich programistów powstał projekt rejestrmotocykli.pl, który:

– automatycznie pozwala poinformować sprzedawców o tym, że właśnie nasz motocykl został skradziony, jednocześnie dać szansę kupującym, aby wpisując VIN w wyszukiwarkę również mogli to sprawdzić.
– i mam nadzieję jest to wiarygodne miejsce, o którym wszyscy wiedzą – a jak nie, to tylko kwestia czasu…
– pozwala zapisywać na bieżąco informacje o swoim motocyklu, dołączać zdjęcia cech szczególnych – po to, aby w momencie nieszczęścia nie musieć odgrzebywać w pamięci każdej gleby, jaką zaliczyliśmy.

Takich cech nie spełniła do tej pory żadna inna inicjatywa, którą można znaleźć w sieci.

Serwis, jego rozbudowę, reklamę, nalepki, znaczki, koperty i inne materiały sponsoruję sam. Dzięki temu, że jestem współwłaścicielem agencji reklamowej i dzięki znajomości technologii i  branży internetowej, którą zajmuję się od kilkunastu lat mogę sobie na to pozwolić, aby prowadzić taki projekt zupełnie nie obciążając motocyklistów żadnymi kosztami ani uciążliwymi reklamami

Skuterowo.com: Kiedy projekt oficjalnie zaistniał w sieci?
Oficjalnie rok temu – w styczniu. Powstawał powoli od wakacji – ciągle dopracowywaliśmy różne funkcjonalności konsultując je z moimi znajomymi z branży…  Aż w końcu powiedziałem dość – wypuszczamy i niech sami motocykliści ocenią, czy potrzebują takiego narzędzia, czy nie. Promocję rozpocząłem od wizyty na targach motocyklowych i rozsypaniu tam ulotek, wizytówek…. oraz od prób zainteresowania mediów branżowych tym projektem… co nawet się udało: http://www.rejestrmotocykli.pl/piszaonas-rejestrmotocykliwmediach,16.html.

Skuterowo.com: Ile od tego czasu pojazdów zostało zgłoszonych do Państwa bazy?

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Projekt jest dość kontrowersyjny, ale został przyjęty w moim odczuciu bardzo pozytywnie. Na początku śledziłem wszystkie wpisy na różnych forach, jakie się pojawiały.  Na dzień dzisiejszy w rejestrze mam zgłoszonych ok. 2 tys pojazdów. Biorąc pod uwagę nieufność i fakt, że większość z nas uważa, że kradzież nas nie dotyczy, wydaje mi się, że to całkiem przyzwoity wynik. Rejestracja nie jest w sumie konieczna przed kradzieżą, można to zrobić w momencie gdy już motocykla nie mamy w garażu, ale wtedy trudniej nam będzie przypomnieć sobie o wszystkich cechach szczególnych.

Skuterowo.com: Jaki odsetek wszystkich jednośladów są oznaczone jako kradzione?

Na dzień dzisiejszy 5,2% zarejestrowanych pojazdów oznaczono, jako skradzione. Nie wszyscy chcą podawać wszystkie informacje publicznie, ale większość ze skradzionych sprzętów można zobaczyć na tej liście: http://www.rejestrmotocykli.pl/skradzione-0.html.

Skuterowo.com: Wiem, że dzięki rejestracji swoich dwóch kółek można również swój skuter oznakować. W jaki sposób?

Każdy, kto dopisze motocykl do rejestru może bezpłatnie zamówić naklejkę informującą, że motocykl jest zarejestrowany w RM. Taki mały środek prewencyjny, który może w jakimś stopniu odstraszy amatorów naszych motocykli 😉 Naklejka jest estetycznie wykonana, nie szpeci motocykla, nie jest też zbyt duża, ale umieszczona w okolicy stacyjki, czy na baku na pewno jest zauważalna. Więcej można poczytać tutaj: http://www.rejestrmotocykli.pl/oznaczswojmotocykl,10.html.

[poll id=”20″]

Skuterowo.com: Prowadzicie akcje skierowane do właścicieli komisów. Co ma ona na celu?

To sposób na realizację jednego z głównych celów RM. Automatycznie powiadomienie sprzedawców używanych motocykli. W ciągu godziny od zgłoszenia kradzieży dostają oni informację na adres, który podali przy rejestracji. Dodatkowo, raz w tygodniu dostają zbiorczą listę wszystkich skradzionych jednośladów, którą mogą sobie wydrukować i przy wykazaniu odrobiny dobrej woli – dzięki której weryfikować motocykle, które ktoś będzie chciał wystawić do sprzedaży. Tak to sobie wymyśliłem. Taki obywatelski, solidarny mini ruch na rzecz utrudnienia pracy złodziejom.

Skuterowo.com: Czy RejestrMotocykli.pl jest skierowany tylko do właścicieli motocykli, czy skuterów również?

