Yamaha majesty 125 2004rok problem zimny silnik

Witajcie Forumowicze, jaki że to moja nowa przygoda z jednosladami, mam mały problem. Przy kupnie owego skutera było wszystko pięknie, ładnie. Po tygodniu na zimnym silniku nie łapie wyższych obrotów, pali na strzała, ale odkrecenie manetki go przydławia, a czasem na wolnych obrotach gaśnie, co może być przyczyną? Z góry dziękuję za sugestie i odpowiedzi. Pozdrawiam

gaźnik? wtrysk?

Gaźnik

niestety przyczyn może być milion pięćset a niepokojące jest to że wychodzą tuż po zakupie - co sugeruje że być może był podszykowany na sprzedaż.
To może być świeca, gaźnik, ssanie, nieszczelność w dolocie, cewka WN lub kabel, układ paliwowy a nawet rozregulowane zawory lub padający cylinder (spadek kompresji).
Ktoś np zalał jakiego xado, ceramizera, onanizera czy innego “cudownego leku” dla zdechłych silników i go sprzedał - nic nowego w naszym pięknym kraju…

A czy czujnik temperatury cieczy chłodzącej coś ma z tym wspólnego? Czy to już osobna bajka?

przy gaźniku nie bardzo ma znaczenie przy rozruchu. to raczej info dla ciebie na wskaźnik i dla wentylatora chłodnicy że ma się odpalić

A elektrozawór ssania…? Może ona chodzi na otwartym ssaniu, bo tak się zablokował? Bo objawy podobne do weekendowych akcji z moją kosą spalinową, tylko tam mam ręczne ssanie, a że jestem idiotą i nie umiem poprawnie odczytać piktogramów, więc obsługa ssania mnie przerosła…
Kosa tez odpalała od strzała, chodziła OK, ale na pełnym ssaniu nie chciała wejść na obroty i przygasała na wolnych (przyduszało ją).

Tutaj jak silnik sie rozgrzeje to normalnie jezdzi

no to trop z gaźnikiem wydaje sie słuszny - zawór ssania, dysza ssania, kanaliki przelotowe dla ssania. albo luzy zaworwe jakies sa tragiczne na zimnym…itd

A wszystko co wypisales ze ssaniem? To bedzie wraz z elektrozaworem? Czyli gaznik rozlozyc w czesci pierwsze wyczyścić założyć wyregulowac i sprawdzic?