Zipp vz1 nie odpala - problem z iskrą ?

Witajcie, w imieniu kuzyna pytam się was co może być nie tak? Kuzyn posiada Zippa vz1 125ccm, jeździł nim zgasił za jakiś czas chce go odpalić a tu ciszą, rozrusznik kręci, kopka stawia opór (jest kompresja), wymieniona została świeca, cewka , chwilę pojeździł i później znowu to samo, dodam że iskra jest. Kuzyn obstawia iskrownik, a jakie jest wasze zdanie w tej materii ? Pomóżcie, gość miał sprzedać za tydzień motocykl a tu awaria :slight_smile:

ssanie, kompresja może i jest ale za mała. regulacja zaworów, może świeca…itd

Sama iskra świecy która jest wykręcona nie jest odnośnikiem bo zdarza się,że mimo iskry poza głowicą to po wkręceniu już iskry nie ma. A co do tematu-świecę zalewa gdy próbuje odpalić? Może kabel któryś ma przebicie (mi w mojej vz1 po myciu iskra “znikała” a jak trochę wysechł to znowu odpalał). Trudna sprawa ale najlepiej iść po najmniejszej linii oporu i szukać od rzeczy najtańszych-kable,cewka,przewów w.n.,świeca,wtyczki-jak wszystko będzie ok zostaje wtedy iskrownik,najpierw wyczyść i popatrz mocowanie… jak coś ja mam części od 156fmi min iskrownik bo padła mi skrzynia i wymieniałem silnik więc stary leży. LwG