Trudne początki :) Zakup Skuterka

Witam Wszystkich forumowiczów to mój pierwszy post na tym forum więc proszę o wyrozumiałość.!
Z racji drożejącego paliwa oraz coraz większych kosztów dojazdów do pracy (w jedną stronę 30km) zdecydowałem się na zakup jakiegoś skutera. Jestem całkowicie zielony w tym temacie (moja wiedza skończyła się na etapie motorynki Rometowskiej jakieś 17 lat temu) :) i dlatego proszę Was o pomoc. Potrzebuję informacji jaki skuter wybrać by spalanie było niskie oraz jego koszty eksploatacji były niewielkie, a i przy okazji żeby się w miarę wygodnie jechało no i dojazd nie trwał 8 godzin). Dodam od razu że moja waga to 110kg z hakiem oraz wzrost 185cm. Myślałem o jakimś Romecie gdyż to chyba nie jest zła marka biorąc pod uwagę dotychczasowe jej doświadczenia no i wsparłbym polskiego producenta. Kwota jaką dysponuję nie jest ogromna bo zaledwie 2000 zł. Jeżeli będzie potrzeba mogę dołożyć kilka groszy. Do tego chciałbym się jeszcze dowiedzieć jak sprawują się chińskie produkty bo podejrzewam że jak wszystko w zależności od ceny. Dodam że nie musi to być jakaś luks torpeda w grę wchodzi nawet używany sprzęt ale przy wyborze takiego na co muszę zwrócić szczególną uwagę? Dziękuję z góry za zainteresowanie

Jeżeli ma mało palić to 4-suw (2 -2,5 l/100 km). Za 2000,00 zł to tylko nowy chińczyk. Używany markowy w tej cenie może być gorszy od nowego chińczyk (chociaż nie koniecznie tego za 2000,00 zł). Romet teraz to też chińczyk i nie ma dużo wspólnego ze starym Rometem. Przejdź się po salonach i "dosiądź" maszynę - sprawdź jak się siedzi, itp. Wtedy będziesz wiedział jaką wielkością skutera się kierować. Ale wydaje mi się że potrzebujesz coś większego... Co do jakości chińskich produktów poczytaj moje własne doświadczenia:
http://www.skuterowo.com/?s=cyclone&x=0&y=0

Ja mam podobne gabaryty do twoich i dosiadam Yamahę Neos. Niektórzy uważają, że jest mała ale mi się siedzi na niej naprawdę wygodnie i jest miejsce na nogi. Jechałem raz na Piaggio zip, który jest naprawdę mały i także było wygodnie. Na twoim miejscu brałbym jakąś markową używkę ( ja za swoja yamahe z 2002 roku dałem 1800 zł ) lub jakiegoś chinczyka jak Romet 727 tylko musisz się wpierw do niego przymieżyć, ponieważ jest mały.
Pozdrawiam

Witaj. Jeżeli zależy Ci na niskim spalaniu to tak jak pisał kolega bierz 4t. Myślę, że Romet 727 może być trochę za mały, ale to musisz sam sprawdzić. http://moto.allegro.pl/skuter-dla-kazdego-jedyna-okazja-i1747540711.html nie wiem co to za skuter, ale jest trochę większy. W chińskich skuterach i tak silnik jest taki sam.

Oszczędnego na tanie nie stać. To po pierwsze (moje zdanie).
Zależy Ci pewnie na maszynie bezobsługowej. Lejesz 5 litrów, śmigasz przez tydzień i znów tankujesz za 20 zł... i tak w kółko.

Jeśli postrzegasz skuter jako inwestycją długofalową to polecam Ci kompromis cena-jakość koniecznie w wersji czterosuwowej:
Peugeot Kisbee 4T - 5000 pln - spalanie 2.1 L
Kymco Agility RS 4T - 4700 pln - spalanie 2.2 L

Witam dziękuję za taką szybkie zainteresowanie postem.
Właściwie to jestem w małym szok jeżeli chodzi o naszego poczciwego Rometa . Leszek masz rację że oszczędnego na tanie nie stać ale nie mam na razie możliwości wpakowania kolejnych 2000 w nowy skuter więc chyba się rozejrzę za jakąś używaną zadbana maszyną. Na co muszę zwrócić uwagę podczas poszukiwań? Przed tym wszystkim pojadę do salonu i zrobię przymiarkę aby wiedzieć jaki rozmiar wybrać(może dadzą mi zrobić jakąś rundkę).

