toros 4t OLEJ MOTUL 5100 4T 10W40

witam mam ten sam olej http://allegro.pl/show_item.php?item=6258664915 czy nadaje się on do skutera i czy nie stanie się nic ze silnikiem ? czy może inny kupić bo ten dostałem od kuzyna który miał motocykl.

nadaje sie

Panie kiki1200, oleje marki Motul są jednymi z lepszych ( górna półka) oferowanymi na rynku. Dobrze, że nie wlałeś do silnika oleju samochodowego, gdyż sporo osób , nie mając wiedzy właśnie tak robią.
Zatem do Twojego Torosa bez przeszkód możesz lać Motul 5100 . To jest półsyntetyk, więc nie będziesz miał problemów ze zbytnio przeczyszczonym silnikiem i ew. wyciekami. ( Oleje w pełni syntetyczne, mają b. duże właściwości czyszczące [usuwają nagary i inne stałe brudy z sinika ] przez co w starszych silnikach może to doprowadzić do miejscowego rozszczelnienia i wycieków.

Jak już wymieniasz olej silnikowy, to może od razu wymień olej w przekładni za jednym razem. Często użytkownicy skuterów o tym zapominają, tylko tam już wlewamy inny olej chociażby taki :
http://allegro.pl/olej-przekladniowy-skuter-2t-4t-85w-90-150ml-i5008194996.html

sprawdź tylko w serwisówce jakie parametry ma mieć ten olej ( 85W-90 czy inne)

A wyjaśnij mi w czym przeszkadza lanie oleju samochodowego do skutera z cvt?

Wombat, nie jestem ekspertem, natomiast z tego co się kiedyś dowiadywałem, różnice w olejach samochodowych i motocyklowych polegają na odmiennej charakterystyce środowiska pracy silnika.
Silniki motocyklowe z reguły (chociaż nie wszystkie) są wysoko obrotowe, samochodowe - są z reguły średnio obrotowe ( mówię o benzyniakach) . Pompy oleju w motocyklach są mniej wydajne niż w samochodach. Nie każdy silnik motocyklowy, wyposażony jest z dobry (skuteczny) filtr oleju. Z reguły w produktach z niższej półki mamy filtr siateczkowy, rzadziej papierowy. Dodatkowo jeszcze do niedawna większość motocykli chłodzona była powietrzem ( teraz coraz częściej montują chłodnicę) , mieliśmy zatem wyższą temp. pracy silnika.
Wiadomo, że jak się wleje olej samochodowy to silnik nie wybuchnie, natomiast może zachodzić szybszy stopień zużycia.
Pewnie są jeszcze jakieś różnice, ale może niech eksperci się wypowiedzą.
Zatem, jeżeli mamy zmieniać olej silnikowy w motocyklu/skuterze to ja nie ryzykowałbym wlewania oleju samochodowego, tym bardziej że ceny są porównywalne. Przynajmniej miałbym spokojną głowę, że nie czegoś świadomie nie skonociłem.

1. Obroty nie mają znaczenia. Olej da rade i przy 9 tyś i przy 11 tys. Honda z VTEC co ma na 9800 odcinkę jeździ na samochodowym oleju
2. Temperatury jakie osiąga silnik też nie mają znaczenia. Fiat 126p, zaporożec i porsche są chłodzone powietrzem i jeżdżą na olejach samochodowych. Oleje po to mają normy temperaturowe żeby sobie sprawdzić kiedy potencjalnie utracą właściwości.
3. ^odmienna charakterystyka środowiska^ tłumaczy się tak: nie wiem jakie są różnice ale słyszałem że są więc bedę mówił o odmiennej charakterystyce.
.
Jedyna sprawa to nieporozumienie wynikające z nazwy "olej motocyklowy" - czyli lany do motocykli.. czyli głównie maszyn z biegami i sprzęgłem którym możemy sterować. Tam jest cierne sprzęgło i to ono czasem wymaga aby olej spełniał normy MA, MA, MA2 (inna sprawa że ludzie latami jeżdżą na zwykłym oleju, potem leją taki ze specyfikacją MA i nie widzą różnic).
W wypadku skutera który NIE MA SPRZĘGŁA i SKRZYNI W TEJ SAMEJ KĄPIELI OLEJOWEJ co wał z korbą i cylindrem (czyli całkiem tak samo jak samochód) - leje się olej samochodowy bo nic więcej się od niego nie wymaga.
.
Więc
a) ^biegówki^ - należy lać olej ^motocyklowy^ bo to może przedłużyć lub polepszyć pracę sprzęgła
b) skutery z CVT - leje się samochodowy i nie ma co wnikać.
c) skutery ^wynalazki^ - czyli te z automatem z przełożeniami , półautomatem (zautomatyzowane przełączanie biegów), skrzyniami ze sprzęgłem automatycznym - leje się to co zalecił producent

Wydaje mi się, że nie ma co kotów drzeć. Wybór olejów jest szeroki.
Tak jak napisałem ja nie jestem ekspertem. Natomiast wyraziłem swoją opinię na zapytanie Pana kiki1200 i tyle, a jakiego użyje oleju to jego sprawa.
Ja do swojego nie dał bym oleju samochodowego.

a inni nie przechodzą po drabiną. Ale niekoniecznie ma to racjonalne uzasadnienie.

Nie przechodzę pod drabiną, leję to, co zaleca producent (jak się da) lub Misio-Rysio Dziad z Kielc :-)