Zestawy cylindrowe lepszej jakości

Jak wiemy, chińskie zamienniki cylindrów mogą sprawiać kłopoty. Z własnego doświadczenia warsztatowego - a także opinii innych użytkowników - wynika, że głównym problemem jest jakość tłoka i pierścieni. Tłoki puchną, pierścienie szybko puszczają olej, zabezpieczenie sworznia lubi wyskoczyć, itp. Same cylindry do 4T nie są tragiczne. Do 2T wymagają poprawek krawędzi kanałów i czasami korekcji ich kształtu. Ale do rzeczy.
Mam możliwość doboru do chińskich cylindrów lepszych zestawów tłokowych, a konkretnie są to doskonałej jakości tłoki Naraku. Same cylindry też są lepszej jakości, niż te najtańsze na znanym portalu aukcyjnym.

http://www.racing-planet.pl/tuning-skutera-zestaw-tlokowy-naraku-72cc-4700mm-139qmbqma-p-2574-1.html?sessID=66b383e513768ffe2655f7f2cea13902

Tłoki są kompletne, tj. tłok, pierścienie, sworzeń i zabezpieczenia sworznia. Na razie chciałbym się skupić na zestawach do 4T w trzech wariantach:
1. Zestaw 50ccm - chiński cylinder plus tłok Naraku
2. Zestaw 72ccm - chiński cylinder plus tłok Naraku
3. Zestaw 72ccm z głowicą - chiński cylinder, głowica i wałek rozrządu plus tłok Naraku

Cena samego tłoka Naraku w hurcie jest dwukrotnie wyższa niż cylindra chińskiego, więc koszt zestawu może nie jest niski, ale z drugiej strony niższy od całego markowego kompletu, a skok jakościowy duży. Ze wstępnych wyliczeń wychodzi, że cena cylindra z tłokiem 50/72 wyniosłaby ok. 180-190 zł plus wysyłka. Zestaw z głowicą i wałkiem rozrządu ok. 280 zł.

Czy ktoś byłby zainteresowany?

Jesteś w błędzie bo Chińczycy produkują wszystko od skuterów do odzieży i części dla wszystkich , wszystko zależy od ceny jaką płacą zleceniodawcy niska cena mówią gorsza wartość ,wyższa cena lepsza jakość ,czasami trafi się nawet tańszy i dobry ja sam kupiłem tańszy zestaw cylindra i 3 rok latam i jest super

J23- a chiński zestaw na necie kosztuje 50 zł. Za cenę Twojego lepszego zestawu mogę kupić 4 najtańsze zestawy. Przy założeniu że chiński zestaw wytrzyma 2 lata (7-8kkm)to mamy na jakieś 30kkm jazdy. Podejrzewam ze chiński cylinder zedrze się z na pierścionkach Naraku wcześniej niż 20kkm. Osobiście i tak zakładałbym najtańsze chińskie zestawy. Trzeba brać pod uwagę że i tak po 20kkm trzeba będzie rozebrać silnik i wymienić wał. Przy okazji każdorazowej wymiany zestawu możemy sobie wymienić albo podocierać zawory , wymienić uszczelniacze zaworowe, o-ringi pod króćcem gaźnika. Silniki GY-6 są tanie i robienie z nich majstersztyku to sztuka dla sztuki :)

"Ze wstępnych wyliczeń wychodzi, że cena cylindra z tłokiem 50/72 wyniosłaby ok. 180-190 zł plus wysyłka."

Szukasz frajera/jelenia, czy masz coś nie tak z głową?

Cena chińskiego pełnego zestawu = ~50 zł
Cena samego tłoka na racing-planet.pl = 112,91 zł
Czyli wychodzi 50 zł + 112,91 zł = 162,91 zł
A Ty chcesz to opchnąć za 180-190 zł, dodatkowo bez chińskiego zestawu tłokowego dostarczonego z chińskim cylindrem za 50 zł.

Powodzenia, i życzę przyjemnych transakcji ;)

Wał to najlepiej wymienić na markowy i wtedy nie trzeba się martwić co 10k km o niego. Wówczas takie eksperymentowanie z cylindrami/tłokami ma sens.

eadem napisał:

Wał to najlepiej wymienić na markowy i wtedy nie trzeba się martwić co 10k km o niego. Wówczas takie eksperymentowanie z cylindrami/tłokami ma sens.

