Zakup nówki na raty, opłaca się czy czekać?

Jednoślad chodzi za mną od jakiegoś czasu, co roku odpuszczam, a jednoczesnie chce coś kupić. W prawdzie mam samochód, ale to jednak nie to samo co dwa kółka. Na wstępie dodam, że nie chce dużo wydawać z racji wieku (21) oraz innych wydatków, studia na głowie itp. Myślałem aby wziać na raty zwykłego Chinczyka, powiedźmy model 2016 Torosa F16 lecz sam nie wiem czy warto? W chwili obecnej nie stać mnie na całościowy zakup więc raty byłby odpowiednią opcją lecz z tego co obliczyłem to za nowego chińczyka rozłożonego na 12 rat muszę dać 2800 zł. Sam nie wiem czy warto pakować tyle pieniędzy w jednoślad. Dodam, że wszelakie używki odpadają. Pamietam, że będąc młodszym spotykałem chińczyki w tesco/biedroce w cenie 1500 - 1800 zł, zdaje mi się, że teraz to chyba nierealne.

Co o tym sądzicie? Poczekać jeszcze chwilę i może uda mi się coś dorwać do tych 2300 zł max czy w chwili obecnej takie są ceny skuterów?

nie opłaca się na raty bo jest drożej ale jak nie masz na całość to jedyna opcja.
Na allegro są torosy po 2399 i jak na razie taniej nic nie widać po internetach. Ale co się pojawi za miesiąc czy dwa to nikt nie wie. Z jednej strony ruszy sezon, z drugiej bedzie wysyp ofert.

Na Allegro od czasu do czasu są raty 10 x zero procent, może warto poczekać.

jak masz raty 0% to oznacza że gdzieś ten sprzęt jest w lepszej cenie :). Nie ma rat za darmo :)
Mam teraz przed nosem gazetke selgrosa i tam ten toros jest za 2324zł brutto.
Ale powiem tak - przez allegro czy inny portal też kupisz na raty - i jakbym się miał wypruwać na 2300 w ratach to wolę sie wypruć na 1500 za roczną używkę (na raty).

http://allegro.pl/skuter-motorower-ventus-149-kask-gratis-dostawa-i6088564531.html

Tak naprawdę nie wiem co tutaj robić, chyba poczekam ten miesiać/dwa. Używki raczej nie chce, a dlaczego? Raz, że skuter zapewne sprzedam w przeciągu 2 lat (z racji, że będę dbał to odzyskam cześć kasy) to raz, dwa. Samochód ok, ale skuter? Można się wpakować na minę byleby oszczędzić te 1000 zł, a trzy to po prostu u mnie w okolicy nie ma nic ciekawe, śledzę od jakiegoś czasu rynek i naprawdę słaby wybór. Tylko teraz, trochę boli wydać tyle kasy na chińczyka, choć z drugiej strony, jeśli będę dbał jak o samochód to trochę pojedze. Jeśli miałbym jakaś sprawdozną używkę, od znajomego to zapewne bym się skusil

W seci marketów carfour jest toros f16 za 2300. A w media expert jest toros el Rio za 2500.

Czyli taniej niż za 2300 - 2500 nie uda mi się niczego dorwać, jednak ceny poszły w górę przez te kilka lat. Co do ME to wiem, jeśli brałbym na raty to pewnie z ME torosa el Rio.

No nic, dzięki za odpowiedzi, wolę już dać te 200 zł więcej, a rozłożyć całość na raty niż wykładać od razu kwotę 2.5 tysięcy, jak wspomniałem. Studia też kosztują

Jak sie nie da,patrzyłeś link z wyprzedażą rocznika NOWE Z 2014 po 1999zł

Filox napisał:

Tak naprawdę nie wiem co tutaj robić, chyba poczekam ten miesiać/dwa. Używki raczej nie chce, a dlaczego? Raz, że skuter zapewne sprzedam w przeciągu 2 lat (z racji, że będę dbał to odzyskam cześć kasy) to raz, dwa. Samochód ok, ale skuter? Można się wpakować na minę byleby oszczędzić te 1000 zł, a trzy to po prostu u mnie w okolicy nie ma nic ciekawe, śledzę od jakiegoś czasu rynek i naprawdę słaby wybór. Tylko teraz, trochę boli wydać tyle kasy na chińczyka, choć z drugiej strony, jeśli będę dbał jak o samochód to trochę pojedze. Jeśli miałbym jakaś sprawdozną używkę, od znajomego to zapewne bym się skusil

Najtańszego chińczyka z marketu po 2 latach sprzedasz MOŻE ale za takie grosze że aż szkoda go sprzedawać.

pac: da się, da.. ale chyba wolę dopłacić, zobaczyć, dotknąć, ew kupić od kogoś pewnego, aukcja trochę podchodzi pod Janusza sprzedaży
Wombat: w sumie racja, szkoda sprzedawać za grosze

to są nówki. tylko leżak z magazynu. jak mu przeleżą rok będę jeszcze tańsze. rzekłbym okazja

Jak to mówią "Jak się nie ma miedzi to się na dupie siedzi"

Wombat : Okazja jeśli ktoś mieszka blisko. Tutaj dochodzą koszty odbioru/wysyłki. Gra nie warta niestety świeczki
Dawid181: chyba wolę wziąć na raty niż czekać i kupować pod koniec sezonu

jakie koszty odbioru? 1999zł. gratis dostawa.

Witam,
mam podobny dylemat co autor, ale ja zastanawiam się po prostu czy nowy chińczyk czy jakaś używka wyszukana on-line.
W związku z tym kilka pytań do Was, w moim mniemaniu ekspertów. Ile w przybliżeniu po roku użytkowania straci na wartości taki chiński skuter z marketu lub allegro?
Zupełnie nie znam zagadnienia, więc wolę spytać kogoś kto ma o tym pojęcie.

Pozdrawiam,
Marcin

Realnie teraz to bardzo dużo - tzn 30-50%.
te droższe tracą więcej bo oprócz konkurencji w ramach swojej ^półki cenowej^ muszą konkurować z nowymi ale o połowę tańszymi już w sklepie.
Do tego jest wysyp 50tek - przywożą używki, ludzie się przesiadają na 125.. jest duża podaż.
tzn jeżeli twoim zmartwieniem przy zakupie skutera taniego z definicji jest utrata wartości to kompletnie źle kombinujesz.
Co do pierwszej części pytania odpowiedź brzmi: zależy jak trafisz.

Dwa przykłady z własnego doświadczenia:
- nowe Kymco Agility City 125 rocznik 2015 kupiony w styczniu 2015 za 6.500,- sprzedałem w lipcu 2015 przy przebiegu 3000 km (bez uszkodzeń) za 3.500,- pln
- nowy Hyosung GT 125 rocznik 2015 kupiony w lipcu 2015 za z 13.500,- sprzedałem w styczniu 2016 przy przebiegu 4750 km (bez uszkodzeń, za to z dodarkowymi gratami za około 3 tysie) za 9.000,- pln
I oba przypadki to nie były najtańsze chinole z marketu.