Czy skuter ma poździerany lakier po bokach, jak jedziesz to sprawdź czy skuter nie schodzi na bok, spróbuj go sam odpalić, czy nic nie stuka, nie piszczy, czy z przodu jest luz, tzn. chwyć tam jak są amortyzatory jak stoi na centralnej nóżce i próbuj potrząść do siebie i jak nie ma luzu to ok ;) Zwróć też uwagę od kogo kupujesz, bo nie raz się popisują i zarzynają maszyny. Ja np. bym nie brał skuterka, gdyby był on tuningowany, tłumik, większy cylinder itp.

zdecydowanie - unikaj "tuningowanych" ktorych właścciiele będą się chwalić że "wyciąga 90 a z górki 120"- nie wiadomo co taki łepek z maszyną robił.
Zwróć uwagę na opony- powinny być zużyte równomiernie - przód i tył podobnie, + symetrycznie
Widziałem kiedyś na allegoro skuter z wytartą tylną oponą po prawej- skuter sprowadzony z anglii- rzekomo opona zjechana od jazdy po rondach (:-) - jeśli oponki będą nówki a przebieg np 15 tys to też może świadczyć że sprzedawca np palił gumy.

Fajnie byłoby sprawdzić kompresję- są do tego specjalne urządzenia, metoda chałupnicza- zatkać wydech- silnik powinien po kilku sekundach się zdusić (ok) jak się nie zdusi - nie ok.

Poprosić sprzedawcę by nie rozgrzewał silnika przed Twoim przyjazdem- poznasz czy rozgrzewał przuykładając rękę do silnika- jak mimo próśb rozgrzeje= znaczy że ma coś do ukrycia (np problemy z aku)+ oceń czy kopci z wydechu.
Jakby się dało - otwórz przekładnię (mało kto na to pozwoli) i oceń zużycie paska i sprzęgła= czy pasuje do przebiegu

przebieg oceń na chłodno- roczny przebieg skutera przy intensywnym użytkowaniu to tak przeciętnie ok 10- 15 tys (oczywiście da się więcej- gdy ktoś np używa skutera w pracy)

Jak się da- jedź na oględziny z kimś kto zna się na skuterach (mechanik samochodowy ma mniejsze doświadczenie ze skuterem niż zwykły użytkownik jednośladu)- więc nawet poproś kogoś kto jexdzi skutem by pojechał z Tobą- nawet zarzuć temat na Skuterowie- tu ludzie chętnie pomogą jeśli ktoś koło ciebie mieszka

Najważniejsze- czy skut miał jakiś poważny dzwon- jeśli był wypadek i krzywa jest rama- to taki skuter nie nadaje się do jazdy, choćby był najładniej odmalowany i najtańszy- spróbuj podczas jazdy próbnej puścić na chwilę kierownicę - skuter powinien tak jak rower trzymać kierunek jazdy (nie wywal się przy tym :-))

Jeżeli nie zależy Ci na super wyglądzie a raczej na niezawodności to polecałbym zakup używanego skutera markowego. Sezon przy takiej aurze powoli będzie się kończył i zaraz wysypią się oferty. Pomiędzy kwotą 1700-2500zł możesz kupić np. Peugeota Speedfight nawet chłodzonego cieczą. Za 200-500zł doprowadzisz go do porządku, części nie są wcale drogie oprócz tych tuningowych z wysokiej półki. Jak masz smykałkę to większość rzeczy sam zrobisz. Ja mam takiego Peugeota z przebiegiem 43tys. km, kupiłem go za 1700zł, dołożyłem oponę, świecę, pasek, regulację gaźnika i tłumik (seryjny za 50zł) i śmigam codziennie po Warszawie robiąc 50km dziennie.
Dla przykładu powiem Ci że testowałem Keeweya Flascha i na pierwszej dziurze pękło żeliwne mocowanie silnika...
W moim Speedzie z 97 roku zaliczyłem już wiele studzienek, a moja żona posadziła go nawet gumowym do góry i do wymiany kwalifikuje się tylko tulejka wahacza za 14zł.......
To nie musi być Peugeot, większość skuterów z lat 90tych jak Yamaha, Piagio, Honda, Peugeoty czy Suzuki to solidne konstrukcje pozbawione jeszcze elektroniki. Pochwal się co kupisz :)

Kolega wyżej ma racje.Markowe skutery jeszcze do przełomu lat 1999/2000 były bardzo solidnymi konstrukcjami,grube elastyczne plastiki,silniki nie do zajechania przez kilkadziesiąt kilometrów.Może i z tamtych lat designem nie powalają,ale jakość wykonania i materiałów stoi na najwyższym poziomie.Trzeba tylko znaleźć fajną sztukę :)

Dziękuję za wszystkie sugestie z pewnością z nich skorzystam!
Chyba zdecyduję się na coś starszego i zdecydowanie markowego.
Jak już coś ciekawego dopadnę to z pewnością się pochwalę.
Dziękuję!
Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to z pewnością zapytam

Nie napisałeś, czy skutera szukasz w swoich okolicach, czy może być gdzieś dalej?