Kingway Barracuda: Mój Skuter

Chciałbym Wam zaprezentować mój skuter, jakim jest Kingway Barracuda 50 2T.

Jest to dość duży skuter, przeznaczony dla osób, które cenią sobie wygodę, jak i agresję, którą kryje w sobie ten skuter.  Atutami są miedzy innymi jego gabaryty. Siedząc spokojnie starcza nam miejsca na nogi, z czym na przykład u mnie, z racji tego,  że mam ponad 1,85m mógłby być problem, w innych, mniejszych skuterach. Szczerze mówiąc można w nim znaleźć kilka wad. Między innymi są to nie do końca dopasowane plastiki. Przykładem jest wykonana z metalu wierzchnia warstwa podłogi. Gdy ją odkręciłem, potem trochę trudno było ją dopasować, żeby była równo. W silniku jakiś specjalnych wad nie widzę. Pracuje równo, nie mam z nim problemów.

Pomówmy może o stylistyce tego pojazdu. Otóż przednie plastiki są dość ładnie zaprojektowane. Bardzo ciekawe malowanie połączone ze stylowymi przednimi lampami sprawia, że skuter jest bardzo interesujący. Z tyłu nie jest może tak kolorowo, ale nie można powiedzieć, że jest on brzydki. Zresztą po konstrukcji z 2008r. (ponieważ wtedy został wyprodukowany), nie ma się co spodziewać jakiś “cudów”. Powiem może Wam o kufrze, który jest dodawany do skutera. Tu jest duży minus. Choć kufer jest dobrze zaprojektowany, pasażer może się oprzeć o “oparcie”, które jest wbudowane w kufer i sprawia, że ten czuje się bardziej pewnie i bezpiecznie. Jednak bagażnik wykonany z bardzo słabej jakości plastików. Piszę “był” bo po około 200km pękł na całej długości.

Silnik tego pojazdu to jednostka 1E40QMB. Jest to silnik dwusuwowy, chłodzony powietrzem. Ma dość dobre przyspieszenie. Po odblokowaniu uzyskuję prędkość 70km/h. Według mnie jest to bardzo dobry wynik,  jak na pojazd o masie własnej 108kg.

a123659

Kingway Barracuda 50 2T 2008r. Derbi Senda X-Treme 2008r.

Inne publikacje na ten temat:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button