Usterka Kymco Agility City 125
- This topic has 24 odpowiedzi, 11 głosów, and was last updated 7 years, 1 month temu by
Piotrek1985.
-
AutorWpisy
-
24 listopada 2015 dnia 16:41 #293486
Mam prośbę do grona fanów motoryzacji z Płocka. Potrzebuję osoby a konkretnie rzeczoznawcy do oceny stanu technicznego skutera ma przejechane 500km z małym haczykiem Agility Kymco city 125 2015 rok i mam duże bicie , trzęsie nim od ok 50km/h a dalej to już porażka. Serwis mi nie pomógł skuter na gwarancji. Potrzebuję pomcy , kosztował nie mało, więc nie odpuszczę. Jeśli ktoś może mi dać namiary na konkretną osobę będę niezmiernie wdzięczny. P.
ozdrawiam i z góry dziękuję24 listopada 2015 dnia 16:55 #293487Czy ktoś w ogóle miał z Was koledzy takie problemy z Kymco?
24 listopada 2015 dnia 17:56 #293489skoro ma gwarancje to i tak leczy cię roszczenie w stronę sprzedawcy/importera.
Wstaw im i nie wnikaj. ma byc dobrze i mają na to ustawowy termin.24 listopada 2015 dnia 18:13 #293490już był u importera w Wawie i nic nie naprawili powiedzieli, że tak musi być i wyważyli tylko koła . Wibracje są nadal . Osobiście już był u mnie rzeczoznawca i sprawa idzie do sądu . Uważam , że osoba , która siedzi w serwisie mnie olała powiedział, że jak chce to mogę iść i założyć im sprawę. Nie po to dałem 7tys zł za skuter żebym nie mógł jeździć i bać się że coś się urwie i trząść się jak na osice.
24 listopada 2015 dnia 19:49 #293492Anonim
Nieaktywny- 1
- 4 665Postów:
Oni (importerzy, dilerzy, sprzedawcy) proszą się chyba, żeby ludzie przestali kupować nowe… Już, było fajnie, sprzedaliśmy sporo, teraz możecie nam skoczyć?
Powodzenia w walce! Dawaj znać, jak to będzie przebiegało.24 listopada 2015 dnia 20:06 #293493Myślę, że powinno pójść sprawnie i że mam spore szanse na wygraną, przy okazji TVN Turbo zrobi im reklamę
24 listopada 2015 dnia 20:46 #293494A gdzie w Warszawie dokładnie był?
24 listopada 2015 dnia 21:03 #293498u importera Kymco Motorland na Wale Miedzeszyńskim
24 listopada 2015 dnia 21:09 #293499A to akurat po tym miejscu można się wszystkiego spodziewać obsługa miła ale mechanicy to raczej się nie nadają poprzedniemu właścicielowi mojego Kymco co innego wbili w fakturę a co innego było zamontowane oczywiście ze stratą dla właściciela bo jakby inaczej dopiero to wyszło jak zmieniłem mechanika 😀
24 listopada 2015 dnia 21:19 #293500Ja będę walczył bo mam o co . Niech nie myślą że są nietykalni
24 listopada 2015 dnia 21:27 #293501Oczywiście jak coś nie działa tak jak powinno a jest jeszcze nowe to muszą zrobić gorzej jak sprzedali jakiegoś dzwona pokiereszowanego z magazynu ale to już faktycznie robota dla rzeczoznawcy i prawnika powodzenia
25 listopada 2015 dnia 12:18 #293520Anonim
Nieaktywny- 180
- 3 133Postów:
Może po prostu zadzwoń do motor landu i pogadaj, że dalej są bicia? Ja osobiście jestem w miarę zadowolony z ich usług. Części zawsze mają dostępne na miejscu, to co zostanie pokazane palcem, to zawsze zostanie to naprawione. 😉 Najpierw naprawiałem u nich jakieś drobiazgi w F16 – kiedy to nie miałem odpowiednich narzędzi. Teraz serwisuje u nich wraz z przeglądami regularnie mojego Downtowna 300i.
25 listopada 2015 dnia 15:48 #293526Kolego dzwoniłem. Powiedzieli mi że tak już musi być ale jak mogą występować wibracje od prędkości 45 ok 50 km/h przy nowym skuterze!!! Przecież nikt by go nie kupił jakby tak było normalnie, tylko brali by 50-tki. Gdzie tu sens i logika?!
Był u Mnie rzeczoznawca i sam się zdziwił jak można się takim skuterem poruszać, bał się jechać 40km/h na zakręcie. A poza tym koledzy mam pytanie czy ciężarki 40 to normalne na takim kole takie mam naklejone na przodzie i tyle? Chyba coś tutaj jest nie tak!!!25 listopada 2015 dnia 16:17 #293529Koledzy dzwoniłem nawet do pana z ogłoszenia , który sprzedaje taki sam skuter jak mój. Poprosiłem by wyraził opinie na temat wibracji , byłem pozytywnie zaskoczony, gdyż stwierdził że Jego skuter nie miał absolutnie żadnych wibracji. Więc sprawa jest jasna , mój skuter ma jakąś usterkę!!! Tyle w temacie. Rozpoczynam walkę o Swoje!!!
