ZTM Warszawa vs. Skuter

http://www.ztm.waw.pl/?c=576&l=1
Z tego co tu wynika bilety mają znowu podrożeć, prawie 2 razy.
Jak myślicie bardziej będzie się opłacało jeździć skuterkiem (f16), który pali ~2L/100KM, niż w komunikacji miejskiej?
Dodatkowo w korkach Warszawskich stać nie będziemy, oraz w tłumie ludzi, stojących w autobusie. Jak uchronić skuter przed zimnem np. w styczniu stojący na parkingu szkolnym 8 godzin bez odpalania?
Może warto wyjmować akumulator, i zanosić do szafki w szkole? A jak z plastikami, nie popękają w mrozie np. -15 lub -20 ? A co z rdzą? Może wozić ze sobą folię na skuter?

No pewnie że się będzie opłacało !!!
Mieszkam na Gocławiu , pracuję w Pruszkowie, odległość 25 km w jedną stronę. miesięczne koszty na paliwo są takie same jak wykupienie karty miejskiej na 2 strefy a oszczędzam czas bo komunikacją miejską jadę 1.5 godz. a moto. 35-40 min. Najgorzej w zimę kiedy zaczynają sypać solą - korozja no i zimno jest jak to w zimę.
Mi tam po tamtej zimie żadne plastiki nie popękały.

mój skuter też zawsze na podwórku stoi i plastiki są całe,ale tłumik przerdzewiał całkowicie, akumulatora nie musisz wyjmować, ja bym radził przysłonić wentylator do połowy, przy większych mrozach odpal silnik i poczekaj z 2 minuty zanim ruszysz , bo inaczej będzie dymił na biało bardziej jak 2T.

u mnie tez podsumowalem komunikacje miejską i wychodzi mi że na tygodniowy bilet na 2 i 3 strefe musze placic 22 funty tygodniowo, podroź trwałaby cos około godziny i 15 minut, pewnie byłoby ze dwie trzy przesiadki ( z miejsca gdzie mieszkam do miejsca gdzie pracuje jest baaardzo zły dojazd) , a skuterem jade około 25 minut i tygodniowo na paliwo daje około 9 funtów , dodam że musze być w pracy o 6:45 rano wiec kazda minuta dłużej do pospania się liczy :)do pracy mam około 16km , ale autobusy i pociągi są tak rozlozone ze naprawde jadą okręznie :)

Wodka85 => u ciebie jest chyba trochę łagodniejsza zima niż w Polsce. A zresztą w Danii było tak samo => morze łagodziło klimat i tylko raz widziałem nad ranem minus 12 stopni. Zawsze było cieplej.

A po wczorajszej masakrze (31.10.) (i nie tylko) na ulicach Warszawy stwierdzam, że najlepszy jest skuter (jeśli chodzi o czas przejazdu).

Zawsze się opłaca skuter/motorower. Już przy obecnych cenach biletów i mojej zniżce jako rencista płaciłbym za miesięczny 1+2 strefa 78zł. Za paliwo daję 80 (4x 20zł pełny bak). Za dodatkowe 2 złote więcej za paliwo mam oszczędność czasu, dojazd wszędzie i przyjemność z jazdy. Po podwyżce płaciłbym 98zł. W dodatku wy nie macie zniżek tak więc przelicznik jest 80zł wobec 196zł miesięczny. Nawet gdy skuter spali 3 litry to i tak jesteście sporo do przodu.

Mój pali 3,5 ale też się opłaca. Gdzie ja bym z tym wózkiem pchał się do 189 gdzie ludzie już i tak są ściśnięci jak śledzie w beczce. A ile dłużej bym wtedy pracował? Za nadgodziny nikt mi nie płaci i Tobie Michał też.