Toros F16: Nie działa prędkościomierz oraz licznik kilometrów
- This topic has 6 odpowiedzi, 4 głosy, and was last updated 10 years, 5 months temu by
Aron.
-
AutorWpisy
-
1 sierpnia 2012 dnia 14:50 #72717
Jadąc dziś na trasie z prędkością ok. 45km/h nagle zaczęła opadać wskazówka od prędkościomierza. Po chwili zauważyłem, że również licznik przejechanych km stoi w miejscu pomimo, że nadal jechałem.
Wyłączenie silnika i ponowne włączenie nie usuwa usterki (czyli nic się na chwilę nie zawiesiło).
Jadę jutro na serwis i opiszę gdzie tkwi problem i jak się z nim uporają. Ciekawe czy to błahostka do usunięcia w kilka minut, czy jakaś dłuższa w czasie wymiana całego wadliwego podzespołu?
1 sierpnia 2012 dnia 14:55 #72719Zanim pojedziesz możesz sprawdzić linkę od prędkościomierza, bo mogła się odkręcić. Zobacz przy kole i przy liczniku.
1 sierpnia 2012 dnia 15:04 #72720Anonim
Nieaktywny- 180
- 3 133Postów:
Aron napisał:
Jadąc dziś na trasie z prędkością ok. 45km/h nagle zaczęła opadać wskazówka od prędkościomierza. Po chwili zauważyłem, że również licznik przejechanych km stoi w miejscu pomimo, że nadal jechałem.
Wyłączenie silnika i ponowne włączenie nie usuwa usterki (czyli nic się na chwilę nie zawiesiło).
Jadę jutro na serwis i opiszę gdzie tkwi problem i jak się z nim uporają. Ciekawe czy to błahostka do usunięcia w kilka minut, czy jakaś dłuższa w czasie wymiana całego wadliwego podzespołu?Prosta sprawa.
Odkręcasz przednie koło. Wyjmujesz je, po czym w bębnie wyjmujesz „pierścionek z blaszkami”. Prostujesz blaszki aby „stały na pierścionku” i gitara. Zakręcasz wszystko.1 sierpnia 2012 dnia 20:09 #727742 sierpnia 2012 dnia 14:32 #72927Jestem już po naprawie w serwisie. Co się okazało? Otóż linka od prędkościomierza była urwana! Mechanik zdjął 2 przednie plastiki (ten z lampą i ten pod nim), wyjął całą metalową linkę wraz z jej pancerzem. Włożył nową, skręcił całość. Działa!
Niestety, pomimo, że jest gwarancja, to niestety… jak coś padnie, to od razu jest wyłączone z pod gwarancji! Linki to część eksploatacyjna i nie podlegają wymianie gwarancyjnej, nawet jak się urwą po 3 m-cach użytkowania zgodnego z instrukcją…
Diagnoza, część oraz naprawa kosztowała mnie 40zł. Swoją drogą ciekawe jak to się urwało, zważywszy na to, że jechałem ze stałą prędkością po asfaltowej równej drodze (?)
3 sierpnia 2012 dnia 00:35 #73037Anonim
Nieaktywny- 180
- 3 133Postów:
Wiedziałem! Ta gwarancja to pic na wodę, fotomontaż! Dlatego w dupę se ją wsadziłem zaraz po 300 km i sam sobie naprawiam!
3 sierpnia 2012 dnia 11:23 #73089izdebski12 napisał:
Wiedziałem! Ta gwarancja to pic na wodę, fotomontaż!
Przed odjazdem mnie pytał jaki mam przebieg, kiedy przyjadę na przegląd 😉 Pytanie: Po co?
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.