Wasze wypadki podczas robienia wheele.
- This topic has 12 odpowiedzi, 8 głosów, and was last updated 9 years, 1 month temu by
MichalWujak.
-
AutorWpisy
-
-
28 listopada 2011 dnia 16:51 #46074
Było gdzieś ok odz 16.00 wcześniej czytałem wiele artykułów na temat suntu typu wheele stoppe.Postanowiłem trochę ptrenować swoją Aprilką (scarabeo) 2t jest to dosyć zrywna maszyna przy prędkości 5-35km/h.
Więc zaczołem ją podrywać nawet nieżle mi szło 😉
Pamiętałem też oczywiście żeby nie przesadzic z wysokością i prędkością trzymając oczywiście w razie pogotowia tylni chaulec.
Po jakimś czasie czułem sie coraz pewniej zaczołem pokonywać coraz większe odleglłości.Pechowa próba skończyła się szlifem po asfalcie podartymi spodniami i zedartymi kolanami gdyż za bardzo wychyliłem sie do tyłu zachaczyłem błotnikiem o asfalt a następnie zeskoczyłem ze skutera on sie przewrócił i posuną dalej ,a ja z boloncym kolanem zostałem na śroku drogi 😉
Naszczęśie nikt nie widział i nie musiałem sie tłumaczyć .
A i jeden morał został JAK SIE NIE PRZEWRÓCISZ TO SIE NIE NAUCZYSZ 😀 -
28 listopada 2011 dnia 16:57 #46076
Na mojej maszynie nie da sie wheelie zrobić za kija… Waży ponad 110kg + 80 (ja). Przy chińskim dwusuwie o takich gabarytach to raczej nie możliwe.
-
28 listopada 2011 dnia 16:59 #46077
hehe. Ja jechałem kiedys tak 30-35km/h zakret 110stopni za bardzo sie wylozylem i zaczepilem podnozkiem o asfalt. zarzucilo szlif ale parktycznie nic sie nie stalo:0 pierwszy ki osttani raz a jezdze od 7lat
-
28 listopada 2011 dnia 17:08 #46081
norbert wheelie to jest jazda na tylnym kole :p
Mi kiedyś wsk3 spod tyłka wyjechała oj dupa bolała… Wsk była przerobiona wiec jej nic sie nie stało. poza tym kumpla 😉
A na skuterze nawet nie próbuje, bo on sie do tego nie nadaje.
-
28 listopada 2011 dnia 17:28 #46084
Aprilia scarabeo to chyba rzadki sprzęt występujący w polsce ale zato strasznie duzo rego typu maszyn można spotkać w całych włoszech
A pozatym jestem bardzo dumny z orginalności mojego skutra 😀
Adodając do tego jego zrywność miodzio mmmm
tylko rocznik 1995 -
28 listopada 2011 dnia 17:31 #46085
🙂 czlowiek cale zycie sie uczy… wypadek to wypadek:d
-
28 listopada 2011 dnia 17:34 #46086
Świente słowa norbert 😉
-
28 listopada 2011 dnia 18:52 #46093
norbert1710 napisał:
🙂 czlowiek cale zycie sie uczy…
A i tak umiera głupi.
-
25 grudnia 2011 dnia 21:01 #47107
probowalem 2 poderwac mojego peugeota buxy 2 ti ciezko a drugiego toros f 16 bez problemu ale jeszcze troche praktyki bo torosem jak probowalem wieczorem za ciemno to jak spadlem na przednie kolo ale mialem kierownice skrecona wiec gleba
-
25 grudnia 2011 dnia 21:19 #47109
Ja też uczyłem się podrywać udawało mi się przejechać 5-10 m na tylnim kole, zaliczyłem jedną glebę i odechciało mi się rwać na tylnie. Może dorobie crash pady to wtedy po próbuje.
-
25 grudnia 2011 dnia 21:34 #47110
A ja się w to nie bawię bo szkoda mi sprzętu i jakoś mnie to nie kręci.
-
25 grudnia 2011 dnia 21:42 #47111
Mnie to kręciło do póki nie zaliczyłem gleby. Teraz mam słabsze ambicje.
-
25 grudnia 2011 dnia 22:32 #47113
Ja wrzucę tylko link bo nie chce mi się dwa razy tego samego pisać http://www.skuterowo.com/rieju-rrx-jazda-na-gumie-szkodzi/
Też zanim gleby nie zaliczyłem to bardziej mnie to ciągnęło, a później to już tylko mimowolne wheelie podczas przyspieszania.
-
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.