26 listopada 2015 dnia 00:20 #293545Z całym szacunkiem ale motor-land nawet nie wie co sprzedaje, nie mają wiedzy o sprzedawanym sprzęcie. Na prośby o pomoc w czymś co serwis sobie nie radzi , dają propozycje szkolenia za 2-3tys zł. Dla mnie całkowicie niekompetentny serwis. Jeszcze dodam że nawet klucza do wariatora nie mają i nawet Pan nie potrafił powiedzieć jak go odkręcają. Zresztą opisywałem kompetencje pracowników w swoim temacie.
26 listopada 2015 dnia 07:26 #293548wariator odkręcają pneumatem :). To jedyna opcja jeżeli nie masz blokady
26 listopada 2015 dnia 10:45 #293550Domyślam się że tak robią, ale łudziłem się że może mają blokadę.
26 listopada 2015 dnia 11:11 #293551wiesz – to nie jest kwestia klucza tylko tego jak się go używa. Tzn czy oprócz siły udaru atakuje się z intelektu.
Ja przy ^wrażliwych^ śrubach klucza pneumatycznego (jeżeli akurat mam dostęp do niego) używam przy odkręcaniu do ^ruszenia^ śruby a przy dokręcaniu do jej ostatecznego dokręcenia.
Co innego jak gość wkłada nakrętkę w końcówkę klucza, przykłada licząc na to że na 100% przyłożył prosto i ciągnie po całym gwincie z mocą udaru…krzywo/prosto – bez znaczenia bo pneumat i tak pociagnie jak koń po błocie :D.Wygoda i oszczędność czasu straszna. Sprzęgło czy wariator wystarczy lekko przytrzymać ręką i idzie.
26 listopada 2015 dnia 13:41 #293552Ja to wiem, tylko w domu nie mam klucza pneumatycznego, a nie chce za każdym razem jeździć do znajomego żeby odkręcić ta śrubę. Wole mieć takie zabezpieczenie w domu.
26 listopada 2015 dnia 14:42 #293553Witam,w moim Kymkaczu też są małe wibracje tylnego koła, ma przejechane 11tyśkm.(z czego ja dokonałem 3,5 tyś) opona jeszcze pojedzie trochę, byłem z kołem u fachowca -stwierdził,że mam trochę felgę krzywą ,koło wyważył .Koszt prostowania felgi by wyniósł od 100zł wzwyż,więc do kwietnia będę szukał używki lub dam prostować.Sam nie miałem okazji coś skrzywić ,felga wygląda jak nowa,opona fabryczna.Mechanik stwierdził ,że być może taka felga opuściła fabrykę, w końcu robią to Chińczycy
Walcz o swoje ,nie odpuszczaj, trzymam kciuki za powodzenie z walką z serwisem.21 stycznia 2016 dnia 19:53 #295555z takimi wadami kymco wychodzi? to jest jednak lipa
21 stycznia 2016 dnia 20:23 #295556Anonim
Nieaktywny- 1
- 4 665Postów:
Usterka, czy wada fabryczna, może się zdarzyć każdemu producentowi. Nie tu jest problem. Cały kłopot to serwis (czy gwarancyjny, czy inny), który nie wie, nie zna się, generalnie zarobiony jest, więc mu się nie chce i zbywa klienta: ^ten typ tak ma, tak ma być, jest OK, lepiej nie będzie, kup pan olej, filtr, choinkę a kasa jest tam w rogu^.
22 stycznia 2016 dnia 05:02 #295558Reklamujcie wszystko z prawa do rekojmi nie gwarancji producenta to was nikt zbywal nie bedzie polecam poczytac wiecej na temat tej opcji reklamacji
26 lutego 2016 dnia 18:34 #298362Sprawa jest banalnie prosta. Zacznę jednak od samego motoru. Mam Agility City 125 od 2010 roku. Obecnie ma przejechanie 17000 km i nie ma żadnych drgań ani wibracji nawet jadąc 100 km/h wiec tym bardziej przy 50 nie moze mieć. Cos jest nie wyważone. Jest to zapewne do zrobienia ale jak nie chcą masz prawo zadać wymiany na pojazd wolny od wad! Sąd jest ostatecznościa bo sprawa bedzie trwała 2 lata. Brat wlasnie wygrał sprawę z Rometem po 2 latach i cały ten okres masz nie sprawny motor. Musisz iść do Federacji Konsumentów oni lubią takie tematy i załatwisz raz dwa. Weź przejedz sie innym zobacz ze jest ok i tak ma być tez u ciebie. Jak nie potrafią naprawić zadaj wymiany na sprawny. To sa twoje prawa i jesteś na wygranej pozycji
5 kwietnia 2016 dnia 22:49 #301370Witam,
czy udało się coś ustalić w sprawie tej reklamacji lub przyczyny usterki? Mam ten sam problem w moim Kymco Agility City 125 zakupionym w lipcu 2015. Lokalny serwis całkowicie mnie olał. Motor-land z początku twierdził, że to źle wyważone koło. Mieli mi załatwić wyważanie koła w innym serwisie jednak po tygodniu zmienili zdanie twierdząc, że to ja uszkodziłem ramę skutera uderzając w jakąś przeszkodę (nie przyjęli nawet na oględziny do jakiegokolwiek serwisu). Zaproponowali mi ekspertyzę której koszty musiałbym pokryć w przypadku potwierdzenia ich teorii. Niestety wyjeżdżałem wtedy na 3 miesiące za granicę więc sprawę musiałem wtedy odpuścić. Zastanawiam się czy warto tracić czas i pieniądze na dochodzenie swoich praw przed sądem czy może jest to drobna usterka którą lepiej usunąć na własny koszt.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź. -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.