Zipp Pro RS50 - wymiana głowicy.

Cześć, stałem się nabywcą tytułowego ZIPPa i jest to moja pierwsza własna przygoda z takimi maszynami (wcześniej jednoślady tylko z wypożyczalni na wakacjach albo te bez silnika :slight_smile: ).

Przegrzebuję tematy na forum ale stawiając w tym temacie pierwsze kroki to albo ciężko mi zrozumieć, albo trafiam na jakieś archaiczne wątki. Mianowicie:
Chciałbym wsadzić kilka stówek w motor i wycisnąć z niego więcej - zaczynając od zmiany cylindra z tłokiem i głowicą. Nasze kochane aukcyjne portalisko jest wypchane takimi zestawami, ale często spotykam się z opiniami, że podzespoły rozsypują się po kilkuset kilometrach (nie wiem, zakładam, że dobrze złożone i dotarte). I teraz zastanawiam się czy brać najtańszy kit Moretti i udawać zadowolonego czy powinienem do czegoś dopłacić? Przewijała się firma MCN ale nie mogłem nic pod tą nazwą sensownego znaleźć.

Do tego chcę wymienić filtr paliwa i wyzbyć się tej puszki z filtrem powietrza na korzyść “sportowego” filtra. Może tu też ktoś ma jakieś sugestie/uwagi?

I ostatni temat - licznik mi przekłamuje, ogólnie wartko rozpędza się i nie zamierza zatrzymać - według niego jadę zawsze ponad stówkę. Czy tu wymiana samej linki powinna załatwić sprawę? Skłaniałem się ku montażowi licznika cyfrowego, ale też nie mogę znaleźć sensownego instruktażu (a one na linkę nie są - wtedy dodatkowy czujnik na koło jak w rowerze czy jak?).

Wiem, że takich tematów jest mnóstwo zapewne, ale mega ciężko mi wyłapać co ma sens a co nie - a że maszynkę mam dopiero kilka dni i mało ją znam, to dochodzi jeszcze standardowa niepewność. Z góry dziękuję za wyrozumiałość, może ktoś znajdzie chwilkę na wsparcie :slight_smile:

Jak mi oddadzą prawko za 3 miesiące to na przyszły sezon będę szukał czegoś, co nie będzie wymagało podkręcania :wink:

Dzięki z góry!!! :slight_smile:

MCN i Moretti to taki sam fajans. Ale w sumie do tych silników lepszych gratów nie ma.
Sportowy filtr powietrza sobie daruj.
Zasadniczo to jest tak że żebyś na uszach stawał to motorower pozostanie motorowerem. Nigdy nie bedzie “sportowy”. Jeżeli wszystko zrobisz dobrze - dobrze złożysz zgodnie z zasadami sztuki, poprawnie wyregulujesz w całym zakresie obrotowym to możesz nim grzecznie jeździć 60-70km/h “przelotowo” - ale jak bedziesz pociskał bardziej lub za czesto - to si rozleci. Cudów nie ma. Taka konstrukcja.
Wiekszość tych opinii że “kupiłem i sie rozleciało” to najczesciej wina użytkowników. Wszystkim sie wydaje że to jest tak proste że każdy może to zrobic sam i każdy robi to sam albo z “kolegą co sie zna”. Reguluja jakieś elementarne rzeczy i potem ogień ogień ogień- bo jakie to ma tera osiagi. Bo zaożyli cylinder 80 i mają wrażenie że to już sportowa maszyna. Błąd. Zwłaszcza przy marnej regulacji.
PO lekturze tego forum łatwo stwierdzić że poziom niewiedzy i nieświadomości użytkownikow jest ogromny. Ale ambicje wielkie.

Licznik jest chiński. Czy zacina sie linka w pancerzu czy kółeczko w liczniku jest w złej odległości od magnesika - jedna bozia wie. One są zawsze nieprecyzyjne mniej lub bardziej.
Pomoże jakiś aftermarketowy licznik - one maja najcześciej czujnik na koło lub tarcze hamulcową - jak w rowerze. Ale są precyzyjne.