Zawalony skuter.

Dziendobry, jestem tu nowy wiec krotko i na temat. Pare dni temu odpalilem skutera i przejechalem niecale 10 metrow, ale skuter dziwnie chodzil, a potem zgasl. Nie wiedzialem o co chodzi wiec dopchalem go do domu. Okazalo sie ze rurka od oleju ktora idzie do gaznika sie odlaczyla o.O. Sprawdzalem kompresje i jest wiec skuter nie jest zatarty, ale nie chce odpalic. Czyscilem gaznik, ale to nie pomoglo ;<
Pomozecie? Dzieki

Moj skuter to Peugeot Speedfight 50cc AC.

Doczytalem sie ze powinienem przeczyscic zbiornik paliwa. Ale jak? Woda czy jak? dzieki

Odpuść sobie czysczenie zbiornika paliwa... bo to nie pomoże. Sprawdź czy do gaźnika dochodzi paliwo i czy jest iskra.

Iskra jest, a paliwo wlasnie nie dochodzi do gaznika. Tylko niemam pojecia czemu. Myslalem ze moze kranik czy cos, ale nic nie przychodzi mi do glowy ;<

Sprawdź kranik i filtr czy nie zatkany.

Filtr sprawdzilem i wymienilem kranik. Nic nie pomoglo ;< Jakies inne propozycje? z gory dzieki