Przyznam, że nie zastanawiałem się zupełnie nad skuterami, gdy przygotowywaliśmy RM… z prozaicznego powodu: nie miałem nigdy skutera (miałem za to motorowery – w tamtych czasach jedyny słuszny skuter to był simson), nie znam tego środowiska i prawdę mówiąc nie przyszło mi to do głowy… Dopiero, gdy zobaczyłem, że na liście zarejestrowanych pojazdów pojawiają się skutery to zdałem sobie sprawę, że to właśnie dość liczna grupa i chyba nawet bardziej narażona na kradzieże. Dlatego też gdy przygotowuję jakąś akcję informacyjną, chętnie umieszczam ją na stronach, które dotyczą tylko skuterów.

Skuterowo.com: Jaki stawiacie sobie cel na nowy sezon?

– dalsze rozpowszechnianie wiedzy o istnieniu takiego miejsca jak RejestrMotocykli.pl – chociaż wydaje mi się, że dyskusja o tym serwisie odbyła się już chyba na każdym forum motocyklowym i często powraca…. Widać to też po systematycznym przyroście zarejestrowanych jednośladów, czy systematycznie przybywających fanach na Facebooku.
– zacieśnić współpracę z innymi miejscami, gdzie pojawiają się informacje o skradzionych motocyklach – nie chcę konkurować z tymi serwisami, ale bardzo chętnie współpracować.
– stała aktualizacja bazy sprzedawców i komisów – to tutaj jest siła takiego narzędzia.

Skuterowo.com: Życzymy powodzenia w realizowaniu swoich założeń, a dla całej społeczności Skuterowo.com brak przykrych niespodzianek spowodowanych nagłą, niezamierzoną zmianą właściciela.

Więcej o przeciwdziałaniu kradzieży skutera.

Fot.: Skuterowo.com

Leszek Śledziński

Emerytowany dziennikarz motoryzacyjny portalu Jednoślad.pl

Inne publikacje na ten temat:

10 opinii

  1. Moim zdaniem zabezpieczenie typu RM, skierowane jest głównie jak mówi twórca tego wynalazku do drogich motocykli, wartych po kilka dziesiąt tysięcy złotych, które faktycznie kuszą złodzieji swoją wartością i zyskiem jaki mogliby osiągnąć ze sprzedaży motocykla lub poszczególnych części. Faktycznie, RM może odstraszyć ale tylko “amatorów cudzej własności”, bo jaki złodziej sprzedawałby motocykl bez “przeróbki” nr-u VIN?

  2. Opcja w ankiecie “przetrzeć cały skuter papierem ściernym” jest chyba dedykowana desperatom, ale o dziwo znalazło się 5 osób, które by to zrobiły ;). Szkoda, że nie można zaznaczyć kilku opcji. IMO najlepiej na noc trzymać skuter na parkingu, a gdy się gdzieś jedzie itd. to przypinać go łańcuchem motocyklowym. Ubezpieczenia są strasznie drogie, a tanie skutery wiadomo…

    A co do RM to jest to fajna inicjatywa. Niestety, spotkałem się już z sytuacjami, gdy po kradzieży motocykla złodziej zorientował się, że nie może go sprzedać i w efekcie motocykl był dewastowany.
    Posiadacze motocykli pewnie byliby zainteresowani metodami dostępnymi do znakowania aut – napylanie mikroskopijnych naklejek z numerem VIN na elementy silnika, ramy itd. Zabezpieczałoby to przed sprzedażą sprzętu na części, o ile byłyby miejsca, gdzie można by odczytać ten mikronumer.

  3. Myślę że RejestrMotockli.pl raczej się nie sprawdzi,za mało osób o tym wie to po pierwsze,a po drugie i tak skradzione moto sprzedaje się na części,więc marny pożytek z tego spisu.

  4. rysy tu nic nie pomogą, gdy motocykl zostanie skradziony to albo owiewki będą zmienione albo sprzedany na części…

  5. W przypadku motocykli to albo chińskie owiewki torowe (bo oryginały są drogie jak cholera), albo bez owiewek na nakeda, streeta, albo do stuntu – ktoś zawsze w to uwierzy ;).

  6. Na złodzieja nic nam nie pomoże.
    Najlepszy jest zawsze zwykły człowiek który jak widzi że jest coś nie tak wezwie Policję lub powiadomi lokatora którego jest to pojazd.
    Zabezpieczenia są dobre aby czas kradzieży był stosunkowo długi i męczący.
    Zawsze mają najlepiej ci co mają kasę.
    Czego Wam i sobie Życzę!!

  7. Jest popyt bedzie podaz takie jest prawo rynku.Najlepsze jest ubezpieczenie pelne.Obejmuje wszystkie zdarzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button