Zima skuter odpalanie

Witam mam pytanie jak najlepiej przygotować skuter do zimy aby nie musiał się męczyć z odpalaniem ? dziś sporo się męczyłem bo ani z kopki nie chciał zapalić ani ze startera dopiero po kilkunastu próbach udało mi się go odpalić dodam że skuter stoi w zimnym miejscu nie ogrzewanym ale pod dachem

z kopniaka albo rozrusznika a nie z kopki albo startera...
W zimę pomoże ci odpalić sprawny akumulator i sprawny silnik. Moja dwa stoją cały czas pod gołym niebem i nie było sytuacji lato/zima żeby były problemy z odpalaniem.
Wiec jeżeli masz problemy z odpalaniem to szukaj przyczyn - akumulator, regulacja gaźnika, stan silnika (kompresja), jakość paliwa, zużycia.. itd

Mój 2 T też miał wczoraj problemy z odpalaniem rano, akumulator się już ładuje bo faktycznie osłabł ale czy jest jeszcze jakiś sprytny sposób na usprawnienie odpalanie. Z kopniaka też ie chciał odpalić. Potem odpalał bez problemów w ciągu dnia bo pracuje nim.

Jest,plak,moje dwa dzisiaj strajk założyły psik,psik w filtr powietrza i już jeżdżą:P

Sprawny silnik i reszta to podstawa. Choć sam wczoraj miałem przygodę: Zapalił bez problemu, pracował na ssaniu. Po zamknięciu ssania gdy włączyłem światła silnik zszedł z obrotów i zgasł. I nie było już możliwości odpalenia ani rozrusznikiem ani kopniakiem. Po postu ssanie za szybko się zamknęło (do aktualnych warunków) i silnik na tyle był jeszcze chłodny, że nie trzymał obrotów. Dopiero po kilku minutach gdy ssanie ostygło i się otworzyło, silnik odpalił. Nauczka: gdy zamknie się ssanie, ruszam ze zgaszonymi światłami i gdy już ruszę wówczas je włączam. Gdy silnik jest już rozgrzany nie ma problemu z jego pracą na światłach.
Wyjściem było by tu ręczne ssanie, ale takowego nie posiadam. A szkoda.