Dzień dobry. Miałem taką sytuację.
Stoję na ulicy i zaświeciła mi się czerwona lampka braku oleju.
Skuter 50cm 2t ma obok siebie dwa kurki jeden do oleju, a drugi do benzyny
Miałem karnister z olejem i wlałem, jednak w pośpiechu wlałem olej do tego kurka gdzie wlewa się benzyne.
Lało się dość gładko ponieważ jest większy otwór i zanim spostrzegłem to minęło parę sekund.
Miałem już zatankowane wcześniej pół baku benzyny.
Co zrobiłem dalej…
Wlałem olej do odpowiedniego baku oleju 2t w skuterze.
Pojechałem na stację i wlałem banzyny do pełna.
Potem jeździłem dalej skuterem.
Następnie jak jechałem na drugi dzień to trochę go przytykało.
Stwierdziłem, że może lepiej jakby zamieszać, więc potrzepałem skuterem na boki.
Potem jak trochę ubyło benzyny to dolalem jeszcze, w celu aby objętościowo było więcej benzyny niż oleju.
Skuter działa, jednak cały czas się zastanawiam czy ma to jakiś wpływ.
Co o tym sądzicie? Pozdrawiam
Mój instynkt laika, mówi mi, że jeśli olej jest dolewany w celu, aby tworzyć mieszkankę, to i tak się wszystko zamiesza. A do tego pomysłem że jeśli dwa korki są tak blisko siebie, to już na pewno ktoś się tak musiał pomylić, a producent to przewiduje. Czy jednak się myliłem i należało wylać wszystko?
wychodzi z tego że benzyna ma wciaż taką zawartość oleju że chce sie jednak spalać w silniku.
Wiec jezeli nie zdechł przytłoczony iloscią oleju w paliwie to przepali to co masz i bedzie jeździł - zwłaszcza że cały czas tą zawartość zbiornika paliwa rozcieńczasz dodatkowym paliwem.
Tyle że chwile bedzie bardziej kopcił i ci pewnie zapluje olejem koniec wydechu. Na dłuższa mete (kilka takich zbiorników) pewnie by załatwiło i świece i pierścienie ale jednorazowo nie powinno mu zaszkodzić.
Niestety producent przewiduje tylko odpowiednie proporcje oleju do paliwa a inne ilości silnikowi generalnie szkodzą.
Bardzo dziękuję za pomoc. Uspokoiło mnie to, a silnik działa na szczęście po tej wpadce.