Toros GP500 (139 QMB) po zerwaniu paska i siłowej wymianie, nie odpala
Dodaj nowy temat na forumTen temat zawiera 5 odpowiedzi, ma 3 głosy i był aktualizowany ostatnio przez Im_Jurek 5 lata, 6 miesiące temu.
- AutorWpisy
- 31 lipca 2013 o 21:13 #138861
Żeby nie przedłużać:
Pękł mi pasek w trasie, 80 km od domu, w szczerym polu. Silnik chodził sobie jeszcze chwilę na wolnych obrotach, zanim go zgasiłem. Aby założyć nowy pasek, założyłem nasadkę 14 i przedłużkę w poprzek, przy pomocy młotka uderzałem w klucz na odkręcanie. Po wielu , wieeelu ciosach nakrętka puściła. Jednak po założeniu nowego paska, rozrusznik kręcił jakby bez kompresji. Podpowiedzcie, proszę co mogłem popsuć.
Skuter mam już w pracy, na warsztacie, ale od dwóch dni, nie potrafię go uruchomić. Ratujcie, bo serce z bólu pęka!.UWAGA! JESTEM NIE NORMALNY! Używam kierunkowskazów i zatrzymuję się na STOPie i zielonej strzałce.31 lipca 2013 o 22:26 #138871A mógłbyś nagrać film z tego jak wygląda próba odpalenia ??? I wysłać mi link na priv . Odratowałem dużo przypadków , ale ten wydaje się być lekko dziwny
___________________________
jeżeli pomogłem – obejrzy galerię
[url=http://www.fodey.com/generators/animated/ninjatext.asp][img]http://r9.fodey.com/2227/8bf90065c61545eab2a5b9a9a3f88fc5.0.gif[/img][/url]31 lipca 2013 o 22:35 #138872Przeciw talerz nie jest na swoim miejscu, bendix nie wysuwa się, przeciw talerz nie jest odpowiednio dokręcony.
1 sierpnia 2013 o 06:36 #138881Im_Jurek napisał:
A mógłbyś nagrać film z tego jak wygląda próba odpalenia ??? I wysłać mi link na priv . Odratowałem dużo przypadków , ale ten wydaje się być lekko dziwny
no właśnie, lekko dziwne. Nad moją Pindyrymką pochyliło się w sumie trzech doświadczonych mechaników. Śmiejemy się sami z siebie, że chińskiemu jednocylindrowcowi nie dajemy rady.
Jak tylko nikt nie będzie widzial, nagram próbę odpalenia.UWAGA! JESTEM NIE NORMALNY! Używam kierunkowskazów i zatrzymuję się na STOPie i zielonej strzałce.1 sierpnia 2013 o 20:32 #13895922:00. Wróciłem do domciu skuterem.
Trzy popołudnia, masa roboty, ale maszyna odpaliła. Wynikiem siłowego, nieumiejętnego odkręcania śruby trzymającej wariator, był przestawiony rozrząd. Mimo poprawnego ustawienia, silnik nadal nie chciał dać się uruchomić. Dopiero dziś, po pracy, całkiem przypadkiem, zauważyliśmy, że wraz z rozrusznikiem, kręci się tylne koło, mimo nie wielkiej przecież, prędkości obrotowej.
Po zdjęciu wariatora, okazało się, że w czasie pękania paska, ze swoich posadowień wypadły rolki, na których położenie, nie zwróciłem uwagi.
W efekcie, rozrusznik nie był w stanie uruchomić silnika, sprzężonego z całą resztą układu napędowego.
Po ustawieniu rolek w swoich miejscach, silnik ochoczo zapalił.
Aż mi wstyd, że tak dałem się zrobić.Kolega Degename, miał nieco racji z tą przekładnią.
Dzięki za sugestie.UWAGA! JESTEM NIE NORMALNY! Używam kierunkowskazów i zatrzymuję się na STOPie i zielonej strzałce.1 sierpnia 2013 o 20:41 #138965no i wszystko jasne – GRATULACJE !!!!
Ostatnio sam mam podobny problem i od tygodnia mam zamówić sprzęgło , na jutro dojdzie
Gdyby komuś też ciężko odpalał jak w wypadku Statorable może pomóc wymiana sprężynek sprzęgła , pasek przy ciężkich rolkach jest praktycznie na stałe zeprzężony z wario i sprzęgło staje sie jeszcze ważniejsze , a objawy sa identyczne , w takiej sytuacji można spróbować odpalać na zapych połączony z rozrusznikiem elektrycznym – działa, choć jest ciężko.
___________________________
jeżeli pomogłem – obejrzy galerię
[url=http://www.fodey.com/generators/animated/ninjatext.asp][img]http://r9.fodey.com/2227/8bf90065c61545eab2a5b9a9a3f88fc5.0.gif[/img][/url] - AutorWpisy
Ups... Musisz się zalogować, lub zarejestrować żeby odpowiedzieć w tym temacie.
Przejdź do Rejestracja lub Logowanie