Junak Vintage 125: Zapowiada się bardzo stylowa jesień

Skutery w stylu retro mają w sobie coś urzekającego. Jest to nie tylko związane z obecnie panującą modą na pojazdy stylizowane na ich pierwowzory sprzed lat. Widząc taki pojazd postawiony przed kafejką, lub przemieszczający się wzdłuż sklepowych witryn, można na ułamek sekundy poczuć, że cofnięto nas w czasie. Takie maszyny to jednak nie tylko wygląd, bo często oferują całkiem całkiem sporo. Przykładem jest Junak Vintage 125.

Ten skuter był już niejednokrotnie gwiazdą naszych publikacji, ale jest to jedna z tych maszyn, o których warto przypomnieć, bo to naszym zdaniem zdecydowanie jedna z najciekawszych propozycji w tym segmencie rynku skuterów klasy 125.

Junak Vintage to pierwszy retro skuter tej marki. I od razu trzeba przyznać, że ktoś spędził sporo czasu nad projektem jego nadwozia. Oczywiście możemy doszukać się tu mocnych inspiracji włoskimi skuterami z minionych dekad, ale chyba nie da się stworzyć klasycznego skutera, nie czerpiąc z ich kolebki, czyli ze słonecznej Italii lat 60. Nadwozie prezentuje się ciekawie, bo jest klasycznie, ale nie topornie. Finezja w postaci zaokrąglonych linii i obłych kształtów spotyka się tu ze współczesnymi akcentami. Np. w postaci płynnie przechodzącej z podestu tylnej części nadwozia, która dodaje lekkości klasycznej formie. Dodatkowo chromowana listwa rozpoczynająca się w postaci designerskiej łezki tuż pod przednią lampą ciągnie się niemal przez całe nadwozie. Ukoronowaniem detali są bardzo stylowe koła. To wszystko sprawia, że Vintage 125 wygląda naprawdę dobrze i co także ważne, nie wypadnie z mody jeszcze przez długie lata.

Oldschoolowe oblicze Vintage`a przeplata się z nowoczesnością również pod względem wyposażenia. Składają się na nie ledowe tylne światło wraz z wkomponowanymi w nadwozie kierunkowskazami, czy elektroniczny zestaw zegarów.

Jednoślad napędzany jest silnikiem czterosuwowym o pojemności 125 cm³. Jednostka zapewnia całkiem dobre osiągi, a przy tym zadowala się nie więcej niż 3 litrami paliwa na setkę. To ważne, bo skuter z natury jest bardziej mieszczuchem niż turystą. Sto kilometrów za mniej niż 15 zł brzmi bardzo rozsądnie. Elektroniczny wtrysk paliwa i sonda lambda dbają o wykorzystanie energii ze spalania. Przy okazji niska konsumpcja, to także wyższa ekologia. Setka na prędkościomierzu nie jest problemem, a sam piecyk pracuje kulturalnie i ciężko się tu do czegoś przyczepić. 9 KM okazuje się całkiem wystarczającą wartością, zwłaszcza, że nie jest to przecież sportowy roller.

To co również może i powinno się podobać to jakość wykonania. Nadwozie jest dobrze spasowane, kanapa ładnie i stylowo obszyta, a podzespoły działają poprawnie. W tej półce cenowej niestety nie jest to jeszcze standardem, a i w droższych propozycjach na rynku zdarzy się czasem wtopa. Tym bardziej warto podkreślić ten fakt.

A jak jeździ? W tej kwestii ciężko o odkrywanie nowych lądów. Vintage nie wyróżnia się na tle innych pojazdów tej klasy. Dość powiedzieć, że swoje zadanie, czyli umożliwienie sprawnego przemieszczania się po miejskiej dżungli wykonuje należycie. Przyspieszenia są wystarczające w większości przypadków, koła o średnicy 12 cm powodują, że specyfika jazdy jest wręcz typowa dla takiej konstrukcji, a zawieszenie, zgodnie z tym co zapowiada nadwozie jest miękkie i komfortowe. Wpływa to na precyzję prowadzenia, ale przecież chyba nikt nie zamierza szaleć po winklach tym sprzętem. Zwłaszcza, że hamulcom także daleko do sportowych żylet. Co prawda system CBS udanie wspiera wytracanie prędkości, ale i tak najlepiej wciskać obie klamki w celu uzyskania ostrzejszej wydajności.

Ciąg dalszy pod materiałem wideo

Trzeba jednak przyznać, że Junak Vintage 125 nadrabia te niedostatki stylem. Wygląd plus typowa dla skuterów funkcjonalność tworzą z niego dobrego kompana codziennych dojazdów do pracy czy szkoły. nic także nie przeszkodzie by potraktować ten pojazd rekreacyjnie i wybrać się nim na podmiejski piknik. Bardzo stylowy piknik.

Więcej informacji o pojazdach marki Junak czeka na Was na stronie: www.junak.com.pl