Toros el Diablo- przestał palić z rozrusznika

Witam drogich forumowiczów. Piszę na forum ponieważ nie mogę dać sobie rady z pewnym faktem. Jestem posiadaczem toros'a el Diablo półtora roku, przejechane ma 3700km. Po dotarciu zdjąłem blokady(słynny kabelek + zwężka w filtrze powietrza) i tak sobie cały czas pomykałem do teraz... zatankowałem ostatnio bo świeciło pustkami- wlałem 4,11L które mi starczyło na... 115km...- robię trasy po 5km, nie więcej, manetka 2/3 czasem na FULL, licznikowo 60km/h w porywach do 70km/h ,więc powiedziałem dość tego, spalanie było za duże, zmieniłem dyszę z 85(seria) na 72, opuściłem iglice o jeden ząbek ( z 3 od góry na 2 od góry), poskręcałem wszystko, wyregulowałem gaźnik, wkręcał się na obroty elegancko, bez muła, lecz juz nie odpala ze startera... wcześniej odpalał na dotyk, bez dodawania gazu, teraz nawet jak gazu dodam to nie rusza, dopiero jak go pokopie to za 10 czy 11 razem załapie, a jak nie załapie z kopniaka po tych 10 kopnięciach to biorę z rozrusznika i odpala... więc pomyslałem- ustawie iglice jak była- ustawiłem iglice ponownie na środek jak była, wyregulowałem i to samo... Szczególnie na zimnym silniku, na ciepłym czasem muszę pokręcić z 5-6 razu... mam pytanie, co zrobiłem nie tak? czym się zająć? świeca ma kolor szarawy

Spróbuj wyregulować gaźnik. Może ssanie ci padło. Spalanie według mnie jest ok. Było zimno ssanie długo chodziło, a ty robiłeś krótkie odcinki. Zanim się ssanie wyłączyło to ty go gasiłeś i tak cały czas...

Moim zdaniem palił dobrze bo wychodzi 3,8 na 100, ustaw iglice środek i pobaw się z regulacją gażnika

Mówicie że spalanie 3.8l/ 100km przy 50cc w 139QMB jest w normie? Naczytałem się że posiadaczom tych silników po 2.5-2.8 l palą więc trochę się przeraziłem. Gaźnik jest w normie, wchodzi równo na obroty, świecy nie zalewa. Wzbogacić może mieszankę? Przy dyszy 85 (seria) były "dziury" na manetce przy 15km/h-20km/h tak jak by odcinał się dopływ i nie szło tego wyregulować z powodzeniem

I jeszcze jeżeli chodzi o ssanie, to odpalam skuterek na centralnej stopce, daje mu 2-3 minuty pochodzić i schodzi po tych 3 minutach do niskich obrotów, a potem wyjeżdżam, więc ssanie zdąży się wyłączyć

Ale przez cały czas masz takie spalanie czy tylko teraz jak jest zimno. Ja jak miałem 50cm w Torosie Fresco (duży 4t) to przy prędkości ok 50 km mogłem zejść do 1,8 l w trasie. Teraz przy 72cm w trasie przy prędkości około 60 spala koło 2.2, 2.3 . W mieście wychodzi koło 3-3.5 ale ja raczej przyśpieszam zawsze na maksa. Z tego co piszesz to ssanie się wyłączą. Może trzeba by było też zawory ustawić. U mnie właśnie nie chciał odpalać jak miał duży luz na zaworach. Potem było ok wszystko.

W lato miałem spalanie ok 3.3l przeważnie, nigdy nie udało mi się zejść poniżej 3l dlatego kilka dni temu zmieniłem dysze na mniejszą, co do zaworów to nie mam pojęcia jak się ustawia, ale poczytam i coś się dowiem. Teoretycznie powinien być źle wyregulowany gaźnik- przed zmianą dyszy palił z rozrusznika ładnie, po wymianie już tak ładnie nie było... Aku sprawny i naładowany. A może świeca wysiadła? za mała/za duża przerwa moze też jest?

Witam,
Zaczniemy od następujących rzeczy:
- Producent torosów coś opętało, i wkłada do swoich pojazdów zbyt dużą dyszę - 85. Przy cylindrze 50cm3 potrzebna jest dysza 80.
Kolejna sprawa to zwężka - Ja bez zwężki, na dyszy 90 mam świece białą.

Jeżeli skuter jest seryjny to podaje Ci następującą, sprawdzoną regulacje gaźnika:

- Zwężka w filtrze powietrza
- Dysza 80
- Zworka na iglicy ustawiona na połowię
- Śrubka regulacyjna skład mieszanki wykręcona o CAŁE 1,75 obrotu.

