Kymco Downtown 300i: 1000 km

Za nami już 1000 kilometrów jazdy najlepiej sprzedającym się maxi skuterem w swojej klasie. To już kolejna odsłona długodystansowego testu tego skutera w Skuterowo.com. Sprawdzamy jego mocne i słabe strony.

Jazda Downem to za każdym razem porcja wielu emocji. Zarówno w mieście, jak i podczas pokonywania nieco dłuższych tripów. Wciąż nie udało się nam dotrzeć do miejsca w którym zgodnie z przepisami moglibyśmy w pełni sprawdzić prędkość maksymalną. Może dlatego, bo Warszawa jest jedynym państwem europejskim bez autostrady prowadzącej do stolicy? Jedną z nielicznych tras szybkiego ruchu w okolicy jest S8 – droga o kwalifikacji “ekspresowa”. Na niej bez problemu rozpędziliśmy się do licznikowych 130 km/h, co wedle pomiarów GPS dawało 119 na godzinę. Taka prędkość to nie problem dla Downtowna. Miał ochotę na więcej, a manetka posiadała jeszcze sporo zapasu. Według użytkowników tego modelu spokojnie można jeszcze wycisnąć z tego Kymco co najmniej 20 kilometrów na godzinę więcej. Wkrótce udamy się naprawdę daleko. W poszukiwaniu najbliższej Warszawie autostrady.

Przyśpieszenie sprawdzone. Seryjna konfiguracja przekładni daje około 7 sekund do pierwszej setki. Obroty silnika podczas przyśpieszania są niemal przez cały czas na tym samym poziomie – 6 – 6.5 00. Downtown 300i przyśpiesza równomiernie i zdecydowanie podczas przekręcenia manetki do oporu. W brzuchu mniej wytrawni kierowcy poczują motyle, a pasażerka będzie krzyczała. Tak, osiągi jednoznacznie robią wrażenie. W końcu ponad 30 koni pod siedzeniem to już nie przelewki. Denerwuje nas charakterystyka przekładni podczas delikatniejszego rozpędzania się. Wówczas w okolicach 5 000 obrotów można odczuwać szarpanie. Być może to kwestia przeczyszczenia elementów przekładni. Będzie to musiał sprawdzić serwis podczas przeglądu.

Inną rzeczą wymagającą weryfikacji są stuki wydobywające się z okolic przedniego błotnika podczas jazdy po dziurach. Głuchy, denerwujący dźwięk może wskazywać na niedokręcony element plastikowy albo niedomagania zawieszenia w tym akurat egzemplarzu. A może po prostu ten typ tak ma? O tym przekonamy się za kilka dni w Skuterowo.com. Jedziemy dalej.

[nggallery id=85]

Przemysław Borkowski

Kocha wszystko co ma dwa koła i silnik - nawet ten elektryczny. Gdyby wiertarka miała koła, też by na niej jeździł. Prywatnie fan dobrego rockowego brzmienia i kultur orientalnych.

Inne publikacje na ten temat:

6 opinii

  1. A jak się sprawują fabryczne oponki? To chyba jeden z najważniejszych elementów w wyposażeniu pojazdu.

  2. Wczoraj zawiozłem właśnie jednego Kymco do przeglądu tecnicznego. Mam nadzieję, że uda mi się go szybko wymienić na nowy model innej marki, bo zaczął mnie już wkurzać. O spalaniu też chyba tu nic nie piszą..chyba, że nie doczytałem?

  3. “Denerwuje nas charakterystyka przekładni podczas delikatniejszego rozpędzania się. Wówczas w okolicach 5 000 obrotów można odczuwać szarpanie. Być może to kwestia przeczyszczenia elementów przekładni. Będzie to musiał sprawdzić serwis podczas przeglądu.”

    Niestety, to nie jest problem czystości czy konserwacji przekładni.
    To sprawa zapłonu. Między 4500 a 6000 skuter głupieje. Problemy są opisane na zagranicznych forach, ale do tej pory nie jest znane rozsądne rozwiązanie. przykład:

    http://www.kymcoforum.com/index.php?topic=5578.0
    http://www.fixya.com/motorcycles/t10552085-kymco_downtown_grand

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button