Toros, toros, toros... Wiele twarzy

Witajcie :D

Ech, mam już po grzywę Torosa F16 i jego klonów. Niby ciągle szukam czegoś innego, w końcu i tak planami wracam do F16...

U mnie w Realu promocja. Nie ma już F16, zostały tylko cztery el Diablo, ale można przyjąć, że to to samo. Za to są tańsze - przecenili z 1999 zł na 1499 zł. To zawsze pięć stówek mniej.

Ostatnio na otomoto znalazłem bardzo ciekawą ofertę:

http://otomoto.pl/zipp-inny-toros-f-16-szybki-raty-dowoz-M2656510.html

To jest Toros F16. Tylko że ma tarczę! I inne kolory. Czy to jakiś starszy model (z poprzednich lat)? Co to jest w ogóle? Kosztuje 2200 zł + transport z Polic pod Szczecinem do mnie, do Częstochowy.

Czy jest sens dopłacać te 700 zł do tarczy z przodu? Przyznam, że o to mi chodziło. Któryś z tych klonów z tarczą z przodu, jak np. Kingway Coliber czy Inca Sprint. Ale kaska... Może go zamówię. Zobaczę. A Wy, co sądzicie? Co wybrać? Dopłacić do tarczy?

Dziękuję i pozdrawiam,
Maciek

lepiej kupić tego za 1499 i taniej cię wyjdzie ta przeróbka hamulca bębnowego na tarczowy

Lepiej kupić to na co Cię stać i nie robić z tego F1.......