Powinno być dobrze. Dysza 85 jest za duża, dysza 72 jest za mała. Bez zwężki w filtrze powietrza będzie świeca biała nawet na dyszy 90.

bylem chwile temu, pstryknąłem i za drugim razem odpalił z dotyku bez problemu, ciekawe jak się zachowa rano przy ok 8st... Dysza jest 72, 75 nie mieli( o ile taka jest), 80 postaram się kupić, puki co wsadzę zwężkę do filtra. A jeszcze mam pytanie, co stanie się gdy iglicę opuszczę o ząbek? albo dwa?

zmulisz go.
Zmień dyszę na 80, na 72 będzie dostawał za mało benzyny, i szybko będzie się grzał!! Przerobione!

Okej, ogarnę dysze 80, a jakie będzie wówczas mniej więcej spalanie?

1,81L/100KM - 2,5L/100KM zależy ile gazu dajesz, jakimi trasami się poruszasz, pod jakim obciążeniem.

To dlaczego na dyszy (niewiele większej) 85 mi az ok 3.5 l spalał? dojeżdżam do szkoły przez miasto- rozumiem, ale jak jeżdziłem po 4km(nie po mieście) też nie wiele mniej. A jest sens zmieniać rolki na lżejsze przy serii?

Koledzy i koleżanki, pojechałem na miasto, zostawiłem skuter, wracam a po 2 godzinach to samo- kilka razy z rozrusznika, pare kopnięć, z 2-3 razy rozrusznik i dopiero trybi... za mało dostaje paliwa? Wzbogacić mieszankę jeszcze, mimo iż jest dobrze wyregulowana? Zmienię w pon jeszcze dysze na 80, może to jej wina...

Opuściłem iglice ze środka na sam dół(pierwszy ząbek od góry), puki co nie mam problemów z odpalaniem, dysza nadal 72, 80 ogarnę w tygodniu(do tej pory sprawdzę jak ze spalaniem) nie robię długich tras więc o przegrzewaniu puki co nie ma mowy;) Mam tylko jeszcze pytanie, bo zaczęła mi stacyjka świrować, przekręcam kluczyk na ON, naciskam hamulec a tam nic- nie działa światło stopu, no dobra, off on off on i tak kilka razy- jest, światło świeci, cisnę na rozrusznik a tu zonk, nic się nie dzieje, jedynie światło w chwili nacisku rozrusznika świeci słabiej, przygasza się...(nie dzieje się tak cały czas, 1 raz na 10 prób odpalenia), podpowiedzćcie mi gdzie szukać winowajcy? Stacyjka?

Puki co odpala bez problemu, jedyny problem to nadal czasami brak reakcji na rozrusznik... stoję na przejeździe, zgasiłem, pociąg przejechał szlabany w górę, próbuje odpalić a tu nic:| kilka razy musiałem przekręcić kluczyk aż po chwili załapał... podpowiecie mi gdzie szukać? Bo jutro może znajdę czas przy niedzieli to rozbiorę bzyka

Izdebski12 odezwij się do mnie na GG:18482251 mam do Ciebie romans;)

To Ty masz sprawę, nie ja. Czemu ja mam do Ciebie pisać? :D Moje GG: 34901540

Jakiś czas jeździłem na dyszy 80, iglica na środku. Wszystko fajnie i w porządku, do dziś, skuter przestał trzymać obroty z dnia na dzień wczoraj wieczorem trzymał jeszcze, ale słabo, a dziś już stając na światłach trzeba było kręcić manetką. Wkręciłem niskie obroty na maxa, lecz to nic nie dało, próbowałem regulować gaźnik, ale to również nie działa... Przy odpalaniu trzeba się nakopać, bo z rozrusznika przestał palić, gdy odpali, pochodzi 10sekund i obroty spadają, powoli odkręcając manetkę skuter gaśnie, a gdy manetkę od razu odkręcę na max- to zwiecha i po 10 sekundach obroty rosną...puszczę manetkę nawet o 1/2 to gaśnie. Nie wiem już jak go wyregulować, było dobrze i samo padło. Dodam że ostatnio bierze mi olej, około 50ml/200km Co to może być? Na dniach wymienię pierścionki(skuter po odpaleniu dymi na biało przez 2-3 minuty gdy dodaję gazu- delikatnie, ale to może być para wodna). Jakieś podpowiedzi co mogę sprawdzić? Zawory będę regulował przy wymianie pierścieni, ale one powinny być okej. Nie znam się za bardzo na mechanice ale będę kombinował;D dodam, że skuter ma niecałe 4000 km

Pomoże ktoś? Bo za niedługo idę grzebać, a nawet nie wiem od czego zacząć...