Z racji, że co sezon robię 10tys. km, a w następnym sezonie mam zamiar zrobić co najmniej 12 tys. (wyprawa dookoła Polski), oraz przez zimę będę zmieniał cały zestaw cylindrowy na naraku, to nie zmienię go bez zmiany wału, bo dobrze sobie zdaje sprawę, że seryjny wał chociaż jest sprawny długo jeszcze nie potrzyma.
Wszystkim innym radzę to samo - zmiana cylindra na firmowy opłaci się w przebytych km, pod warunkiem wcześniejszej zmiany wału, też na firmowy. Jaki jest sens wymiany cylindra na firmowy, jeżeli jak padnie wał to jest pewne w 50%, że uszkodzi on przy okazji tłok, i cylinder ;) ??

eadem- nie ma sensu. Przerobiłem dziesiątki a może nawet blisko setki sqterów i nigdy nie ma sensu wpychać siana w chińczyka. Wał na zestawie 80ccm wytrzyma około 15kkm. choć zawsze to loteria. Jeszcze ŻADEN klient nie poprosił mnie po wyliczeniu kosztów na markowych częściach żeby robić mu na nich remont. Zawsze jest jeden i ten sam tekst- Panie zrób Pan, żeby to tylko jeździło... (jakby wcześniej skuter potrafił jeszcze latać, pływać i robić loda...)

Jak ktoś jeździ skuterem tylko do sklepu 3 km co dziennie, to mu tam wszystko jedno kiedy wał padnie - w najgorszym wypadku popcha go przez 2-3 km ;)
Jeżeli jednak ktoś jeździ chińskim skuterem wszędzie, oraz wybiera się na wycieczki ponad 200 km, to mu nie jest wszystko jedno, czy chiński wał padnie przy 50 km, czy przy 100 km. Koszty przetransportowania skutera przez 200 km będą wyższe, niż ten wał firmowy za 350 zł. Po drugie - Jak ktoś lubi wymieniać co max 2000 km cylinder, bo chińskie gówno się przeciera, to niech sobie zmienia - mi już się tego odechciało, i chce włożyć raz, a porządnie.

Jak pracujesz z najtańszymi markami to nie ma co się dziwić :)

chiński skuter do wycieczek po kraju? Podziwiam każdego takiego podróżnika. Nie wiem jakie części kupujesz że tłok wytrzymuje 2kkm. Po moich remontach bez problemu przejeżdża 8kkm- nigdy jeszcze nie rozpuścił mi się tłok, nie pękły pierścienie ani nie wypadło zabezpieczenie. Prawda jest taka ze 9-10 użyszkodników nie sprawdza poziomu oleju w silniku. A na pytanie: Czy jest olej w silniku, odpowiadają ze CHYBA jest. Chyba, bo nigdy nie sprawdzali...

Normalne CHIŃSKIE części kupowałem. Myślisz, że jeżdżę nim max 60km/h przez 3 km? Często moja jazda - najczęściej przez 8 km do szkoły jest przy najwyższych obrotach (70km/h -75km/h), i tutaj właśnie zestaw cylindrowy za 50 zł wymięka. ;)

Pierścienie pękły, 3 cylindry się przytarły, w sumie 5 tłoków przytartych. Olej jest.
Ja obwiniam kiepską jakość wykonania cylindrów, oraz olej samochodowy LOTOS'a.

Młody, kup sobie jakąś Yamahę (Kymco nawet) i daj już sobie spokój z tymi chińskimi cylindrami, wariatorami z Wilmatu, olejem z Lotosa i paliwem z Orlenu (wszyscy tutaj obecni, zapewne odetchną z wielką ulgą).
Chiński produkt, jak widać, nie jest jeszcze dla Ciebie. :D

Na nową Yamahe ile wydam? A na nowe części naraku ile?
Wolę zapłacić te 1000 zł, założyć najlepsze, nowe, firmowe części, i mieć spokój na bardzo długo.

