Yamaha jog 50 zgasla i zablokowal sie kopniak

Siemka wszystkim, mam problem :confused:
Dzisiaj wracając z pracy skuterem rozpedzilem sie i odkrecilem manetke nq fulla na prostej i mi zgasl, próbowałem odpalic ale kopniak byl totalnie zaciety u góry, no to popych, po jakims czasie kopniak zaczal dzialac ale nic nie zaskakuje, tlok chodzi ale nie chce odpalic. Zamiast plynu chłodniczego byla woda (siedze w Uk) niestety dzis przylapaly mrozy wiec sadze ze z tym musi byc to zwiazane, rozkrecilem pokrywenod kopniaka i wariatorem mozna lekko obracac a ten pierwszy element. Od kopki tez sie obraca ale ma pekniecie na jednym płacie. Jak ustrojstwo naprawic? Będąc w Polsce bym go oddal do mechanika ale tutaj same angolskie parchy :confused: z góry dziękuję za pomoc.

zmierzyć kompresje i jak jest ok to rozebrać wariator i elementy kopniaka, kupić dobre i wymienić.

A co jeśli ten element jest jak widać ułamany? Odgrywa to rolę podczas opalania?

nie. to łopatka wentylatora wariatora. tyle że może powodować brak wyważenia i wibracje - a co za tym idzie szybkie zużycie

Ok, w takim razie co mogło się stać? Na ten moment zamówiłem zestaw manometra aby sprawdzić kompresję. Jak otwieram przepustnice to jedynie głośniej kopka chodzi a raczej tłok ale nic nie zaskakuje.