Zakup SYM Fiddle 125 - Nowy czy używany 4ro latek z 20tys. przebiegu? Wawa

Jest w Warszawie do kupienia nowy SYM Fiddle III z 2015 za 6000zł. Znalazłem też ogłoszenie w Radomiu: Fiddle II, 4ro latek, 20000tys przebiegu za 3900. Pewnie można zejść do 3,5tys. To będzie ogólnie mój pierwszy skuter. Biję się z myślami. Nowy to wiadomo: Wiem co mam, sam docieram, serwisuję itd. Z kolei w przyszłym roku będzie miał już 2 lata a ja teraz przejadę jeszcze nim pewnie max ze 2tys. Utrata wartości solidna itd. ale dla mnie nowy, no i większa pewność bezawaryjnej eksploatacji. Ten z Radomia trochę już pojeździł. 20tys to powiedzmy połowa życia jego motoru, ale cena zakupu niższa. Nie wiadomo co mnie czeka jak pojadę na serwis. Wszyscy sprzedający piszą: Ubezpieczony, po przeglądzie w świetnym stanie. Po czym wizyta w serwisie i przykra niespodzianka:/ Samochody trochę ogarniam i potrafię ocenić ściemę ale na skuterach się jeszcze nie znam. Trudna decyzja...

Uważaj na radomskie ogłoszenia:
http://olx.pl/oferta/sym-fiddle-sym-fiddle-iii-125-z-2014r-CID5-IDgcKw7.html#1b4285e5e1

Tak. Nie chciałem o tym pisać ale wśród moich znajomych panuje opinia, że "nie wolno" kupować żadnego pojazdu z Radomia i okolic... To samo słyszałem o Płocku i okolicach:/

Niedawno ciężko było znaleźć Fiddla 125 za mniej niż 7300 zł. Ten z Warszawy za 6000 zł to pewnie od SEBBIKE. Serwisowałem tam swojego Fiddla i o właścicielu i zarazem jedynym tam pracowniku Panu Sebastianie nie powiem złego słowa. Facet lubi to co robi i jest dokładny, więc skuter będzie na pewno dobrze przygotowany. W Symie masz dwa lata gwarancji bez limitu kilometrów. Ja bym się nie zastanawiał. Oszczędzisz max 2,5 tys. zł na używanym, a gwarancji nie będziesz miał żadnej, przebieg spory, możesz trafić padło, a czeka Cię jeszcze wycieczka do Radomia. Za 2,5 tys. zł kupujesz pewny skuter i święty spokój. Jak jesteś zdecydowany na Fiddle to ja polecam nowy.

Ale przecież nowy jest za 6,5K...
http://www.sym.pl/fiddle-iii-125

Heh. Ktoś mi sprzątnął dziś sprzed nosa tego Fiddle... Możliwe że jednak uda mi się kupić podobny. Myślę o tym white/blue. Czarny też byłby ok ale nie ma w Polsce. Kawowy mi się nie podoba. Jutro się wszystko okaże.

Ale się nakręciłeś :-) Prawie tak samo jak ja :-)))

Trochę tak... Wiesz. Nigdy nie miałem jednośladu. Od 2000r. miałem zajawkę na samochody i jakoś wystrzegałem się motocykli. Kilka dni temu, jak kupiłem małego SYMa Mio i pojeździłem trochę ,stwierdziłem że nie jest to świetna rzecz. Jazda samochodem od jakiegoś czasu przestała być dla mnie ekscytująca. Nie wiem dlaczego. Dość szybko oswoiłem się z tematem skuterka ale Żona też hehe. No i tu pojawił się pomysł zakupu 125cc dla siebie. Zobaczymy. To tak na początek przygody :-)

Znam to, znam :-) Mija rok z hakiem mojej przygody i latam już trzecim sprzętem :-))) Ta choroba się rozwija :-))))))))
*
A skoro ciągnie cię retro, nie brałeś pod uwagę kymco Likea?
http://www.kymco.pl/like-125_p_38.html
http://olx.pl/oferta/kymco-like-CID5-IDgVy5Z.html#bc3e9be2ad

Tak, brałem pod uwagę ten model... ma dobre opinie itd. Waży więcej niż SYM i jest też z wyglądu jakiś taki ociężały:-) Myślałem też o KACu ale to mi się jednak nie podoba. Padło na Fiddle III :)

Gdyby nie to jedno zero... :-)))
http://vespa-polska.pl/946-ea

Nic nie mogę dodać:-)

A ja dodam, że nie ma bagażnika :-)))

No i już... W poniedziałek/wtorek, jak wszystko dobrze pójdzie, odbieram Fiddle... Muszę teraz sprawdzić jak wygląda kwestia ubezpieczenia. Gdzie i jak ubezpieczacie swoje maszyny? Jakie to są kwoty jeśli chodzi o OC i AC na 125cc? Ponoć zniżki OC z auta mogą też przechodzić na jednoślad...

Kupiłeś nowego, czy używanego? Na nowego dostaniesz u sprzedawcy tani pakiet (AC/OC/NW), przeważnie Allianz, tylko trzeba dokupić jakieś zabezpieczenie (zazwyczaj, typu blokada na koło - sami powiedzą co). Pozostali ubezpieczyciele to PZU i Warta.Reszta chyba nie bardzo chce mieć motocykle... Szczególnie AC. Stawki podobne, samo OC 70-100 złotych, AC to już lepsza cena, pewnie zależnie od wartości, więc od 600 w górę.
*
Grześ...Q, znów zaczynasz? O co chodzi tym razem?

Skuter jest nowy. Zobaczymy zatem czy sprzedawca coś zaproponuje w tym temacie. W PZU obliczyli mi składkę OC 121zł. przy moich zniżkach.

Kupowałeś w Moto-Stylu na Targowej?

W SebBike.

O, czyli tam, gdzie serwisujesz. No to fajnie. W pierwszym roku pakiet jest dość korzystny, potem podobno znacznie rośnie (nawet dwukrotnie), więc pewnie już nie warto, bo wartość sprzętu sporo spada (z tych 6.5K na może 4,5... a składka z 600 na 1200... Niefajnie :-)

150 metrów od domu mam parking strzeżony. Muszę tam podejść i dowiedzieć się o cenę dla skutera. Muszę coś wymyślić odnośnie parkowania, bo pod domem będę się bał go trzymać. Inna rzecz że mam ogrodzony teren pod blokiem należący do wspólnoty. Jest brama i pod drzewem od dwóch lat stoją jakieś dwie maszyny. Żonka spytała kogoś z zarządu czy nie można tam trzymać w sezonie skutera bo jest ogrodzenie i będzie bezpieczniej, to oczywiście dym i lament że w żadnym wypadku. Że szukają właścicieli stojących tam motocykli bo komuś to przeszkadza. Normalnie "Alternatywy 4 "
PS.
Wczoraj Żonka przyjechała z pracy i opowiedziała że mocno rano zmarzła. Ponoć było +8 st. Ma rękawiczki i grubą kurtkę i mimo to solidnie było jej zimno. Rękawiczki skórzane z Larssona takie za 89 zeta. Chyba nie za dobre:-) Poza tym ma pokrowiec na skuter Louis albo Barton. Kask zostawiła pod siedzeniem i powiedziała że rano, po zdjęciu pokrowca, skuter był wilgotny i kask też. Wniosek z tego że albo pokrowiec przemaka albo wilgoć i tak osadza się na maszynie mimo okrycia. Kask i inne rzeczy trzeba zabierać do domu...