Tylko naraku też produkują w chinach:)

izdebski12 napisał:

Na nową Yamahe ile wydam? A na nowe części naraku ile?
Wolę zapłacić te 1000 zł, założyć najlepsze, nowe, firmowe części, i mieć spokój na bardzo długo.

silnik to nie wszystko. mój baotian mimo że przejechał około 20tysi i raz tłok zmieniłem to nic nie musiałem przy nim robić, ale ten skuter nie nadaje się już do jazdy amortyzatory nie chodzą. silnik rusza się na boki i jest krzywo w stosunku do ramy i plastiki też po kilku latach są jak z papieru. nie radzę ci inwestować w chińczyka bo się rozpadnie dosłownie prędzej czy później. to skuter na 20- 30 tysięcy km potem już tylko złom

Co prawda to prawda to są jednorazówki

Wał korbowy lepszej jakości w rozsądnej cenie? Nie ma problemu. Są wały tajwan oem, czyli części używane na pierwszy montaż do skuterów nie tylko tajwańskich, ale innych 'wiodących' marek. Taki wał kosztuje w granicach 200-250 zł, a jest na pewno mocniejszy od pseudo wzmacnianych tanich zamienników. Poza tym lepsze części to nie tylko większa niezawodność, ale i lepsza jakość pracy silnika. Nie raz miałem okazje porównać pracę silnika złożonego na częściach jakości WM, z silnikiem na częściach, np. Naraku i różnica jest widoczna. Zwłaszcza po dobrym rozgrzaniu jednostki. W silnikach 2T tanie zestawy cylindrowe, to już w ogóle rosyjska ruletka.

Co do zarzutu o ceny, to należy jeszcze doliczyć koszty przesyłek oraz trzeba wiedzieć, jakiego sortu część zamówić, bo nawet tanie chińskie zamienniki są w 2-3 klasach jakościowych, ale ja nikogo do niczego nie zmuszam, a tylko zwracam uwagę, że jest możliwość zastosowania lepszych jakościowo podzespołów w rozsądnych cenach. Przykładowo za niecałe 500 zł, można mieć dobrej jakości tajwański wał plus zestaw 72 z głowicą na tłoku Naraku i po prawidłowym montażu mamy na prawdę pewny silnik. Na szczęście coraz więcej ludzi przekonuje się, że lepiej dołożyć trochę złotówek do remontu, niż później mieć problemy.

Do tematu wrócę ok. środy, gdy to dojadą do mnie dostawy towaru.

Chiński czy nie chiński, na pewno zawsze się zyskuje na trwałości odpowiednią konserwacją i serwisowaniem. Ja akurat jestem detalistą i dobrze na tym wychodzę. Wiadomo, że jakość markowego sprzętu jest na lata, niemarkowego na krócej. Przy czym zależy od przeznaczenia. Jeśli ktoś chce robić kilometry, lepiej inwestować w jakość. Do niedzielnego jeżdżenia nie ma takiej potrzeby.
Osobiście zdecydowałem się na nowego chińczyka z 4 powodów:
1. Kupuję pojazd nowy i znam jego całą historię
2. Mam wpływ od samego początku na to, w jakim stanie wizualnym jest ten pojazd
3. W dużej ramie (2 osoby bez problemu) przy cenie 3000zł nie znalazłem w okolicy niczego markowego w dobrym stanie
4. Tarcza hamulcowa przód i tył

Gwoli ciekawostki, mam zamiar zainwestować na wiosnę w silnik (napęd już wymieniony) i zrobić go bardzo przyzwoicie. Jak się będzie sprawował zestaw zobaczymy.

Odświeżam temat,

Zestawy cylindrowe do 4T gotowe. Dwa komplety 72 już napędzają skutery. Poniżej link:

http://www.scooterparts.republika.pl/cylindry.html

Wkrótce wały korbowe produkcji Tajwan oem, czyli części używane na pierwszy montaż. Jakościowo dużo lepsze od tanich zamienników i tych pseudo wzmacnianych.

OK, kolego J23, dajesz nam już jakiś wybór, odnośnie tego, co sobie można kupić do moto, np. na Gwiazdkę. :D

Do takiego zestawu wypada też dorzucić (np. jako gratis), dedykowaną dyszę główną paliwa.
Unikniesz zarzutów, że ktoś to sobie założył, a silnik jednak nie rozwija pełnej mocy. Co Ty na to?