witam, dzisiaj po przejechaniu może 200 metrów zauważyłem że wycieka mi paliwo z przewodu jakiegoś, załączam tutaj zdjęcie
wężyk był całkowicie odpięty, wychodzi on spod tej czarnej dzwigni i był luzem i lało się paliwo, podpiąłem go nad dźwignię jak widać na zdjęciu ale okazało się że zalewa mi od góry kranik cały więc go odpiąłem i spuszczam to paliwo do kanistra, niech mi ktoś poradzi co mam zrobić? gdzie go podpiąć??
Ten wężyk powinien być luzem ponieważ służy temu by podczas zalewania gaźnika awaryjnie wypuszczać paliwo :D Odczep go i wyreguluj pływak w gaźniku albo zrób zwykłą regulację gaźnika. Nigdzie nie przyłączaj tego wężyka bo on ma być przyczepiony do dołu gaźnika i swobodnie sobie zwisać.
a jak wyregulowac gaznik? cały czas z tego wężyka cieknie mi paliwo
To jest przewod odpowietrzajacy gaznik jezeli przez niego leci paliwo znaczy ze zacial ci sie plywak, jak masz blisko zglos sie do serwisu a mozesz tez naprawic sam, zdejmujac przewod paliwowy ktory idzie od kranika baku do gaznika i zatkaj go czyms jak najszybciej inaczej zleci ci cale paliwo, odkrec gaznik i rozkrec dolna czesc tam jest plywak ptory po napelnieniu gaznika ma zatkac kanalik gdzie jest przewod przez ktory ucieka ci paliwo zobacz co sie stalo.