Zużycie opon Malaguti Madison 125

Witajcie:)
Ja znów z małym pytankiem. Chodzi mi o opony. Jak poznać kiedy opony są już "zużyte" i czas na nowe? Mam skuter z 2004 r., niedawno kupiony. Trudno mi stwierdzić, ale podejrzewam, że opony są od nowości. Bieżnik jest ok, ale są twarde. Mechanik, który robił nam inną naprawdę zasugerował zmianę opon. Czy miał rację? Zmienialiście może opony? Co było wyznacznikiem- czas użytkowania czy jakieś cechy zewnętrzne? Chodzi oczywiście o pieniądze, są na dzień dzisiejszy inne wydatki.
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam wszystkich użytkowników motocykli i skuterów:)
Joanna

Z oponami tak już jest, zarówno w samochodzie, jak i skuterze, że się starzeją... Kiepskie opony na kołach skutera generują jednak znacznie większe ryzyko dla kierowcy... Dlatego przyjąłbym, że opony starsze niż 10-letnie nie spełniają kryteriów bezpieczeństwa i należałoby je wymienić... bez znaczenia jest tu stopień zużycia bieżnika... ;)))

wyznacznikiem zmiany jest zużycia (starcie bieżnika) lub starzenie się opony - własnie twardnieje, pęka.
W sumie opona to tak na 3 lata max a potem znacząco traci właściwości właśnie na skutek starzenia się.

W przemysle samochodowym opony ktore lezakuja mozna do 5lat od daty proodukcji sprzedawac jako nowe, bezpieczne i teoretycznie takie same jak te ktore dopiero co opuscily fabryke. Kolejne 5 lat opona powinna sluzyc na drodze bez utraty swoich wlasciwosci. nie podejzewam aby przy motocyklach bylo inaczej. Po tym okresie opona moze stwardniec i popekac ale nie musi. Wszystko zalezy w jakich warunkach przyszlo jej pracowac i czy ktos poswiecal oponie troche czasu sprawdzajac regularnie cisnienie i konserwujac boki opony odpowiednimi mleczkami.

Tylko że takie 5 letnie muszą leżakować w bardzo bardzo specjalnych warunkach - w praktyce takich nikt nie ma.
Dlatego nawet opony z datą DOT wskazującą na zeszły rocznik są tańsze.
Na pewno nie jest to 10 lat bez utraty właściwości. Spokojnie jeżdżone 3-latki to jeszcze spoko. Ew starsze zimówki (kwestia trwałości ale już nie przyczepności).
Do tego guma założona co "posmakowała" asfaltu, zanieczyszczeń olejowych, kontaktu z nierównościami ..itd starzeje się szybciej. A jak jeszcze stoi godzinami na słońcu, pada na nią deszcz z zanieczyszczeniami..itd.
DEKRA kiedyś stwierdziła że prawdopodobieństwo uszkodzenia opony w 6 roku jej "życia" (od daty produkcji) wzrasta drastycznie tzn rozważając trwałość (pęknięcie,wybrzuszenie, eksplozje na drodze..itd) a zupełnie osobna kwestia to zachowanie parametrów trakcyjnych - tutaj nawet po 2-letnich czuć że jest gorzej.
Kwestia do czego ich chcesz: do jazdy na emeryta czy do składania sie w winkle.
Wiekszość producentów podaje że do 5lat od daty produkcji a nie pierwszego użycia a potem im ie trzeba już bacznie przyglądać.