To do ludzi którzy przeklinają chinskie skutery

Wielu z Was twierdzi że Chinskie skutery to wielkie gówno. Ale się z wami nie zgodzę piszcie sobie co chcecie NIE ZGADZAM SIĘ Z WAMI. Wiele osób pisze opinie na temat chinskich skuterów a niektórzy nawet nie jeździli chinskim skuterem. Fakt plastkiki mają słabe. Skuter jest do poruszania się z Punku A do punku B. A jak rodzice kupią skuter 14-15 latkowi któremy w głowie prędkości , Palenie gumy , katowanie , stunt to co się dziwić że skuter się rozwala i psuje. Ale najlepiej powiedzieć że chinskie. A przyznać się potem trudno. Ja osobiście nie mam nic do chińskich skuterów. Posiadam od marca Zipp Quantum Z Przebiegiem 9.200km i do tej pory jest bezawaryjny! Wymieniałem regularnie oleje i raz świeca siadła ale to wszystko. Istnieje takie przysłowie: "Jak się dba to się ma" Wiele osób narzeka że chinczyki mają małą moc. Dlaczego? Ponieważ gdy kupi się dziecku skuter to dziecko nie myśli o dotarciu tylko daję mu w pizdę , pali gume , stunt ITP (Nie mówię o wszystkich) Takie jest moje zdanie. Dziękuje

Jeżeli posiadasz chinski skuter to opisz jego historię jak się sprawuję !

http://www.skuterowo.com/?p=23866&preview=true&preview_id=23866&preview_nonce=0a5a371a59

Wiele osób mówi: "Kupiłem Rometa. To nie chińczyk." Heh.

Ja sam mam chińczyka i gdybym po tych 13000 km miał decydować czy kupiłbym go jeszcze raz to bez wahania odpowiedziałbym: "TAK!"

Kisiu1981 napisał:

Wiele osób mówi: "Kupiłem Rometa. To nie chińczyk." Heh.
Ja sam mam chińczyka i gdybym po tych 13000 km miał decydować czy kupiłbym go jeszcze raz to bez wahania odpowiedziałbym: "TAK!"

I tu się z tobą zgadzam w 100% Niestety Quantuma muszę sprzedać ponieważ kupiłem ostatnio zipp salmo i nie potrzebuję 2 motorków ;d

chińczyki czasem potrafią się nieźle spier... ale przynajmniej części są tanie :)

Lukario napisał:

chińczyki czasem potrafią się nieźle spier... ale przynajmniej części są tanie :)

Bardzo dużo zależy na jaki egzemplarz trafisz i jak o niego dbasz. Ja przejechałem moim Quantumem 9.200km BEZAWARYJNIE ale go sprzedaję.

mój skuter przeszedł naprawdę dużo, wiele skuterów by już poległo przy nim , nie chcę mi się wymieniać szczegółów bo zaraz inni poczuliby się oburzeni :) więc zostawię to dla siebie i powiem tylko tyle że chińskie skutery nie są złe i można je polecić

lakmar45 napisał:

Lukario napisał:
chińczyki czasem potrafią się nieźle spier... ale przynajmniej części są tanie :)

Bardzo dużo zależy na jaki egzemplarz trafisz i jak o niego dbasz. Ja przejechałem moim Quantumem 9.200km BEZAWARYJNIE ale go sprzedaję.

Tu właśnie leży problem ze sprzętami z Chin - "zależy na jaki egzemplarz trafisz" plus to, że większość olewa przeglądy i sama serwisuje często nie mając pojęcia o tym co trzeba zrobić. Poza tym niektóre firmy już mocno poszły w jakość i nie można im wiele zarzucić w porównaniu do np. bardziej szanowanych produkcji z Tajwanu.

lucek71 napisał:

lakmar45 napisał:

Lukario napisał:
chińczyki czasem potrafią się nieźle spier... ale przynajmniej części są tanie :)

Bardzo dużo zależy na jaki egzemplarz trafisz i jak o niego dbasz. Ja przejechałem moim Quantumem 9.200km BEZAWARYJNIE ale go sprzedaję.

Tu właśnie leży problem ze sprzętami z Chin - "zależy na jaki egzemplarz trafisz" plus to, że większość olewa przeglądy i sama serwisuje często nie mając pojęcia o tym co trzeba zrobić. Poza tym niektóre firmy już mocno poszły w jakość i nie można im wiele zarzucić w porównaniu do np. bardziej szanowanych produkcji z Tajwanu.

Ja mam tylko przegląd Zerowy. Więcej przeglądów nie robiłem. W dupie mam gwarancjie bo jak przyjdzie co do czego to i tak trzeba płacić. Sam sobie potrafię wymienić oleje. Przynajmniej wiem co leje.

Rozumiem, że w tanich sprzętach nie kalkuluje się dokładać do interesu, jednak przeglądy to nie tylko wymiany oleju, a również sprawy mechaniczne, które nie każdy potrafi zrobić. Druga sprawa, sprzedajesz teraz sprzęt i ciekaw jestem za ile go puścisz, bo ja takiego sprzętu z chin serwisowanego przez nastolatka(?) nie kupiłbym nigdy w życiu.

Ja osobiscie drugi raz bym nowego nie kupil wolał bym zakupic jakis zatarty i go sobie wyremontować

http://www.skuterowo.com/chinski-skuter-na-pewno-taki-zly/

Miałem chińczyka ale wyszedł z wadą fabryczną co 2 tygodnie serwis potem złomowanie i wzrot kasy :) Ale na niego nie narzekałem. :P Tanie nie zawsze znaczy gorsze!

lakmar45 napisał:

Lukario napisał:
chińczyki czasem potrafią się nieźle spier... ale przynajmniej części są tanie :)

Bardzo dużo zależy na jaki egzemplarz trafisz i jak o niego dbasz. Ja przejechałem moim Quantumem 9.200km BEZAWARYJNIE ale go sprzedaję.

do mnie też przyjeżdżał chińczyk, od nowości prawie 11tys bez awarii, jak się sypnął cylinder to zaraz napęd, później łożysko główki ramy, po skrzywieniu się tłoczka w zacisku poszedł dalej ;P.

maxell napisał:

http://www.skuterowo.com/chinski-skuter-na-pewno-taki-zly/

Jak poczytam to dam odpowiedz ;d

edit: No i ten koleś co to pisał ma racje.

JEBAC CHINOLE!

Jebnac to Ty sie mozesz tylko w łep.

lakmar45 napisał:

JEBAC CHINOLE!

Całkowicie nie rozumiem twojej wypowiedzi. Raz się cieszysz i szpanujesz jaki ty masz super chinol fresco, potem piszesz, że sprzedajesz, teraz ten post. Chcesz być dostrzegany, i to rozumiem, ale w taki sposób jakim ty to robisz tylko tracisz swoją reputacje.

izdebski12 napisał:

lakmar45 napisał:
JEBAC CHINOLE!

Całkowicie nie rozumiem twojej wypowiedzi. Raz się cieszysz i szpanujesz jaki ty masz super chinol fresco, potem piszesz, że sprzedajesz, teraz ten post. Chcesz być dostrzegany, i to rozumiem, ale w taki sposób jakim ty to robisz tylko tracisz swoją reputacje.

Wkurzyłem się bo coś mi w silniku klekotało okozało się że to wina chinoli normalna usterka. ale juz usunolem ja

DooOminO napisał:

Jebnac to Ty sie mozesz tylko w łep.

A idź ty w chuj. Nikt Cie o zdanie nie pytał. I nikt Cie nie obrazal