Yamaha MT 125

i oto zaczyna sie moja przygoda z motocyklami :)

Poopowiadaj jak Ci się będzie latało, bo mnie również to moto przypadło do gustu i bardzo jestem ciekaw. Dobrej zabawy! :-)))

przyjechala do mnie na poczatku Kwietnia a konkretnie w Wielki Piatek :D No coz pierwsze wrazenia gdy ja zobaczylem i przejechalem pare metrow po podworku bylem zachwycony jej urokiem a zarazem troche przerazony gabarytami - jest duza :P i przy malej predkosci bez doswiadczenia ciezko mi sie manewrowalo, ale to byly "pierwsze metry" :) Po oswojeniu sie z sprzetem musze przyznac ze jestem mega mega zadowolony :)
Przejechane juz mam blisko 4 tys km i nie mam zadnych zastrzezen :) lata sie super co prawda nie jezdzilem innymi sprzetami ale ten sprawia mi duuuuuzo frajdy :)

Śliczny naked :-)

Ale, ale... 4K? To Ty dużo jeździsz, ja od lutego nabiłem dopiero prawie 2,5K, a latam codziennie do pracy (fakt, że dość blisko). No to już nie początek przygody, raczej mocny pierwszy sezon w pełni :-)))

a no przyjemnie sie jezdzi wiec troche trzaskam tych km :)
to faktycznie musisz miec blisko do tej pracy :P bo ja na moto do pracy nie dojezdzam takze caly przebieg to glownie przejazdzki for fun :) ale rowniez latam praktycznie codziennie :)

Czyli masz dużo czasu na fun :-)))
Ta, 10km*2 dziennie*5dni w tygodniu.
Na więcej czasu brak :-(