TOROS EL DIABLO STRACIŁ MOC PO WYMIANIE CZĘŚCI
- This topic has 5 odpowiedzi, 3 głosy, and was last updated 3 years, 6 months temu by
Felek.
-
AutorWpisy
-
8 września 2019 dnia 12:02 #670678
Witam. W moim Torosie El Diablo wymieniłem następujące części:
-filtr powietrza
-wariator
-rolki
-pasek
-wydech
-gaźnik
Przed wymianą części skuter chodził jak należy, przyspieszał dobrze, v-max 65/70 km/h od czasu do czasu miewał problemy z odpalaniem. Po wymianie filtra, wariatora, paska, rolek oraz wydechu skuter bardzo słabo się rozpędzał, nie miał w ogóle mocy, ledwo kulał się do 45 km/h, ponadto gaźnik pluł paliwem do filtra powietrza w dużych ilościach. Gaźnik był czyszczony i sprawdzany dwukrotnie, lecz bez skutku. Po wymianie gaźnika na nowy (rzekomo odblokowany) skuter odpala bez problemu, rozpędza się dobrze do 30 km/h, potem traci moc i osiąga maks. prędkość 45 km/h. Co może być tego przyczyną? Jak to naprawić?8 września 2019 dnia 13:09 #670679wymieniłeś części na JAKIEŚ – tylko ty wiesz na jakie.
wymieniłeś je JAKOŚ – tylko ty wiesz czy poprawnie, szczelnie..itdale zakładając że wszystko poprawnie to pozostaje regulacja – wymiana dysz w gaźniku i regulacja, różne rolki..itd
8 września 2019 dnia 14:35 #670680Najśmieszniejszym faktem jest to, że przed wymianą gaźnika, dla pewności założyłem stare części (wszystkie poza filtrem powietrza. Filtr jest ten sam co stary. Wymieniany z powodu urwania mocowania.) i efekt pozostawał ten sam. Myślisz że wymiana dyszy lub zmiana rolek coś pomoże? Jest coś co mogę jeszcze dodać, by łatwiej było to zdiagnozować? Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie.
Linki do części które kupowałem:
Gaźnik: https://allegro.pl/oferta/ns-gaznik-skuter-4t-odblokowany-zipp-vapor-romet-7038869904?snapshot=MjAxOS0wOS0wMVQxOToyOTo1NC44ODhaO2J1eWVyOzAwM2NjNTFiMzc3NzhkZTM5MzY2MWVmMjdiNTZjZDU0NDYyZWRlNWE3MTVhYzJjODgxMDI3MDlkZDc3YzYxZGY%3DPasek: kupiony stacjonarnie za jakieś 65 złotych
9 września 2019 dnia 12:30 #670707Radzę poszukać jakichś artykułów lub filmików na temat takich napraw. Mogłeś coś zrobić niepoprawnie, stąd takie efekty. Dzięki nim upewnisz się, że wszystko okej bądź o czymś zapomniałeś. Na Youtube jest taki gość – Twój jednoślad, zanim zepsujesz – polecam.
Upewnij się również, że masz pasek odpowiedniej długości do swojej przekładni. Prawdopodobnie potrzebujesz najkrótszego 669 lub w tej okolicy. Najlepiej porównać oznaczenia z oryginalnym paskiem.
Rolki raczej bym zakładał 6 gramowe na początek i sprawdził jak z nimi jeździ. One i tak się zużywają dość szybko więc je zmienisz jeszcze wiele razy.
Gaźnika nie potrzebujesz nowego, musisz go tylko wyregulować. Stary bądź nowy, wszystko jedno.
Istotne jest byś dobrze powkładał i wkręcił wszystkie połączenia króciec – gaźnik – filtr powietrza.
Tak samo też wydech czy został porządnie dokręcony.
Jeśli będzie wciągane jakieś lewe powietrze albo źle wkręcona świeca chociażby, to silnik ciągnie lewe powietrze i ustawienie gaźnika mija się z celem.Jak już odpali to jest jakiś problem z utrzymaniem odpowiednich wolnych obrotów? Dławi się albo falują obroty?
Mnie kiedyś dużo krwi napsuły wadliwe moduły elektrycznego ssania (to takie czarne wkręcone w gaźnik)9 września 2019 dnia 16:28 #670719Pasek mam odpowiedni na sto procent. Na starym gaźniku był problem z wolnymi obrotami, teraz na nowym nie ma z tym problemu.
10 września 2019 dnia 09:18 #670771No bo ma dobrze ustawione akurat. Dokręcając śrubę wolnych obrotów, zwiększasz je, wykręcając zmniejszasz – bo dociskasz przepustnicę i podaje dawkę paliwa większą lub mniejszą, stąd wzrost lub spadek obrotów. To jest bardzo proste do wyregulowania nawet bez obrotomierza, potrzebny tylko śrubokręt i słuch. Słychać ile obrotów ma w danym momencie silnik. Chodzi o to by wolne obroty były na tyle wysokie by nie gasł skuter na światłach i przy postoju czy odpuszczaniu manetki, a na tyle niskie by nie uruchomić wariatora i nie kręcić kołem napędowym.
To, że nie jeździ tak szybko jak byś chciał to może być:
– gaźnik do regulacji mieszanki (prawdopodobnie to)
– ewentualne luzy zaworowe do regulacji (0,05 ssący i 0,06 wydechowy przy GY6 139QMB 50cc, potrzebny szczelinomierz)
– niewłaściwe rolki bądź sprężyny korektora momentu obrotowego
Skoro kiedyś jeździł powyżej 50km/h i z czasem nie daje rady to wchodzi w grę rozregulowanie gaźnika/luzy zaworowe lub niewłaściwe rolki wariatora. Trzeba mieć na uwadze dobre skręcenie wariatora i poprawne założenie paska, żeby nie było przekoszenia. Być może niedomaga Ci też sprzęgło, wytarte okładziny czy dzwon sprzęgła ale ja swoje wymieniłem po 10.000 km a i tak nadal działało. Nie charakteryzowało się dobrą dynamiką przyśpieszania ale działało.
Jednak wymiana sprzęgła jest już trochę kłopotliwa, bez klucza i możliwości zablokowania dzwonu, sprzęgła nie wymienisz ani też nie ocenisz czy jest zużyte. Zużycie widać po tym jaka ilość smaru jest w rowkach czy na łożysku igiełkowym, widać ją po luzach czy też chybotaniu się talerzy korektora momentu obrotowego. Jeśli sprężyna centralna jest za słaba to z łatwością rozdzielisz talerze od siebie i będzie nimi można majtać na boki. A po sprzęgle zobaczysz czy okładziny cierne nie są zjechane tak jak i gładź dzwonu sprzęgła od środka. Jeśli to problem ze sprzęgłem to będzie beznadziejnie przyśpieszać generalnie. Trzeba dodać sporo gazu żeby ruszał a i tak start mułowaty. Chociaż to może też być u Ciebie wina za ciężkich rolek w wariatorze. Choć ponieważ są ciężkie to wariator otworzy się przy wyższych obrotach -> ergo ruszysz z wyższych obrotów czyli niby raptownie ale jak okładziny cierne sprzęgła są do dupy lub dzwon to wtedy i tak przymuli. -
AutorWpisy
- Musisz się zalogować, żeby odpowiedzieć w tym temacie.